PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=720696}
7,3 17 759
ocen
7,3 10 1 17759
O mnie się nie martw
powrót do forum serialu O mnie się nie martw

Bardzo fajna postać...pozytywna, inteligentna, ładna, pewna siebie. Jeśli Joanna Kulig miałaby faktycznie odejść to muszę przyznać, że udało im się znaleźć postać charakterowo fajniejszą niż Iga...oczywiście w moim odczuciu.

ocenił(a) serial na 8
Hans_Kloss

Nie wiem czy specjalnie pomijasz niewygodne dla ciebie fakty czy nie umiesz czytać ze zrozumieniem . Pytam jeszcze raz . Dlaczego ty możesz pozwalać sobie na prywatne docinki a ja nie ? Ty masz specjalne prawa jesteś lepszy czy bardziej uprzywilejowany na tym forum ? A może mi powiesz że żadnych docinków w stronę wiseacre@ nie "rzucałeś " co ? Pamiętaj że to ty rozpocząłeś tą wymianę "uprzejmości " .

" hahahah, tą wypowiedzią sama się zaorałaś"

Z jednej strony chcesz wychodzić na inteligenta (a z drugiej używasz zwrotów typowego gimnazjalisty który uważa że jest fajny . Zdecyduj się .

"Poza tym occena faktów jest niezaprzeczalna."

Twoja prywatna opinia nie jest żadnym faktem ( przynajmniej nie dla mnie )

" Nudzisz. ...."

Czyżby brak argumentów ? :)

Cobros

Rozmowa z Tobą, jak ze ślepym o kolorach. Cześć.

ocenił(a) serial na 8
Hans_Kloss

Kolego sam siebie podsumowujesz swoimi komentarzami . Więc wyjątkowo tu się z tobą zgodzę . :)

Cobros

Poważnie?

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Cobros, szacun.

wiseacre

Przyłączam się:)

ocenił(a) serial na 10
Hans_Kloss

Nonsens! Co Ty za bzdury wypisujesz?
Zarówno Iga jak i Sylwia to postaci fikcyjne, scenarzystki, tak wymyśliły te postaci.
To nie jest tak, że Iga sobie wrzeszczy i robi co chce! Taki był zamysł tej postaci, czemuś ma to służyć.
To nie Tobie ma się Iga podobać, Kszuba ją kocha. I całe szczęście!
Skąd wiesz, że Sylwia lepiej do Marcina pasuje? Nie wiadomo jaki ona "ogon" za sobą wlecze. Miała nie tylko nieciekawe dzieciństwo, ale już wiemy, że wplątała się w układ, z którego trudno będzie się wyplątać?
Iga uciekła do lepszego świata, chciała odmianić swoje życie, ale spotkała nieodpowiednich mężczyzn i wpadła w niezłe tarapaty.
Przeszła ciężką i długą drogę, jest już na prostej. To ona z Marcinem bedzie, nie śliczna Asia, nie namolna Kinga, czy Sylwia.
To, że Sylwia nie ma "bagienka" wcale nie oznacza, że lepiej pasuje do Kaszuby.
To nie wygląd, tylko temperament i charakter Igi pociagał Marcina.
Asia "pasuje" do każdego mężczyzny, ale dotad z żadnym nie była szczęśliwa.
Igę i Marcina łączy coś szczególnego, miłość i przywiazanie, jakiego dotad nie czuli do nikogo, i jakiego im nikt dotąd nie okazał, dlatego oboje są dla siebie wyjątkowi.

Infiniti9

Poznajac, ogladajac ocenia się. Pojawia się sympatia/neutralnosc/antypatia.
Iga rozwydrzona, wtrąca się, wrzeszczy, jest upierdliwa, Kaszuba stał sie przy niej pantoflarzem.

Aska nie wie kogo i czego chce, co potwierdzały jej relacje z Marcinem, kudłatym mecenasem, mezem i Radeckim.

Sylwia ma męża, który zniknął, ale jest sposób, żeby dostarczyć mu pozew.


