Bo Hakan ma więcej kasy....

Ale gdzie jest kolejny odcinek? przestali to puszczać?

Nie dlatego, ze ma więcej kasy a dlatego że o wiele lepiej ja traktowal. Jak księżniczkę. Wszystko robił z miłości do niej a Ozan wiecznie zazdrosny najlepiej jakby siedziała zamknięta w domu ... do tego zdrada przy pierwszej lepszej okazji potem próba ukrycia tego wszystkiego i namawianie do aborcji . .. kiepskie zakonczenie spokojnie można było pociągnąć wątki do końca i dokrecic odcinki ... szkoda

To prawda, serial kiepsko się kończy jakby miał być co najmniej jeszcze jeden odcinek. Twórcom serialu za bardzo się spieszyło.
Tylko dla Umut i Ozana skończyło się szczęśliwie, a dla reszty bohaterów niestety nie. To co się stało z Yeldą było niespodziewane, wstrząsające i bardzo smutne.

Yeldy się nie spodziewałam ale śmierć Melis przewidziałam jakiś czas temu . Można było dokończyć - ślub Musy i Hale + pogrzeb i żałoba po Yeldzie + losy Hakana i jego brata ( może jakaś nowa miłość Hakana ( kurde no szkoda mi chłopa bo był naprawdę dla Umut dobry ) zabraklo mi tez jakiejs zemsty na Mete np odkrycie że to on kazał zadzwonić tej dziewczynie do studia . Wątek Ozana jako wielkiego producenta rozpoczęty i jakoś ucichlo wszystko- też można było to rozkręcić np jak robią razem z Umut karierę . Można też było pokazać znów ich ślub i jak wychowują córeczkę . .

To co napisałaś byłoby dobrą kontynuacją. Serial ten nie wyglądałby wtedy jak przerwany, niedokończony,

Serial trochę mnie rozczarował. Wiele wątków pozostało bez odpowiedzi (jaki wyrok otrzymał Ruzgar, czy Musa pomścił śmierć Yeldy...). Lubię związek Hakana i Umut, próba demonizowania go po to, by usprawiedliwić jej powrót do Ozana, wyszła bardzo słabo. Co ona tak naprawdę mu zarzucała? Powinna mu być raczej wdzięczna za dwukrotne uratowanie życia, pomoc w rozwoju kariery i to, że dzięki niemu poznała prawdę o ciąży Melis. Nagle zaborczy i rozkapryszony Ozan, który udawał syna służącej, za jej plecami namawiał Hakana, by zakończył z nią współpracę, ustalił datę ślubu tuż po nocy z Melis, groził jej matce więzieniem, jest wzorem prawdy i uczciwości.

Dokładnie! To dzięki Hakanowi uratowało się to dziecko bo to on jako pierwszy namówił Melis do zaprzestania aborcji . Zachował się też uczciwie na ich ślubie- nic nie powiedział Umut a mógł to spokojnie zrobić. Uratował jej 2x życie podczas gdy Ozan zdradził ja kilka razy przy pierwszej lepszej kłótni . Ozan był przeciwny karierze nie wspierał jej w tym i nic nie zrobił żeby wyszła z biedy . Chciał ja zamknąć w 4 ścianach. Postać Umut w pewnym momencie serialu zaczęła mnie irytować- zrobiła z Hakana durnia- facet dla niej poświęcił dobre imię karierę mnóstwo pieniędzy był przy niej kiedy tego potrzebowała a ona go zostawiła przed ślubem i nawet nie przeprosiła . Jedna z moich ulubionych scen w tym serialu to ta w której Hakan wygarnia wszystko Umut. Aż jej w piety poszło! Berk Oktay zagrał to rewelacyjnie . Należało się tej rozkapryszonej babie ! :)

Też uwielbiam tę scenę. Na początku świętoszkowata Umut próbowała się nieudolnie bronić, ale on kapitalnie jej przygadał. Potem ta beznadziejna dziewczyna obmawiała go z Ozanem. W sumie dobrze się stało, że Hakan nie skończył z Umut, ona na niego nie zasługiwała. Mam niedosyt po ostatniej scenie z nim.