Obsesja Eve (2018-2022)
Obsesja Eve: Sezon 4 Obsesja Eve Sezon 4, Odcinek 8
Odcinek Obsesja Eve (2018-2022)

Hello, Losers

41m
4,7 203
oceny
4,7 10 1 203
Obsesja Eve
powrót do forum s4e8

Tylko finał Gry o Tron zirytował mnie bardziej niż odcinek ósmy czwartego sezonu Killing Eve. Oto wszystkie jego mankamenty:
1. Absolutnie absurdalny „twist” w wykonaniu scenarzystki, dotyczący uczynienia z Carolyn głównego villaina finału. Po pierwsze nie miało to sensu z fabularnego punktu widzenia, gdyż Carolyn została oszczędzona przez V na Kubie + nawiązały coś na kształt przyjaźni, zatem jeśli Martens miała kogoś odstrzelić, to Eve. Jest to absolutne niezrozumienie postaci. Carolyn to postać bardzo złożona, niemniej w ostatecznym rozrachunku - mająca dobre intencje. Zrobienie z niej maniaczki, której rządzą zemsty pochłonęła rozum byłoby słabe i łatwe, ale zrobili coś gorszego. Otóż nie zabrała się od razu za tych członków dwunastu, którzy wydali rozkaz zabicia, mimo, iż wiedziała, kto tego dokonał. Nie, nie zrobiła tego, bowiem dobrze się bawi. Totalnie spłycono najbardziej złożoną i chyba najlepiej napisaną postać serialu.
2. Widać było, iż chcieli jak najszybciej domknąć sezon, dlatego pędzą tu na łeb na szyję. Zdecydowanie za krótki odcinek, by odpowiednio zamknąć tak wspaniały serial.
3. Brak wykorzystania postaci Pam. Po diabła pokazywano jej zdolność do kremowania i preparowania ciał, skoro w ogóle tego nie wykorzystano !? Jest to chodzący manekin, który łącznie wypowiada w tym odcinku może z 7-8 zdań. Nie wierzę, że to z niej zrobiono zabójcę Konstantina.
4. Brak pięknej, intymnej, romantycznej sceny, mającej pokazać ten ogień, który płonie w obu Paniach, gdy tylko są razem. Mówiąc wprost, chodzi o scenę stosunku, wykonaną ze smakiem, bez zbędnego rzucania nagością. Przecież do tego to wszystko zmierzało. Te wszystkie przejścia, zawody miłosne, to musiało zostać spieniężone i spięte klamrą właśnie w tej jednej scenie. Ale nie, mamy muzykę rodem ze Szkoły dla Elity czy innego badziewia dla gimnazjum i przeciągający się pocałunek, a potem Villanelle łapiącą Eve, którą krzyczy tylko „ łuhuhu” poza kamerą. Co to, Simsy ?
5. Żałosna scena zażynania dwunastu przez Astankovą. Serio, kreowaliście ich przez te wszystkie sezony na największe zło tego świata, zabijacie ich bez ukazywania ich oblicz, dodatkowo całość prezentując jako taniec !!? Jakże głęboka scena, ojeju, bo Eve ma taką pogodną naturę, że jest idealna do odwracania uwagi, a Villanelle to takie zwierze i ona wykonuje brudną robotę, działają niczym zabójczy tandem, ojejku - strasznie niesmaczne i po prostu cringe’owe.
6. Smierć V. Niepotrzebne, beznadziejne, leniwe rozwiązanie. Wrócę tu do Pam. Mogli to rozwiązać w ten sposób: Zarówno Eve, jak i Carolyn nie potrafią odpuścić dwunastu, ale Polastri spogląda na Oxanę i wie, że ta akcja nie jest warta świeczki, ponieważ ona chce tyko być z Villanelle, zatem odpuszczają i wychodzą, natomiast Carolyn wybiera się pod statek i przy pomocy kogoś z MI6 podkłada ładunki wybuchowe i znika, a Pam pomaga jej spreparować czyjeś zwłoki na jej podobieństwo, tak, by Martens mogła w końcu odpocząć i pochować Konstantina. Na koniec zostaje odnaleziona przez jego córkę bierze młodą pod swoje skrzydło. Eve i V pracują jako duet płatnych zabójczyń i żyją jak pączki w maśle, koniec.
7. Smierć Oksany i… koniec ? Ani zemsty Eve, która wzięłaby Pam pod swoje skrzydła albo skompromitowała Martens dowodami, które na nią zbierała ? Widać, że chcieli to zamknąć i zawinąć manatki.

Wierna widownia tego serialu nie chciała wiele, tylko Happy endu dla dwóch głównych bohaterek. Jakimś cudem Laura Neal położyła to kompletnie. Sprawiła, iż sezon trzeci wygląda teraz na wybitny w porównaniu z tym szajsem. Tak to jest, gdy do poważnego serialu szpiegowskiego z elementami czarnej komedii angażujesz scenarzystkę komediowego serialu dla licealistów. Wtedy możesz być pewnym, iż będzie ona chciała wszystko podkręcić, przez co serial ma wymuszony humor, wymuszoną powagę i jest nieudolnym mixem wszystkich trzech sezonów. Sezon pierwszy był wybitny ze względu na połączenie akcji + czarnego jak smoła humoru Phoebe Waller Bridge. Drugi był brutalny i mocno dramatyczny, natomiast trzeci był romantyczny i ciepły, dokładnie studiujący postać V. Ten - nie wiem, co miała na myśli scenarzystka. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego Phoebe pozwoliła, by zaszlachtować jej dziecko, jakim jest Killing Eve w tak okrutny sposób, miko tego, że jest jednym z producentów. Może nie miała czasu, by sprawować nad nim odpowiedniej pieczy, nie wiem, nie wiem. Płakać mi się chce, zwłaszcza, iż postać Oksany Astankovej okazała się moją ulubioną kobieca postacią ze wszystkich seriali + uczyniła Jodie Comer moją ulubioną aktorką młodego pokolenia, a sam serial to jedna z najoryginalniejszych telewizyjnych produkcji ostatnich dwudziestu lat. Bardzo zżyłem się z V, Eve, Konstantinem, córką Konstantina, Billem, Carolyn. Żadna z tych postaci nie otrzymała jakiegokolwiek pay-offu.
Dlatego uznaję, iż ten sezon nie miał miejsca i skończył się wraz ze sceną na moście.

COLEWORLD_type

"„ łuhuhu” poza kamerą. Co to, Simsy ?" dobre :D:D:D
Co do PWB, moja teoria jest taka, że po wielkim sukcesie Fleabag s2 chwyciły ją macki Holyłódu, intratne propozycje i gruby hajs. Pewnie miała wcześniej zakontraktowany 1s KE, a potem została tylko producentką wykonawczą i chwyciła się bardziej tłustych kąsków.

ocenił(a) serial na 8
DiableAuCorps

a nie jest tak, ze PWB ma podpisany kontrakt na wylacznosc z Amazonem?
Pamietam tez, ze po drugim sezonie KE czytalam plotki o tym, ze PWB bedzie wspoltworzyc scenariusz trzeciego. co tam sie w koncu wydarzylo? ktos wie?

marta_en

Nie pomogę. Nie śledzę kariery PWB w szczegółach.

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

Jak na ironię, Laura Neal razem z Suzanne Heathcote napisała finał trzeciego sezonu.

Zgadzam się całkowicie. Boli to bardziej niż finał Gry o Tron. Villanelle sprzątnięto jak jakiegoś side character i tyle. Brawo.

Serial się skończył sceną na moście lub jak kto woli w 38 minucie finałowego odcinka.

ocenił(a) serial na 9
niesamowite

Najlepszym finałem będzie scena na moście, czysty romantyzm i piękno zrealizowane w zniuansowanym stylu.

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

W sumie, jak teraz o tym myślę, to chyba jest najgorszy finał w historii telewizji. Mam nadzieję, że ruszą petycje, zrobi się głośno na całe UK i Europę, dzięki czemu sezon 4 dostanie reboot. Sama Jodie na planie serialu wyglądała na zdewastowaną i zniesmaczoną tym, jak potraktowano serial i jej postać. Tak się nie godzi, to jest naprawdę skandal. Ten serial był tak nieprawdopodobnie znakomity, że pomimo faktu, iż nie jestem osobą homoseksualną, to kibicowałem Polastri i V mocniej niż Joelowi i Clementine z Eternal Sunshine of the Spotless Mind. W życiu nie widziałem takiej chemii pomiędzy żadną parą aktorską. Szok, iż tak zmarnowano tę relację.

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

Sam fakt co Laura teraz wygaduje w wywiadach to jest kolejny skandal. Zabili Villanelle tylko i wyłącznie po to, żeby Eve "narodziła się" na nowo. Bury your gays po raz kolejny. O scenie z masakrą 12 i tańcem Eve stwierdziła że:

"Eve has rediscovered life in that moment, and she’s amongst human beings, people like her, and she’s remembering what the world has to offer, what the normal world has to offer."

Oh it’s only a phase. Dzięki Laura, większość widzów już to słyszała w swoim życiu. To jak mówienie widzom "sorry ludzie ale żadnej miłości nie było, coś wam się przewidziało. Od początku zły queer Villanelle manipulowała dobrą i normalną Eve więc jako zła morderczyni musiała ponieść konsekwencje". Gaslighting at its finest. Czuję się jakby mi ktoś dał w twarz. Zdecydowanie Eve teraz zacznie żyć na nowo po tym jak miłość jej życia została zabita na jej oczach.

Co to w ogóle był za sezon? Gdzie cały rozwój postaci i idealne zakończenie trzeciego sezonu? Przemiana Eve gdzie w pierwszym sezonie rani V, później V która jest posesywna ("you're mine") żeby na końcu trzeciego sezonu obie zrozumiały – Eve nie widzi swojej przyszłości bez V, a V że jak kogoś się kocha to musi mu dać wybór. Obie na samym końcu obracając się wybierają siebie. Tak to Laura stwierdziła, żer sumie to się cieszy że one są znowu osobno na początku ostatniego sezonu i tyle. So random Laura. Nie mogę uwierzyć.

Zakładam moją maskę clowna i liczę, że w niedziele dostaniemy odcinek-niespodzianka w stylu zakończenia The Bourne Ultimatum.

ocenił(a) serial na 9
niesamowite

Ja na serio nie wiem, o co chodzi z tym sezonem. Wszystkie nieheteroseksualne postacie ( dosłownie wszystkie, nawet ojciec Carolyn xD), zostały odstrzelone, co chyba godzi w serce serialu. Nie wiem, czy jakieś stare dziady w BBC, czy AMC kazały to zrobić, ale jest to naplucie na wszystko, o co chodziło w tym serialu. Jakby ten sezon miał celowo zniszczyć cały serial, nie wiem, trochę creepy.

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

Dosłownie. Nawet Bogu ducha winna Fernanda :(

użytkownik usunięty
niesamowite

"Oh it’s only a phase. Dzięki Laura, większość widzów już to słyszała w swoim życiu. To jak mówienie widzom "sorry ludzie ale żadnej miłości nie było, coś wam się przewidziało. Od początku zły queer Villanelle manipulowała dobrą i normalną Eve więc jako zła morderczyni musiała ponieść konsekwencje". Gaslighting at its finest. Czuję się jakby mi ktoś dał w twarz. Zdecydowanie Eve teraz zacznie żyć na nowo po tym jak miłość jej życia została zabita na jej oczach." NIe ogarniam. przez wszystkie sezony tyle homopar, jakby ktoś miał fiksację na tym punkcie, a najważniejszą tak zje*ali i nawet nie pokazali porządnych romantycznych scen. No dokładnie, zmarnowała życie Eve, odżyła przy Villanelle i tak glupio ją straciła.

ocenił(a) serial na 10

Slyszeliscie o Teoriach na temat 9tego odcinka Requiem, gdzie Vianelle wstaje z martwych .. just for Easter Sunday.. marzenia

LezBeFriends

Właśnie też się zastanawiam o co chodzi z tym dodatkowym odcinkiem, np. na stronie IMDB i rotten tomatoes jest dodany 9 odcinek z datą 17.04, ale jak na razie się nie pojawił. Po tym okropnym finale pozostało się jedynie łudzić, że V jednak przeżyła

KiM_16

Raczej życzeniowe myślenie ultra fanów serialu. Gdyby producenci faktycznie mieli coś w zanadrzu, bardziej kontrolowaliby to co działo się tuż po finale w przestrzeni internetowej. I nie chodzi mi tylko o rozgoryczonych fanów, ale np. recenzje w mainstreamowej prasie. Zapewne daliby jakiś cynk do takiego "Variety", "Indiewire" czy innych poczytnych tytułów, żeby recenzenci wstrzymali się z ostateczną oceną, czy coś w tym stylu. Tu nie było żadnego "control damage", finał zebrał ostre cięgi w szerokiej prasie. Nie udało mi się zetknąć z ani jedną przychylną recenzją przez cały tydzień po premierze. Także mleko się wylało.

ocenił(a) serial na 8
COLEWORLD_type

zabili najlepszą postac całego serialu. ta druga, która przezyla, to ona mogła zginąc, byloby ciekawiej. chyba juz zawsze tak będzie, ze powstanie dobry serial, ktorego nigdy dobrze nie zakoncza. gra o tron, dexter i ten, są najlepszymi przykladami

COLEWORLD_type

ja zupełnie inaczej widze to zakonczenie, Vilanelle musiała umrzec, chocbya aby zapłacic za popełnione zbrodnie. Carolyn wie ze nigdy się z nią nie dogada, V. sama nie wie czego chce a co za tym idzie zawsze moze stanąc po drugiej stronie, jej porywy normalności są porywami wiec nie trwają długo, zawsze zwyciezy w niej ta zła strona, niestety nie ma dla niej ratunku :(

ocenił(a) serial na 9
COLEWORLD_type

1. Moim zdaniem pokazanie jej przeszłości, relacji z córką i emocjonalności pokazało doskonale jej psychopatyczne skłonności. Samo to, że rozumiała się z osobami, które są pokroju Vill/Konstantina, a z osobami normalnie odczuwającymi nie była w stanie rozmawiać, gdzie tu dobroć? Skoro zawsze kierowała się tylko i wyłącznie własnym interesem i była totalnie pozbawiona uczuć i emocji. Dla niej wszystko było układem, zabawą. Po śmierci Kennego miała motyw, żeby wrócić do gry po tym jak została odsunięta.  


4. Nie mogła się wydarzyć taka scena, ponieważ Eve nigdy nie była seksualnie zainteresowana Vill. Kręciła ją uwaga, którą dała jej jedna z najlepszych morderczyń na świecie. Sceny, gdy podniecenie rosło za każdym razem, gdy pojawił się jakikolwiek sygnał od Vill świadczyły o tym, że pociągała ją ta tajemniczość i niedostępność, nie zaś sama dziewczyna (ponieważ cały serial było aż nadto podkreślane, jak mocno lubiła mężczyzn w łóżku i w przeciwieństwie do Vill wyłącznie mężczyzn).  


6. Yyy what xD To nie jest Duma i uprzedzenie haha, ani słodki lukrowany pączek, tylko pokazanie jak rozległe jest zjawisko psychopatii (Carolyn, Vill - wiadomo, Eve!, inne postaci nazbyt oczywiste). Całe spektrum tego, że nie tylko Vill była zimna i mordercza. A zwłaszcza telefon od Iriny doskonale to podkreślił, że będzie jeszcze bardziej popieprzona od Vill i o wiele mocniej brutalna.. A Eve nigdy nie była normalna, samo to jak angażowała się we własne morderstwa i łaknęła krwii (dźgnięcie Vill).  


7. Jak miała się niby zemścić? Skoro Carolyn wróciła do MI6 to mogła ją zamknąć za cokolwiek co nia nią miała. Eve po odejściu z bunkra (Carolyn) była nikim, jedyne co dawało jej atencję i pracę ((i podsycało niezdrową obsesję)) był kontakt z Vill.   


Ogólnie przypomnę, że to nie była miłość xD Tylko psychopatyczna obsesja obydwu pań.  
Poza tym Vill jest psychopatką. Tacy ludzie mogą mieć przejawy normalności, ale nigdy nie będą one stabilne na tyle (co pięknie pokazują jej relacje i to jak każdy z nich po kolei ginął) żeby zbudować cokolwiek, bo taka istota nie umie budować czegokolwiek. Nie przetrwały by razem miesiąca, więc nie było innego rozwiązania. Pięknie pokazana końcówka, jak próbowała ją dotknąć, ale nigdy nie była dla niej osiągalna.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones