To wersja dla dorosłych, zdecydowanie. Niesamowicie wizjonerska adaptacja.
Jedyne, co mi nie przypadło do gustu to J. Hook i Indianka. Hook trochę zniewieściały, jakby "przećpany" koką z wiecznym pytanie na twarzy: czy ta woda do mnie mówi?
Indianka z kolei, wygląda jak ociosana maczetą z jednego kawałka kloca. Szkoda, że jest taka bezpłciowa, bez pulchnej dupci "ala latina". Dałbym mu nawet 9,5, gdyby tak było.