Jeżeli facet chce sie zwiazac z kobieta, która ma dwojke dzieci, kazde z innym ojcem, którzy będa sie przewijac zawsze przez ich zycie powodujac chaos, to jego decyzja.




ocenił(a) serial na 10
Hans_Kloss

Córki Igi w niczym nie zawiniły, nie są dla niej obciążeniem.
Iga była młoda i niedoświadczona. Marcin wcale nie miał lepszej przeszłości od Igi, po prostu on nie ma dzieci ze swoich związków z kobietami.
Iga jest dobrą matką, będzie dobrą partnerką w życiu, bo dla niej życie rodzinne jest najważniejsze.
Miała pecha, trafiając na nieodpowiedzialnych i niedojrzałych mężczyzn, Marcin też taki wtedy był. Ale to Iga, była traktowana gorzej, ale to ona jest sobą, ma to czego Asi brakuje.
Jest wyrazista, prosta i szczera. Jak kocha, to całym sercem, jak się wkurzy, to wygarnie prosto w serce i w oczy!
Iga nie jest z Marcinem dla prestiżu, czy pieniędzy. Kochają się oboje, ale różnią się bardzo. Moim zdaniem różnią się akurat w tych miejscach, w których jedno może uzupełnić drugie i dopasować się na drodze kompromisu.
Konflikty między nimi będą, tak jak będą się pojawiać problemy, ale oni znajdą odpowiednie dla nich rozwiązanie, bo się kochają!
Przeżyli już sporo i będą razem(ślub).
Iga nie może wymazać tego co przeżyła, musi z tym żyć, wyciągnęła wnioski i powoli budowała relację z Marcinem. On też niejest idealny, ale kocha ją szczerze. Kocha ją i jej córki, z jej byłymi partnerami potrafi się dogadać.
Przeszłość Igi nie ma dla Marcina znaczenia, ceni ją za to, że się sama pozbierała i jemu też pomogła.
Córki Igi i jej przeszłość to jest jej czastka, a nie "bagienko", jak to Paweł określił. Tak może o kobiecie powiedzieć "dziewica życiowa i uczuciowa" jaką jest Paweł.
Jak sam się naprawdę zakocha, to zrozumie, że przeszłość kobiety nie ma znaczenia. Liczy się przyszłość i ile dla siebie są w stanie poświęcić, by stworzyć udany związek.
Paweł dopóki się nie zaangażuje na poważnie, to nie będzie traktował poważnie kobiety, ani związku z nią.
Nie wiemy dlaczego mąż Sywli zniknął, może miał powód, może zniknął "dla jej dobra"? Może miał kłopoty i tak jak Marcin, nie chciał jej niepoptrzebnie życia komplikować. Nagłe zniknięcie rodzi pewne podejrzenia, ale nie wiemy, czy to było małżeństwo z miłości, czy dla korzysci jednego z nich!
Pozew można dostarczyć, ale nie wiemy, czy do rozwodu dojdzie. Na razie Sylwia powoli się odsłania, nie sądzę jednak, by jej preszłość była inna niż Marcina czy Pawła. Na pewno bez obciążeń, jak Igi, ale nie wiemy, czy lepsza.

Infiniti9

Iga lepszej partii niż Marcin nigdy nie będzie miała i dlatego też stała sie zaborcza ( sledzenie przez sąsiadkę).

Rozmowy tutaj osob idealizujacych Igę sa oderwane od rzeczywistosci nie tylko w kontekscie slubu, ze przyjechala na slub odpicowana prosto z lotniska.

Wątki Iga-Marcin stają się już nudne, sama to zauwazylas.

ocenił(a) serial na 10
Hans_Kloss

Wątek I&M jest już nudny, bo wałkowany jest ten sam problem, Iga zazdrosna, a Marcin wyrozumiały. To wina scenariusza a nie Igi.
Iga nie poznała dotąd nikogo lepszego niż Marcin i już nie musi, bo to jest ten jeden, jedyny i na zawsze. Tak samo Marcin kocha Igę i nie musi szukać innej kobiety na resztę życia.
Czasami faktycznie niektóre sprawy są przesadzone i przekombinowane, lub niepotrzebnie piętrzone, ale to nie wina postaci, ale scenariusza.
I&M zarółwno postaci jak i aktorzy ich grajacy są fantastyczni, ta seria jest smutna, bo mało ich raem pokazują, a pozostałe wątki i postaci tego nie rekompensują.
Już to chyba napisałam kiedyś, scenarzystki próbują dziurę jaka powstała po JK(Idze) łatać kolorowymi nitkami, ale to trochę nieudolnie wyszło. Może to chwilowe, ale ewidentnie odczuwalny jest brak Igi w serialu. Wszystko jest takie rozlazłe, za dużo różnych spraw i wątków, brakuje przede wszystkim I&M razem.

Infiniti9

O mnie... stawał się monotonny, gdy kręcił sie tylko wokół Igi i Marcina. Stad pojawienie się innych postaci: rodzice Igi, rodzice Marcina, Wieczorkowski i sąsiadka, przyjaciel Irenki, Radecki, Sylwia itd,
O mnie sie .. podobny do polsatowskich Przyjaciółek . Wykorzystywanie tych samych schematów. Jedna, przez ciaze nie zdobyła wykształcenia.Druga nie chce miec dziecka. Zwiazek bez uczucia, a z przyzwyczajenia. Nawet dubluje się wyjazd do USA i rozmowy przez internet czyli Iga w O mnie sie.. - Inga w Przyjaciółkach.

ocenił(a) serial na 10
Hans_Kloss

Nie ogladam Przyjaciółek, zżyłam się z OMSNM.
Na razie jeden serial mi wystarczy, by się denarwować, inne czasami oglądam tylko jeden odc. jak na razie nic ciekawego nie widziałam. Ale jeśli jest tak jak napisałeś, to smutne, bo serial będzie tylko kolejnym tasiemcem i w dodatku wątek główny stał się znikomy.

Infiniti9

Dodatkowo rotacja aktorów, mają swoje przysłowiowe 5 minut, grają, gdzie tylko mogą.
Ostatnio przerzucając kanały w tv trafiłem na Nianie w wielkim miescie/ polsat, występował Kaszuba z Oliwką, a ratownika medycznego gral kolega Krzysztofa ( ten, ktory mial problem intymny).

ocenił(a) serial na 10
Hans_Kloss

To normalne, bo aktorzy też rachunki płacą, wiec muszą grać i zarabiać. Nie każdy gra główną rolę, jeśli nie widziałeś serialu Artyści, to zobacz, warto! Tam jest ukazanych sporo faktów z życia aktora. Każdy chce mieć swoje 5 minut, ale potem zostają zaszufladkowani (szczególnie ci młodzi) i w kolejnych serialach grają podobne postaci. W Singielce(nie obejrzałam wszystkich odcinków), też kilku aktorów grajacych w OMSNM wystąpiło, np. Radecki też grał adwokata.

Infiniti9

Grają chłam gdzie popadnie.

ocenił(a) serial na 10
Hans_Kloss

Bo nie mają innych propozycji.
Na jedno miejsce jest czasami 10 innych" młodych, wysokich i niebieskookich".
Czasami tylko, jest potrzebny aktor chatakterystyczny, wyróżniający się pewnymi cechami(gruby, niski, umięśniony). Wielcy aktorzy też grają w serialach i to czasami po kilka lat, to normalne. Nikt nie jest od razu genialny, wielkim artystą zostaje się po latach pracy, nie tylko w teatrze.
Jaki rynek pracy, takie role i takie seriale.
Aktorzy również mają olbrzymią konkurencję, bo pojawiają się takie "samorodki" jak Mroczki itp. i wtedy to jest dopiero ból, przegrać casting z "takim talentem"! Aktor musi przede wszystkim grać w teatrze, w serialu, albo w filmie, a jeśli mu nie odpowiada, to co mu ptoponują, wtedy staje się celebrytą i występuje np. w Tańcu z Gwiazdami, lub w podobnych programach.
Może też śpiewać, tańczyć, lub zająć się czym innym, nie wszyscy godzą się na rolę w serialu, a inni nie mają wyjścia. Czasami biorą to, co im proponują, bo nic lepszego może się długo nie trafić. Liczą na to, że może ktoś ich wypatrzy. Czasami angażuje się do filmu aktora, bo jest znany(popularny właśnie w serialu).
Skoro powstają tasiemce, czyli mają ogladalność.
Niektóre seriale spadają po jednym sezonie, inne trwają latami i lecą prawie codziennie.
Artyści(aktorzy) to normalni ludzie, mają dom i rodziny.
W życiu(artysty również) chodzi o to, by spełniać swoje marzenia, ale rachunki też trzeba płacić - po prostu ŻYCIE!

Infiniti9

Nie chodzi o propozycje, a o kreacje aktorską, co mnie interesuje jako widza. Wspomniany Pawłowski, O mnie- Niania w wielkim mieście. Ta sama mimika, gestykulacja, jedyna różnica to ubranie garnitur-strój sportowy.

ocenił(a) serial na 10
Hans_Kloss

Nikt Tobie nie każe ogladać Niani w wielkim mieście, jak i Omnie się nie martw. To Twój wybór, co ogladasz.
Pawłowski dopiero zaczyna grać w serialach i gra podobne role, to jaką ma mieć mimikę?

Infiniti9

Hahaha. Nie rozumiesz prostego przekazu. Oglądam to widze jego grę ''kopiuj wklej''. Aby coś ocenić, trzeba to zobaczyć/przeczytać/dotknąć itd.

Poza tym nie chce mi się czytać wiekszości bzdur jakie wypisujesz. Jesteś fanatyczką jak muslimy z isis, wpatrzoną ślepo w Igę i Marcinia, ktorych idealizujesz. Czesc.

Hans_Kloss

Dodam, różne postacie to rozne emocje.
Pawlowski w O mnie ... - adwokat z ustabilizowaną sytuacją zawodową, życiową itd.
Pawłowski w Niania - ratownik med, ktory został zraniony nożem przez pijanego pacjenta co spowodowało u niego traume, leczył sie, do tego nieszczesliwa milosc, czlowiek na zakrecie zyciowym poszukujacy swojego miejsca.

ocenił(a) serial na 10
Hans_Kloss

No tak, jak jestem fanką I&M, pary głównych bohaterów serialu, a nie Sylwi, tak jak TY! To jestem taka sama, jak ten chłam, który oglądasz, by mieć porównanie!
Cześć!!!

Infiniti9

NIe załapałaś sedna. Nie ogladasz Niani ...., a porównujesz role Pawłowskiego pisząc, że to podobne role co w O mnie... Nie są podobne, podałem wyżej różnice.
Podsumowując, pogubiłaś się haha ponieważ, żeby porównac trzeba poznać i jedno i drugie.

ocenił(a) serial na 8
Hans_Kloss

"O mnie sie .. podobny do polsatowskich Przyjaciółek . Wykorzystywanie tych samych schematów. Jedna, przez ciaze nie zdobyła wykształcenia.Druga nie chce miec dziecka. Zwiazek bez uczucia, a z przyzwyczajenia. Nawet dubluje się wyjazd do USA i rozmowy przez internet czyli Iga w O mnie sie.. - Inga w Przyjaciółkach."

Narzekasz że taki to denny serial,ale jak widzę doskonale orientujesz się w jego fabule ? :) To tak trochę jak ci którzy nie oglądają "Emki " "Bo to taki denny serial. W dodatku dla bab " . A z drugiej strony taki delikwent potrafi wymienić co dzieje się u poszczególnych bohaterów serialu . I żeby nie było każdy ma prawo oglądać co mu się żywnie podoba . Tylko po co to ukrywanie się u ludzi z tym co ogłądają ? Nie wiem .

Cobros

Nie ukrywam co oglądam , pisze tez na forum Przyjaciółek. Skoro oglądam to widzę podobieństwa.

ocenił(a) serial na 10
Infiniti9

Infiniti9, po raz pierwszy:) się z Tobą zgodzę(choć w innym wątku się nie zgodzę:)).
Iga jest wielobarwną!!! postacią, jak to się banalnie określa pełnokrwistą, dlatego wzbudza tyle emocji. Sylwia nie jest w stanie nawet nawiązać do jej postaci, a nośność i siłę wątku , sympatycznego P&S widać w 8 odcinku. Kompletna plajta i flauta.

ocenił(a) serial na 10
wiseacre

Nie musimy się we wszystkim zgadzać, bo nie o to tutaj chodzi.
Nie siłowo, słowem kulturalnym sobie dyskutujemy.
Nie jestem też wojującą feministką, ale wkurza mnie , jak kobietę, która "potknęła"się w życiu o niewłaściwych mężczyzn, trakruje się gorzej.
Iga sama się przekonała, że jej temperament czasami przeszkadza, ale może być również jej atutem. Jest nadal wybuchowa, ale już bardziej wyważona w życiu codziennym, ale nie w miłości.
Nijaka Asia miota się nadal, ale myślę, że zwyczajnie się wkurzy(wreszcie) i wygarnie Sylwi i Pawłowi, tak jak tuż przed ślubem Wiktorowi. Rozmrozi się wreszcie, wydostanie się z tego gorsetu konwenansów i pozorów. Bądzie tak jak Marcin, gotowa na kompromisy i zdeterminowana, jak Iga by zawalczyć o swoje szczęście i miłość, o Pawła!

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

Zgadzam się . :) Iga nie jest zła umówmy się jest trochę wrzaskliwa i ma kłopoty z zaufaniem w związku . Lubi też się wtrącać . Ale tak jak pisałaś Iga to postać wielobarwna i dlatego ciekawa . . To że czasem wytykamy Idze błędy to nie znaczy że ją atakujemy tylko dlatego że chcemy by poprawiła to i owo w swoim charakterze żeby jej i jej rodzinie żyło się lepiej . Bo czy zazdrość o każdą kobietę która się wkoło Marcina "zakręci " będzie dobre dla związku ? Marcin też nie jest świętoszkiem żeby nie było !

ocenił(a) serial na 10
Infiniti9

Brawo, Infiniti9!!! Nic dodać nic ująć:)

ocenił(a) serial na 10
Anula_663

Taka już jestem, zawsze będę bronić I&M!

ocenił(a) serial na 8
Infiniti9

Ja nie zawsze będę ich bronić bo chcę żeby w ich związku dobrze się działo,a tak nigdy nie będzie jeśli Iga i Marcin oczywiście nie będą naprawiać swoich błędów . Z jednej strony nadmierna zazdrość a z drugiej brak komunikacji muszą oboje to poprawić . Bo to wcale paradoksalnie nie w Sylwii czy tam kiedyś Kindze "jest problem " ale w nich samych w niedomówieniach,braku stabilności i pewności w związku .

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Zgadza się, problem leży w komunikacji, problem leży po obu stronach. Już dawno oboje powinni wnioski wyciągnąć, ale nadal Iga jedno, Marcin drugie. Ważne, że się kochają, to się będą dogadywać, szkoda, że zawsze inne sprawy są dla nich ważniejsze i z tego powstaje problem. Ani z Kingą, Pawłem czy Sylwią nie byłoby problemu, gdyby Marcin, ten wygadany, potrafił na czas Idze o wszystkim powiedziać, nie czekać i kierować się jej dobrem. Zawsze się znajdzie ktoś, kto doniesie w taki, czy w innny sposób. Najważniejsze aby oni potrafili ze sobą rozmawiać na każdy temat, a nie taki, który nie sprawia przykrości. Ale to chyba bardziej specyfika tego serialu, by sie od razu nie dogadali, tylko wszystko musi się skomplikować, wtedy dopiero oboje zaczynają myśleć właściwie.

Hans_Kloss

Sylwia się wtrąca i poucza zupełnie jak Iga.

ocenił(a) serial na 10
emka98

I przez wrzaskliwość nie dostała pracy w "niezaprzyjaźnionej" kancelarii.

ocenił(a) serial na 8
emka98

Niewątpliwie Sylwia też ma "za pazurkami " wiele . :) Wcale taka święta to ona nie jest .

ocenił(a) serial na 10
Cobros

Oby mLaskoń nie okazał się jej fikcyjnym mężem, któremu się noga powinęła w interesach, dlatego musiał natychmiast zniknąć? Jego machlojki z Gadomską mogły spowodować lawinę nie do zatrzymania. Był "bezdomny"(dużo stracił, albo się ukrywał), dlatego znalazł "schorniemie" w Milanówku. Sądził, że żona prawniczka odpowiednio ukierunkowana, będzie z nim współpracować i prowadzić "legalny" interes wykorzystując luki w prawie. Sylwia niestety nie dała się ukierunkować, bo poszła na prawo, by pomagać, a nie szkodzić klientom.
Może to też był powód, by nie zmienić nazwiska, aby się nie kojarzyła z jego interesami.
Albo będzie gruba afera z mężem Sylwi, albo zjawi się sam w najmniej odpowiednim momencie, by jej zaszkodzić, jak i Marcinowi, bo to on ją zatrudnił w kancelarii.
Dziwi mie jednak to, że w aktach Sylwia nie podała, że jest mężatką, tam chyba jakiś taki punkt jest w kwestionariuszu, ale to tylko tak się pytam?

Infiniti9

Ale gdzie niby musi podawać że jest mężatką? Na studia to nie jest potrzebne, tak samo w pracy, chyba że ubiegałaby się o jakieś stypendia lub coś takiego to wtedy podaje ile osób jest na gospodarstwie domowy, ale to tez nie wymaga żeby podawać męża jak z nim nie mieszka.

ocenił(a) serial na 10
kpeter02

Jak miałam zakładaną tzw" teczkę osobową", czyli wypełniałam w dziale kadr jakiś kwestionariusz, gdzie wypełniałam rubryki, takie jak: adres itp. i była rubryka stan cywilny. Poza tym kadrowa mnie też zapytała, czy jestem mężatką? Nie twierdzę, że trzeba podawać, ja pracowałam w prywatnej firmie, dlatego pytam.

ocenił(a) serial na 6
klaudia2251

Głos rozsądku :D Wreszcie ktoś myśli tak samo jak ja :P Sylwia jest fajna, pozytywna, z dystansem do siebie, na pewno fajniejsza od Igi (tej wrzeszczącej rządzicielki) i dużo bardziej pasuje do Marcina! Ale wiadomo niestety, że Mecenas jest skazany na Igę :/

ocenił(a) serial na 8
CytrynOOwkaxD

Ja tam nawet lubię Igę..tzn absolutnie nie mogłabym być z takim furiatem ale to ja. Dla mnie ona jest za głośna, zbyt porywcza a to nie sa dobre cechy. No ale jest taka na potrzeby serialu a i jest przy tym sympatyczna. Ale jak dla mnie Sylwia jest dużo lepszą partią dla Kaszuby. Bardzo polubiłam jej postać a na koniec serii zrobiło mi sie jej żal...liczę, że połączą ją z jakimś fajnym facetem z charakterem bo niestety Iga zrobiła z Kaszuby totalnego Pantofla:) Więc nie jest już taki atrakcyjny dla mnie:p

ocenił(a) serial na 6
klaudia2251

Też Sylwię lubię i dobrze jej życzę. Co do Marcina, wcale Ci się nie dziwię, bo z tym pantoflem to święta prawda :D Oczywiście, że Sylwia jest lepszą partią dla Kaszuby, ale to w końcu "o mnie się nie martw". . . Szkoda Mecenasa no, jak to mówią "widziały gały co brały" ;)

ocenił(a) serial na 10
CytrynOOwkaxD

Na jakiej podstawie sądzisz, napisz, jestem bardzo ciekawa, że Sylwia jest lepszą partią dla mecenasa? intelektualnie Sylwia jest słabiutka.

ocenił(a) serial na 10
klaudia2251

Sylwia jest tylko sympatyczna, a Iga interesująca, ciepła, dobra i nigdy by nie próbowała wykręcić taki numerek Sylwii jaki próbowała Sylwunia jej wykręcić.

