Jeszcze 3-4 lata temu powiedziałabym śmiało - "Na dobre i na złe" to najlepszy polski serial. Niestety... obecnie scenarzyści z tego serialu zrobili tak zwaną "mamałygę". Wątków mamy za dużo, niektórzy bohaterowie pojawiają się rzadko (np. Lena i Latoszek), a inni w nadmiarze (np. Wiki i Adam). Nie dość tego wydaje mi się, że parę kluczowych dla serialu postaci, takich jak m.in. właśnie Consalida czy nawet doktor Zapała zostali "zniszczeni" przez wymienionych wyżej scenarzystów. Mam nadzieję, że ktoś się w końcu obudzi i postawi naszą ostatnią nadzieję na nogi, bo obecnie lepszego serialu w polskiej TV nie znajdziemy ;(
Każdy lubi jak widać co innego, Ja osobiście bardzo lubię wątek Adama i Wiki i z niecierpliwością oczekuję na niego po tych czterech czy pięciu tygodniach nieobecności. Poza tym mam inne zdanie co do postaci Wiki i Przemka. Absolutnie nie uważam że zostali "zniszczeni", zmienili się to fakt, bo po prostu dorośli, nie są już oboje młodymi rezydentami mającymi zielono w głowie, ale osobami po trzydziestce, które dążą do wyznaczonych celów. Oczywiście popełniają przy tym błędy, ale żadnym "zniszczeniu" nie może być mowy. Mam więc nadzieję, że nikt nie będzie się budzić, bo absolutnie nie ma takiej potrzeby! Ale w jednym się zgadzam-za dużo wątków się porobiło w tym serialu i nie chodzi mi o Latoszków, choć ich lubię, bo ich nieobecność ma inne przyczyny, ale właśnie o Adama i Wiktorię! Przez tę mnogość wątków zaczęli pojawiać się rzadziej. Szkoda!
Widzę, że mam do czynienia z kolejnym fanem AdWi... ;P Ja jednak tęsknię za starymi klimatami "Na dobre i na złe". Wg. mnie kiedyś to był serial, który oglądało się z przyjemnością i w napięciu wyczekiwało się kolejnego odcinka... teraz to tylko przyzwyczajenie, niestety ;-/
Nie uważam, żebym miała z kimkolwiek tutaj "do czynienia" , wyraziłam jedynie swoje zdanie. Nie ukrywam też, że bardzo lubię Adama i Wiktorię jako parę, są jakby stworzeni dla siebie. Ale to nie znaczy, że innych wątków w serialu nie lubię! Bo mniej lub bardziej, ale też lubię.
A co do serialu, oglądam go od początku i uważam, że po naprawdę świetnym początku miał oczywiście swoje wzloty i upadki, ale dla mnie on akurat od gdzieś trzech sezonów po pewnym okresie znużenia stał się na nowo bardzo wciągający i z niecierpliwością czekam na każdy kolejny odcinek.