PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810025}

Nowy papież

The New Pope
7,9 20 978
ocen
7,9 10 1 20978
8,1 22
oceny krytyków
Nowy papież
powrót do forum serialu Nowy papież

Nareszcie...

użytkownik usunięty

Odcinek 7 był w całości tym, za co kochałam „Młodego Papieża”, a czego do tej pory tak bardzo brakowało mi w „Nowym Papieżu”... pięknem tkwiącym w poruszeniu. Poruszeniu subtelnością tego, co w człowieku najbardziej kruche i dobre, autentycznością emocji, zderzeniem siły z bezradnością i ciszą. W drganiu ust Lenny’ego Belardo proszącego Boga o rozmowę sacrum jest nie tylko tajemnicą... staje się kameralnym pięknem.

ocenił(a) serial na 4

No nie powiem, sam straciłem wiarę w ten serial, ale ostatnie dwa odcinki pozamiatały. A już 8 to majatersztyk, można go stawiać w jednym szeregu z najlepszymi odcinkami ,,Młodego Papieża”. Mam nadzieję, że finał utrzyma poziom i jeżeli będzie taką emocjonalną bombą jak sezon 8, myśle że serial zostanie uratowany.

użytkownik usunięty
Fass_

I jak, widziałeś już final? Co myślisz? Ja mam bardzo mieszane uczucia... i jednak przede wszystkim spory niedosyt po tym, jak to wszystko zostało szybko (i dość chaotycznie) podsumowane.

ocenił(a) serial na 8

Mnie osobiście zirytowało sprowadzenie Lenny'ego do jego buntowniczej natury z początków Młodego Papieża. Na koniec pierwszego sezonu "wydoroślał" już z tej pychy i buty. Po przebudzeniu również wykazywał pokorę i opanowanie, jak gdyby wcale w tę śpiączkę nie zapadł. No i ostatni odcinek to nagły powrót do gniewnego chłopczyka z pierwszych odcinków pierwszego sezonu.

ocenił(a) serial na 4

No niestety, niedosyt to trochę za mało powiedziane. Ten sezon okazał się jakimś jednym wielkim bałaganem z którego niewiele koniec końców wynikło. Naprawdę ciężko mi uwierzyć, jak twórcy genialnego ,,Młodego papieża" mogli stworzyć aż taką wydmuszkę, piękną formie, ale kompletnie pustą w jakieś treści. Myślę, że najlepszym podsumowaniem ,,Nowego papieża" jest to, że najlepsze sceny to te, które nawiązywały do pierwszego sezonu.

Z plusów na pewno wyróżniłbym Jude'a który ponownie przyćmił wszystkich w obsadzie pomimo niewielkiego czasu ekranowego. Również to jak serial jest zrealizowany zasługuje na wszelkie pochwały, bo zrobiony jest bezbłędnie.

Jeżeli zaś chodzi o to, co mi się nie podobało, to właśnie historia, która nie wiadomo o czym właściwie była. O fanatyzmie? O seksie? O celibacie? Milion dziwacznych wątków które spokojnie mogłyby się znaleźć w filmach Lyncha (wątek Ester oddającej się wilkołakom :P) i zupełnie nie pasowały mi do klimatu tej produkcji. Jan Paweł III okazał się kompletnie nieciekawą postacią, gadającą jakieś kompletne kocopoły ale używającą do tego mądrze brzmiących słów.

Zakończenie? Pius znowu odszedł, tak? To po co on właściwie wracał? Żeby pochodzić chwilę po Watykanie i zrobić z siebie kompletnego kretyna (cała ta szopka z odbijaniem zakładników którzy nawet nie byli islamistami). To lepiej, jakby się już nie budził... W dodatku scena niemalże identyczna jak w ,,Młodym papieżu" przez co czuło się powtórkę z rozrywki.

Na sam koniec, ten sezon lub serial (bo skoro inna nazwa, to inny serial) powinien przejść do historii za absolutnie najbardziej mylące trailery w historii. Trailery, które zapowiadały ostre spięcia na linii dwóch papieży, zapowiadające pojedynek aktorski pomiędzy parą dwóch świetnych aktorów no i najważniejsze- kompletne pozmienianie sensu dialogów w trailerach. Te sugerowały bowiem, że JP III będzie kimś w rodzaju antypapieża a Jude będzie tym dobrym, kiedy w serialu nie było praktycznie żadnych antagonizmów pomiędzy obiema postaciami. Szczerze, to nawet wolałbym, żeby ,,Nowy Papież" poszedł w stronkę komercyjnej i przyjemnej rozrywki. Pojedynek dwóch papieży byłby czymś znacznie ciekawszym, niż to co finalnie dostaliśmy. A dostaliśmy pięknie opakowane nic, przeintelektualizowane i puste w swojej wymowie.

Na sam koniec, HBO naprawdę ma jaja, żeby puszczać w prime time arthouse'owy serial zrobiony za grube pieniądze :D

użytkownik usunięty
Fass_

Ogarnęłam już sobie w myślach na spokojnie cały serial i cóż... dokładnie jest tak, że w „Nowym Papieżu” podobało mi się naprawdę tylko to, co było w zgodzie z „Młodym Papieżem”, pod każdym możliwym względem. Niedosyt to stąd, że odcinek 7 i 8 właśnie takie były i przez to liczyłam na wspaniały, 2-częściowy finał (zdaje mi się, że wcześniej były podawane informacje o 10 odcinkach). Ten cały bałagan z poprzednich odcinków miałby sens, gdyby powodem zbudzenia się Lenny’ego było powołanie do jego naprawy. Na to zresztą wskazywały wszystkie nagle reakcje podczas śpiączki - ruchy palców, łzy spływające po policzku... zawsze miały miejsce, kiedy wydarzało się coś niedobrego. Zdawało się, że im gorzej działo się w serialu, tym Lenny bliższy był wybudzenia, wzdychał coraz częściej... a w 2 odcinku były te sceny z Lenny’m „pojawiającym się” niejako w roli Anioła Stróża przy bohaterach zebranych w domu Brannoxa. Sama postać Brannoxa miała potencjał, gdyby była utrzymana w konwencji z tych nieszczęsnych trailerów... niestety odnoszę wrażenie, że twórcy chcieli zrobić z niego trochę drugiego Lenny’ego (trauma związana z rodziną i jej wpływ na pontyfikat), natomiast nie zagłębiono się w to wszystko tak jak w przypadku Lenny’ego, a raczej nie nadano temu perspektywy i symetryczności w stosunku do innych wątków, które rzeczywiście były zbyt mnogie i przez to płasko ujęte i nieangażujący, pojawiały się i znikały, a większość z nich nie dostała nawet jakiejkolwiek kulminacji, już nie mówiąc o domknięciu... koniec końców zatuszowano to motywem „nieistotnej niewiedzy”, ale dla mnie osobiście to bardzo marny chwyt.

ocenił(a) serial na 8

Myślę identycznie. Rozwalenie całej misternie budowaneh postaci Lennego jednym chaotycznym odcinkiem i spruwadzenie go do rozkapryszonego niebezpiecznego dziecka - wydaje się być celowym zagraniem sorrentino (zagraniem nam na nosie) ale jest dla mnie bardzo nieprzekonujące . Oststnia scena to jak podsumowanie na sile. Wszystko splaszczone, przekontrastowane.

ocenił(a) serial na 8

I zgadzam się! Trailery były wręcz celowo zmanipulowane powycinane. Lenny w trailerze mówi "YOU ARE DANGER to others" jakby do Brannoxa. W rzeczywistości mówił "I AM DANGERS TO OTHERS"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones