problem transseksualizmu i uczyni ich umysły bardziej otwarte a serca bardziej tolerancyjne. Niezwykle mądry miniserial o rodzinie, która zetknęła się z problemem dziecka nie akceptującego swojej płci. Pokazuje indywidualne reakcje wszystkich członków rodziny i ich drogę do akceptacji: matka rozpaczliwie stara się zrobić to, co właściwe dla swojego dziecka i obwinia siebie, ojciec, który ma nadzieję, że to tylko stan przejściowy, babcia ze swoimi stereotypowymi poglądami i niezwykła siostra, która wspiera młodszego brata. To serial, który niesie pocieszenie i daje siłę tym, którzy znajdują się w podobnej sytuacji. A pozostałych edukuje.
Edukować przede wszystkim powinno się tych, którzy zaprzeczają podstawowym prawom natury. Natomiast osoby, które "znalazły się w podobnej sytuacji" najzwyczajniej w świecie trzeba leczyć psychicznie, a nie wspierać w zaprzeczaniu logice. W złą stronę ten Świat zmierza...
Może lepiej skontaktuj się z wiedzą naukową, a nie powtarzaj "mądrości" z ambony
Tak się składa, iż z mądrościami z ambony mi zupełnie nie po drodze. Tak samo nie po drodze jak z tą lewacką ideologią, która szerzysz. Pozdrawiam.
Żaden homofob czy inny transfob nie "skala" się wiedzą naukową na ten temat. Jestem pewna że paolowksowi bliżej do nazizmu niż humanizmu...Gdy ktoś taki jak paolowks pisze o prawach natury przypomina się co hitlerowcy robili z ludźmi transseksualnymi i homoseksualnymi.
Masakrą jest twierdzenie ze to zaprzeczanie prawom natury, kto tak powiedział? Myślałam że już wyroslismy z myslenia ze leczenie wyleczy homoseksualizm czy transeksualizm...to sa ludzie i chcą byc szczęśliwi, nie mieli wplywu na to w jakich cialach sie urodzili,to nie fanaberia, wiecej empatii i zrozumienia, serial bardzo ciekawy,postawa siostry godna nasladowania, bo bez względu na to jaka plec reprezentujemy jestesmy ludzi i kazdy zasluguje na szacunek ,nie portrafie pojac skad w nas tyle jadu.... nie oni sa smutni tylko ludzie ktorzy nie potrafia zaakceptowac faktow