ocenił(a) serial na 8
wiseacre

Nie wiem o jakim numerku piszesz bo z tego co wiem Iga robiła maślane oczka do Kaszuby jak on był jeszcze z Aśką i jakoś jej to nie przeszkadzało. Nie będę się licytować kto jest ładniejszy czy bardziej interesujący bo to rzecz gustu..

klaudia2251

To raczej mecenas robił maślane oczka do Igi. Ja w tych pierwszych odcinkach to raczej fascynację Marcina widziałam, dopiero później pod wpływem jego zachowania widać było zainteresowanie Igi.
Nie można porównywać tych dwóch sytuacji. Ponieważ Marcin niejako fascynował się Igą i dawał jej sygnały że coś z tego może być, a w przypadku Sylwii nie było takich sygnałów.
W żadnym wypadku nie potępiam Sylwii nawet lubię tę postać (ale widziałabym ją z Pawłem), bo się biedaczka zauroczyła Kaszubą, ale nie można pisać, że Iga odbiła Aśce Marcina, bo to Marcin sam zrezygnował z Aśki i przestało mu zależeć w momencie jak poznał Igę.
Sama Aśka powiedziała że Marcin angażuje się bardziej w sprawy Igi niż w jej.

ocenił(a) serial na 8
kpeter02

Okej zgadzam się...ale umówmy sie, że Marcin od początku "zaopiekował" sie mocno Sylwią...i dziewczyna mogła sobie cos pomyśleć...zreszta długo przecież oni byli tylko przyjaciółmi...ta afera z smsami..od razu chciała wybić mu z głowy głupoty..wydaje mi się, ze scenarzystki chciały podkręcić napięcie na koniec sezonu jak zwykle mają w zwyczaju. A jak już objeżdżamy Sylwie i bronimy Igi to trzeba zaznaczyć, ze mimo wszystko Kaszuba również był zajety kiedy coś się z obu stron zaczęło. Umówmy sie, że Iga nie była jakoś specjalnie obojętna na maślane oczka Kaszuby.

ocenił(a) serial na 10
klaudia2251

Numerek pod tytułem rozwalenie związku Marcina i Igi, chociaż wiedziała doskonale, że jak to Paweł powiedział: facet zamierzał być wierny swojej chwilowo nieobecnej kobiecie i gdzie są i 2 dziewczynki, w tym jedna z nich to jej bratanica.

klaudia2251

To nie Iga robiła maślane oczy, raczej mecenas nie radził sobie, jak nie było Igi w pobliżu. To nie Iga rzucała się na Kaszubę z pocałunkami. Po Aśce przyszła Gadomska i go sobie wzięła. Na pewno była bardziej kompatybilna niż Iga. Szkoda, że się przespała z seniorem, bo byłaby z nich wyjątkowa para. Dopasowana:-P

ocenił(a) serial na 8
emka98

My chyba inny serial ogladamy. Jedyną okolicznością łagodzącą dla Igi jest to, ze to Marcin zaczął zaloty natomiast nie rozumiem tego wybielania..bo ona na te zaloty odpowiadała jeszcze wtedy kiedy miał jeszcze dziewczynę. Rozumiem, że Ty w sytuacji Aśki byłabyś wdzięczna Idze bo ona tylko na zaloty odpowiadała..no ludzie. Umówmy sie, że gdyby Kaszuba dostał od Igi kosza to pewnie zostałby z Aśką...nie wiem jak długo ale by został. Nie wiem dlaczego też przytaczasz Gadomską...to była ewidentnie zła i wyrachowana baba...Idzie i Sylwii do niej bardzo daleko. Taka jest kompatybilna tylko z ludzmi tak samo wrednymi jak ona.

klaudia2251

Kaszuba jeszcze wtedy inne życie prowadził, a Aśka się przytrafiła bo Podhalski zwlekał z deklaracjami. Marcin miał z tego powodu ubaw. Uczucia to tam było jak na lekarstwo, raczej seks i pieniądze w pierwszym szły szeregu. Pomyłkowo wręczony pierścionek i mecenas o mały włos udusiłby się krawatem;-) Kosza to on dostał od Aśki i bardzo dobrze, bo teraz wyglądałby jak Adam:-P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones