Z miłego , familijnego serialu pęlnego dowcipu i zabawnych sytuacji zrobili jakiś wstrętny kryminał. Gwałt , sex zbiorowy , Smolny narkomanem , niewierność , to ogląda również młodzież , jakie przykłady ? Smolny po wypaleniu wyluzowany . Żart jakiś , scenarzyści , ogarnijcie się !
akurat trawa jest naprawdę dobra i dużo zdrowsza niż np. legalny w pl. alkohol
To już kwestia sporna, po 1 wszystko zależy od człowieka i jego organizmu, ale to temat na dłuższą dyskusję. Chodzi po prostu o to, że nielegalny narkotyk nie powinien być pokazywany w dobrym świetle w publicznej telewizji. :)
Na kanale, który jest wyświetlany w teleodbiornikach w zakresie podstawowej naziemnej telewizji cyfrowej DVB-T, co czyni ją ogólnodostępną, aczkolwiek przepraszam za ten kardynalny błąd i zaniechanie poszukiwania informacji. :(
Zresztą robią coś takiego nie pierwszy raz. Nie chodzi już tylko o tą trawkę. To samo było z Olką. Niby narobiła sobie problemów przez narkotyki, ale koniec końców nie dostała żadnego wyroku i nadal studiuje sobie prawo. Potem młodzi, głupi ludzie o oglądają, a wnioski nasuwają się same. Swoją drogą w sprawie alkoholu - Marta alkoholiczka ot tak sobie wyszła z nałogu bez żadnej terapii i pracuje w gazecie. C:
Mnie irytuje Moniczka i kolejny raz "testowanie" miłości Cieślika. Teraz jakaś testerka wierności. Gdyby mi żona ciągle podejrzewała to serio bym chyba od niej odszedł...
Dość dziwnie się zachowuje Monia , zazdrosna wiecznie . I masz rację , każdy facet zrobiłby tak .
też niestety bywam nad wyraz zazdrosna. czasem tak bywa, gdy się kogoś kocha ponad życie...
Eh, Na wspólnej to już nie to samo co kiedyś (aczkolwiek tego "kiedyś" zbytnio nie pamiętam, bo nie oglądam regularnie od pierwszego odcinka)...
Wątki według mnie ważne, to Bianka i koledzy - fajnie, że pokazali taki niejednoznaczny wątek, sceny ze szkoły też mi się podobają.
Generalnie to, że Na wspólnej robi się coraz bardziej młodzieżowe świadczy o zapotrzebowaniu na takie wątki, bo widocznie sporo młodzieży ogląda ten serial. A to głównie młodzież siedzi na Facebooku i komentuje różne posty na fanpage'u serialu... więc wszystko się składa do kupy.
Męczy, żeby nie powiedzieć: denerwuje mnie wątek Igora, Monisi sprawdzającej wierność męża (chociaż może coś ciekawego z tego wyjdzie) oraz Marty. Dobrze, że zrezygnowali z wątku mamuśki Igora - hot czterdziestki, która co sezon ma nowy romans, prawie tak jak jej synuś (aczkolwiek w przypadku latorośli potencjalnych partnerów, jak i tych "do łóżka" jest o wiele więcej i zmienia się mu z odcinka na odcinek). O ile cenię osobę aktora w postaci Kuby Wesołowskiego, tak sądzę, że powinien odpuścić sobie ten serialik. Roli nie ma jakiejś fenomenalnej i gdyby go nie było, to serial by nie ucierpiał - po prostu chyba nigdy jego wątki nie odegrały ważnej roli w wątku głównym (o ile taki istnieje). Skoro już jestem przy tym temacie... drażni mnie trochę w NW, że właśnie nie ma tego głównego wątku, a jest milion pobocznych, które są obok siebie, niektóre całkiem nudne jak podana już mamuśka Igorka.
Fajnie się patrzy na rodzinę Bergów oraz studentów, wynikają z tego różne śmieszne sytuacje... Starszyzna jest mi obojętna, natomiast lubię sceny w domu Zimińskich. Brzozowskich lubię mniej, bo trochę za dużo ich pokazują, natomiast interesujący jest wątek Smolnego - gdyby nie to, pewnie wątek ten byłby nudny jak flaki z olejem.
Dwie postaci, które żywię niechęcią, a więc Monisia i Żaneta, niegdyś wierna żona Grześka (nie dziwię się, że czmychnął z tego serialu Leszek Lichota, który widocznie woli się realizować zgoła inaczej), teraz wredna, niesympatyczna i opryskliwa żona Wojtka... podziwiam go, że potrafi z nią wytrzymać.
