PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=809890}

Boyfriend

Nam-ja-chin-gu
7,4 180
ocen
7,4 10 1 180

Nam ja chin gu
powrót do forum serialu Nam-ja-chin-gu

Ona i on, bardzo piękni oboje (oglądając „Descendants of the sun” zastanawiałam się, gdzie ta słynna uroda pani Song – a tu ją widać w każdym kadrze) spotykają się w pięknych okolicznościach przyrody na słonecznej Kubie, gdzie on spędza wakacje przed podjęciem pierwszej stałej pracy, a ona kupuje ziemię pod kolejny hotel luksusowej sieci, którą tworzy na bazie hotelu w Seulu, otrzymanego kilka lat wcześniej przy rozwodzie.

Pierwsze odcinki są świetnie napisane, a z twarzy Bo-guma nie schodzi jego słynny olśniewający uśmiech. Jest tu kilka interesujących wątków, które jednak nie zostały w satysfakcjonujący sposób rozwinięte i od połowy drama robi się znacznie mniej ciekawa… Co nie znaczy, że nie warto obejrzeć jej do końca: bo to wbrew pozorom uniwersalna historia miłosna, która przekazuje sporo istotnych prawd o miłości i związku.

Absolutnie urzekła mnie animacja, towarzysząca napisom początkowym i końcowym każdego odcinka (od razu pomyślałam o „It’s okay to not be okay” i okazało się, że te dramy łączy osoba reżysera). Znakomite są tu zdjęcia i muzyka. Bardzo dobra, zniuansowana gra aktorska. A, i nie zapomnijmy o pocałunkach – pewnie nie jestem obiektywna, ale świetnie rozumiem, dlaczego PBG oskarżano o rozpad małżeństwa Songów ;)

Jakieś minusy? Mnóstwo, z głównym: robieniem dramy na siłę – ale umówmy się, kiedy Bo-gum wchodzi w tryb spojrzenia wyrażającego miłość i oddanie, minusy stają się kompletnie bez znaczenia…

ACCb

To dzięki Twojej recenzji obejrzałam dramę. To moje pierwsze spotkanie z tymi aktorami i bardzo na plus. PGB fatycznie ma olśniewający uśmiech; scena z zawiązywaniem krawata epicka :) Bardzo podobał mi się jego bohater; dojrzały jak na swój wiek, pogodny, kochający i wybaczający; wielokrotnie chciałam mocno potrząsnąć tą jego matką, za to tatę miał wspaniałego. Aktorzy drugoplanowi przezabawni; sekretarka Jang na przykład, choć wielka szkoda, że tak jakoś głupio wyhamowano jej związek z przyjacielem głównego bohatera. Szofer Nam i jego żarty na temat dużej głowy, śmiałam się jak szalona. Tematycznie drama też bardzo fajna i przekazuje wiele prawd na temat relacji międzyludzkich. Chyba w sumie tematycznie najdojrzalsza z tych, które było mi dane oglądać. Dobrze także pokazano, że związek między dwojgiem ludzi to nie tylko sfera erotyki i zbliżeń cielesnych; ważna jest wzajemna bliskość, poprzez spędzanie razem czasu i wychodzenie na przeciw potrzebom partnera, nawet jeśli jest nam to nie do końca na rękę lub sprawia nam przykrość. Podobała mi się ta magia drobnych gestów, to że on zrobił etui na aparat i zrobił to sam, albo że ona kupiła mu krawat. No i scena, gdy ona rozkleja się po pijaku i wreszcie wiemy, ile on dla niej znaczy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones