W 2016r. miała miejsce rekordowa emigracja z Polski, dzietność mamy jedną z najgorszych na świecie, wg. niektórych danych w Polsce żyje 32 mln ludzi, sytuacje ratują Ukraińcy, wiem że w większych miastach może tego aż tak nie widać ale w mniejszych i średnich to tragedia, można odnieść wrażenie że przez ostatnie 10 lat w tym kraju była jakaś wojna albo kataklizm że aż tylu ludzi 'wyparowało', mamy też najwyższy wskaźnik samobójstw wśród mężczyzn w europie, główna przyczyna to oczywiście kasa i długi, co też jest ciekawe, czyżby Polskich mężczyzn chciano wykończyć i doprowadzać ich do samobójstwa albo do przeprowadzki zagranicę przez przemoc ekonomiczną? a te kobiety które zostaną będą zmuszane do rodzenia dzieci przez PiS? tylko kto będzie je zapładniał? Politycy i Kler? W imię wyższego dobra? Wiem że ten wpis może wydawać się abstrakcyjny, ale czyżby? Istnieje duża część Polaków która wierzy że nie płaci żadnych podatków albo że istnieją dobra darmowe a kasa bierze się z mennicy, popatrzcie na wyniki wyborów jak niewielka część społeczeństwa wybiera rządzących, na PiS głosowało 19% ludzi z puli ludzi którzy mieli prawo głosu.
A ile głosowało na PO-PSL? Taka ordynacja wyborcza. Trump też miał mniej a wygrał.
Na PO też głosowało 19-20% ludzi uprawnionych do głosowania i jakoś nikt nie psioczył. Teraz są takie kwiatki, które piszą, że 81% jest przeciwko rządowi...