Ha, dobrze to ujęłaś. Przede wszystkim Żaneta nie pasuje do Wojtka, babka jest iryująca i słoma z papci mimo wielu lat w stolicy nadal się za nią ciągnie. Ewa , cóż , chyba Igor odziedziczył po niej geny , skoro jest taki kochliwy. Uwielbiam rodzinkę Bergów , są niesamowicie mili , aż miło się ogląda:-) A Smoluch , co za niesamowicie złożona postać , świetnie zagrana , te zmiany nastrojów, podziwiam aktora. Zobaczymy co będzie dalej się działo , pozdrawiam :-)
Masz rację, ogólnie Żaneta jest bardzo irytująca, co chwila strzela jakieś fochy... Bergowie są chyba najlepsi z całego serialu :))).
Tak, ale wiele lat wcześniej uciekł od przybranych rodziców i pracował na statkach, po tym jak rozpadło się jego małżeństwo. Po śmierci byłej żony przyjechał do Warszawy opiekować się dziećmi.
W tym czasie odbywała się sprzedaż kalendarza, z którego pieniądze miały być przekazane na badania raka piersi. Dodatkowo licytowano akty kobiet z ul. Wspólnej, w tym Marii Zięby. Bogdan kupił zdjęcie swojej przybranej matki i powiesił w sypialni, gdzie zobaczył je Franek, jego najmłodszy syn. To on doprowadził do spotkania rodziny w barze Ziębów.
Mimo początkowych problemów i kłótni Bogdan porozumiał się zarówno z rodzicami, jak i swoimi dziećmi, które wypominały mu, że odszedł od ich matki.
Masakra, teraz z Olki robią jakąś idio... żeby latać za Danielem. W zasadzie odcinki teraz się sprowadzają głównie do jakichś dzikich romansów...
Zgadza się , same romanse , ciekawa w sumie jestem jak skończy się wątek Smolnego . Z dzisiejszego odcinka wynikało że Baśka wyrzuci go z domu .
Nie rozumiem czemu ma służyć pchanie Olki w ramiona Daniela. Ludzie się schodzą, owszem, ale rzadko po aż tak długich przerwach. A jeśli nawet, to rzeczywiście zachowuje się ona jak kompletna idiotka. Jakby miała 15 lat, dopiero go poznała i straciła kompletnie głowę.
A co do romansów.. Czekam aż Elżbieta zajdzie w ciążę z Igorem ;)
No serio z Olki zrobili taką słodką nastkę i wczoraj wyglądała komicznie. Się czasem zastanawiam, czy aktorzy sami nie mogą powiedzieć tym piszącym, że coś jest głupie i zwyczajnie idiotyczne?
No Ci to wgl jest kosmos jakiś
Na szczęście mimo wiecznych romansów są też w miarę ciekawe wątki. Lubię oglądać wszelkie sceny z Bergami czy rodziną Zimińskich (chociaż denerwuje mnie jak aktorka grająca Danutę pokrzykuje kiedy chce podkreślić swoją stanowczość "wchodźcie, wchodźcie do tej szkoły"...).
Jestem też ciekawa jak potoczy się historia Romana. Chyba w końcu chcą zerwać z jedynie komediowym skojarzeniem tej postaci i zrobić coś poważniejszego. Nie wiem co go czeka, ale bardzo podobał mi się odcinek, w którym powiedział, że trzeba reagować na to co wyprawia "bydło", bo każdy kuli ogon pod siebie i daje w ten sposób przyzwolenie społeczne na zachowanie krzywdzące innych. Dokładnie tak samo uważam!
No mogliby dać coś poważniejszego, bo tak to jest masakra z tymi "komediowymi" wątkami. Najlepszy wątek to chyba jest ze Smolnym.
Roman - trzeba być idiotą by stanąć, gapić się i śmiać jak widzi, że Policja spisuje tych na których ich wezwał. Przecież każdy by się skapnął.
No niestety, ale standardowo spieprzyli cały wątek. Kolejny temat, w którym bohater zachowuje się jak głupek. Myślałam, że pokażą iż warto reagować na to co się wyprawia dookoła nas, bo często można zmienić coś na lepsze, a wyszło jak zawsze (pomijając że ich sprowokował głupim uśmieszkiem) - lepiej się nie odzywać, bo dostanie się w łeb.
W każdym razie już wolę taki wątek, niż jakieś komediowe z ciastkami z maryśką. Wtedy odcinki oglądałem na vod, bo przewijałem. I tak przewijałem ponad 1/3 odcinka...
No zdecydowanie takie wątki są 100 razy lepsze i ciekawsze. Tamtych nie dało się nawet oglądać, tak kuło po oczach głupotą.
Niektórzy uważali, że są śmieszne, ale dla mnie to była żenada. Dla mnie głównie Smolny ciągnie serial. Z Daniela też takiego buroka zrobili i z Olki taką słodką wariatkę...
Dla mnie również te wątki były żenujące. Humor na poziomie serialu "świat według kiepskich". Oczywiście jeśli dla kogoś to jest śmieszne, to w porządku, ale nie do tego byli przyzwyczajeni widzowie "na wspólnej". Z Daniela robią nie tyle co buraka, a co tak zwaną pipę :). Nie potrafi wprost powiedzieć co czuje. Olewa Olkę aż do momentu w którym ona zacznie go całować (a w dzisiejszym odcinku już zupełnie przeszła samą siebie, jak można się aż tak narzucać?!), a widać, że w głowie ma nadal Łucję i tylko nieudolnie próbuje o niej zapomnieć. A co do Łucji... Trochę przesadzają. Wszystko rozumiem, ale aż taka depresja po takim wypadku? Hm..
Smolny tak ! Ciągnie serial , świetnie gra , to jego jąkanie i granie naćpanego , choć tego nie pochwalam , aktorsko wow !
Ja też czekam na to , na pewno scenarzyści nam to zafundują . Ełżbieta w ciązy z Igorem .
ja już nie nadążam za wątkami :P ostatnio jak oglądałam Daniel był z Łucją wielce zakochany a tu nagle dziś Olka wskakuje mu na kolana i się całują... WTF?! od kiedy oni znowu są razem?
Nie są razem :) Póki co Olka nieudolnie próbuje znowu zbliżyć się do Daniela, ale tak właściwie dlaczego i po co to robi, to chyba nikt nie wie. Narzuca mu się i sama wskakuje do łóżka, a chłopak w ten sposób próbuje zapomnieć o Łucji, która go zostawiła, kiedy dowiedziała się, że Daniel brał udział w potrąceniu jej.
Ja też nie nadąrzam , kocha Łucję Daniel , to jest pewne , Ola to tylko mam wrażenie jakaś odskocznia , żal mi Romana , biedak nic nie pamięta.Taka z niego poczciwota .
Nie przepadam za jej postacią , kiepska gra aktorska , denerujący głos. Mogłaby się wreszcie ustatkować, ale to tylko scenarzyści mają na to wpływ :)
nie sądzę, żeby się paskudnie zachował wobec Olki, po prostu czasem tak bywa, że ląduje się z kimś w łóżku, kogo niekoniecznie kochamy (zwłaszcza w polskich serialach to chleb powszedni) i możemy się jedynie cieszyć, że im nie wyszło, bo by było nudno jak flaki z olejem. z Łucją ten wątek jest ciekawszy. :)
Owszem, w życiu tak bywa, że ludzie lądują z kimś w łóżku dla czystej przyjemności. Jest jednak różnica pomiędzy jednorazowym wybrykiem, pomiędzy "związkiem" gdzie od początku wiadomo, że łączy ich tylko seks, a pomiędzy relacją, w której jedna strona udaje, że obchodzi ją partner a druga naprawdę się angażuje. A tak było w ich przypadku. Widział, że Oli zależy na czymś więcej. Od początku nie potrafił się określić, próbował tylko zapomnieć o Łucji, a kiedy już do tego doszedł nawet jej szczerze tego nie wytłumaczył. Sama musiała się wszystkiego domyśleć. I dlatego zachował się paskudnie ;)
Jakoś mi nie szkoda tej Oli. Innej dziewczyny byłoby mi już szkoda, ale sama mu się narzucała. Nie lubię jej i wcale nie uwazam, ze zachował się paskudnie. Wg mnie jest inaczej, ale oczywiście nie musisz się ze mną zgadzać. ;) To prawda, że Daniel sam nie wiedzial, co chce. Ale Ola też święta nie jest. Ja jej nie żałuję, bo za parę odcinków wskoczy do łóżka komus innemu :P.
Dla mnie teraz wątek Romana zaś jest nudny. Był spoko pomysł, ale zrobili masakrę znowu. Przestałem oglądać w telewizji, tylko na Playerze i przewijam to co mnie nie interesuje...
Wątek z Romanem tragedia , nie mogę wręcz na niego patrzeć, wygląda jak obłąkany , tępy , nieobecny wzrok . Ale brawa dla aktora , bo dobrze zagrana rola.