PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=677140}

Miraculum: Biedronka i Czarny Kot

Miraculous, les aventures de Ladybug et Chat Noir
7,5 4 035
ocen
7,5 10 1 4035
Miraculum: Biedronka i Czarny Kot
powrót do forum serialu Miraculum: Biedronka i Czarny Kot

Zawód.

ocenił(a) serial na 3

Naprawdę nie wiem skąd się wziął hype na tą kreskówkę.

Wady:
1. To się powinno nazywać "Biedronka i jej przydupas Czarny Kot". Przez całą serię widzimy jak Kot jest ratowany przez Biedronkę. A to zostaje zamieniony w Reflektę, a to uwięziony przez Pixelatora. Oni nie są równoważnymi partnerami tylko coś na zasadzie Batmana i Robina. Największe dla mnie kuriozum było w odcinku Lalkarka, gdzie Biedronka poradziła sobie z nim i 3 innymi przestępcami!

2. Marinet to jedna z najbardziej irytujących postaci jakie widziałem. Około 90% jej problemów życiowych to "o mój Boże, Adrien". Patrzenie, jak w każdym odcinku na jej wybuch spowodowany Adrienem, naprawdę boli (przez scenę jej podniecenia na fakt, że gra tym samym padem co Adrien, musiałem odpocząć od tego serialu przez pół roku). W dodatku przez tą "miłość" użyła swoich mocy by skompromitować dziewczynę (Lisiczkę), która też chciała była zadurzona w Kocie. Po prostu prawdziwa bohaterka.

3. Powtarzalność - jako fan Power Rangers nie powinienem na nią narzekać, ale Miraculous nawet to przebija. Każdy odcinek to ta sama śpiewka - Komuś dzieje się coś złego (w jakiś 75% przypadków spowodowała to Cloe), ta osoba zostaje zawładnięta przez Akumę, walka, happy end. Nie ma tu żadnych wątków pobocznych z wyjątkiem Chińczyka, który pojawił się dwa odcinki przed końcem sezonu, z przysłowiowej d*py.

4. Z powyższym punktem wiąże się praktyczny brak drugiego planu. Z wyjątkiem najbliższych przyjaciół głównych bohaterów, Cloe i jej popychadła, nie ma nikogo w drugim planie. Każda postać ma jeden odcinek w którym jest "gwiazdą", a potem milknie na wieki.

5. Wrogowie - poza Lady Wifi, nie było w tej serii, żadnych ciekawie zakrojektowanych przeciwników. Postaci, które kontrolowały innych ludzi było ze 4 (jak nie więcej). A poza tym mamy tu takie odpady jak Pan Gołąb, Reflektę (której mocą było zmiana ludzi w swoje kopie...), Pantermen czy złe kopie bohaterów.

6. Legendarne szmatki na oczy, dzięki którym nie znamy tożsamości bohaterów. Tu nie muszę chyba więcej pisać.

7. To jest zrzynka z Marvela, Power Rangers i budzi skojarzenia z Kodem Loyko. Biedronka ma strój ala Spider-Man, jojo używa jak sieć i macha nim jak Thor młotem, z kolei Czarny Kot to... Czarny Kot w wersji męskiej. Nikt mi nie wmówi, że przemiany (swoją drogą jak słychę ich zaklęcia to czuję się zażenowany) i sekwencja "pora wypędzić złe moce" (kolejna żenada) nie są z Power Rangers. A co ma do tego Kod Loyko? Magiczny powrót do normy, kojarzy mi się z powrotem do przeszłości z tej kreskówki.

Zalety:
1. Ta kreskówka ma naprawdę wielki potencjał. Gdyby ktoś to przemyślał od początku to mogła być naprawdę dobra kreskówka.

2. Sceny walk nie są złe.

3. Animacja jest naprawdę bardzo ładna.

4. Postacie Rose i Juleki. Mam słabość do dziwaków w serialach :-P.

Dla mnie to słaba kreskówka z wielkim potencjałem, który mam nadzieje, że bedzie wykorzystany. Do Pory na Przygodę też miałem sporo zarzutów, a teraz to jedna z najlepszych kreskówek w historii, więc coś z tego może będzie.

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

większość tego co punktujesz jako słabe może okazać się siłą serialu o ile go odpowiednio dalej poprowadzą.

zachowanie przed przemianą i po przemianie jest symptomatyczne dla tych postaci.

Adrienn to pewny siebie szczeniak, który po przemianie nie czuje się już taki wyluzowany i traktowanie go z lekceważniem przez Biedronke wydaje się być argumentem za tym, ze jego pewność siebie bierze się tylko i wyłącznie z relacji z dominującym ojcem.

Jeśli to poprowadzą jako proces dojrzewania (nie oglądałem w większości drugiego sezonu) to serial nabierze jako całość siły.

W przypadku Biedronki jest odwrotnie. Kocha rodziców, ma przyjaciół ale w sumie czuje się niepewnie i jako Biedronka, która nie ma wprost żadnych więzów jest pewniejsza siebie, a z drugiej strona jako słabsza/zwinniejsza więcej czasu w trakcie akcji poświęca na planowanie.

To taki argument, ze siłę łatwiej wywieść w pole od zwinności.

Wygrywanie z czarnym kotem gdy ten jest po drugiej stronie można łatwo zwalić na niepełne związanie z mocami i ubezwłasnowolnienie jego ciała, a nie myśli.
staje się wtedy bardziej marionetką niż osobą z mocami w odróżnieniu od osoby wprost opętanej przez władcę ciem.

Acz po obejrzeniu iluś odcinków Marinette traci na sympatyczności i łatwiej jest zaakceptować wady Chloe niż przywary Marinette, które ona zwala na bo Chloe jest ta zła.

Sumarycznie serial z nadziejami ale musiałbym uaktualnić sezon 2, który widziałem tylko częściowo by ocenić czy ma szanse na coś więcej niż podsumowanie w prostym szablonie każdego odcinka.

ocenił(a) serial na 3
ArchieIl

Ciekawa analiza, ale i tak nie kupuję tego (przynajmniej teraz). Tak jak wspomniałem tak kreskówka ma naprawdę niesamowity potencjał i jeżeli twórcy odpowiednio to poprowadzą to może się powtórzyć historia "Pory na przygodę". Tam też pierwsze 2 sezony były do niczego, a teraz to najlepsza obecnie emitowana kreskówka. I dzięki za info, że już powstał 2 sezon. :-)

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

mi w miarę odpowiadają postaci, animacja jest ok tylko fabuła jest nie do końca wiadomo czy tragiczna czy jednak się rozkręci.

Biedronka w sumie nie jest zbytnio dojrzała, a Adrien jest zdominowany przez ojca.
To czasem takie ostrzeżenie dla rodziców, że babysitter może i będzie miła ale na pewno ma inne priorytety niż wy i wcale nie znaczy to, że z założenia jest zła.

Stąd część odcinków skupia się z jednej strony na zabawie dla dzieci, a z drugiej strony na tym by rodzice oglądając je mieli jakieś własne skojarzenia acz to raczej skojarzenia niż dla nich coś ciekawego do obejrzenia.

Są dzieci, które są paskudne w przedszkolu, do którego pójdzie wasze dziecko...

i tak dalej, i tak dalej.

Chciałbyś mieć dzieło sztuki, a to w dużej mierze jest bajeczka z morałem i dla dziecka (dobro zwycięstwa) i dla nastolatka (a czy na pewno nieopłacani pozytywni bohaterowie są dobrzy?) i dla rodzica (a co ty wiesz o tym jak naprawdę wygląda życie Twojego dziecka)

ocenił(a) serial na 3
ArchieIl

Nie chcę dzieła sztuki, chcę po prostu dobrej kreskówki. Takie "Kod Lyoko" ma sporo wad, ale i tak to mila i przyjemna bajka. Pierwszy sezon "Miraculous" się do tej definicji po prostu nie zalicza. Fabu
ły tam po prostu nie ma. To zbiór luźno połączonych odcinków, gdzie powtarzalność została wyniesiona na całkiem nowy poziom. Nie ma tu żadnego drugiego planu, żadnych zwrotów akcji (może poza chińczykiem w dwóch ostatnich odcinkach), interesujących postaci, ciekawych przeciwników, niczego tu nie ma. Dobrze, że animacja i sceny walk są ładne, przynajmniej jest na czym zawieśić oko.

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

ale nakreślone są osoby i ich problemy z bliskiego otoczenia bohaterów.

ta bajka może dosrastać z najmłodszymi jej odbiorcami albo ją porzucą i tyle.

mi podoba się, że np. rywalizacja Cloe i Biedrony o Adriena jest pokazana tak, że nie ma automatycznej pełnej sympatii do Biedrony bo ona jest taka super.

chcesz wielkiej walki o coś? po co?

życie składa się przede wszystkim z rozwiązywania "drobnych" problemów i dostrzeganiu, ze inni też mają problemy.

ocenił(a) serial na 3
ArchieIl

"ale nakreślone są osoby i ich problemy z bliskiego otoczenia bohaterów."

No właśnie nie zostały nakreślone. O większości uczniów dalej nic szczególnego nie wiadomo. Albo dowiadujemy się czegoś, czego można domyśleć się po samym wyglądzie.

"ta bajka może dosrastać z najmłodszymi jej odbiorcami albo ją porzucą i tyle."

I dlatego twierdzę, że ta kreskówka ma niesamowity potencjał na coś wielkiego, tylko twórcy muszą to dobrze wykorzystać.

"mi podoba się, że np. rywalizacja Cloe i Biedrony o Adriena jest pokazana tak, że nie ma automatycznej pełnej sympatii do Biedrony bo ona jest taka super."

Problem, że nie jest to spowodowane prowadzeniem postaci przez scenarzystów, tylko z ich partactwa. Tak jak mówiłem Marinet to jedna z najbardziej irytujących postaci jakie spotkałem w kreskówkach. Jej "związek" przypomina relacje psychofanki z jakimś gwiazdorem. Ja nie czuję, żeby ich relacja była zbudowana na przyjaźni czy czymś takim, tylko na tym "jaki on ładny". I zdaję sobie sprawę, że to kreskówkówa klisza, ale i z niej do się zrobić świetne wątki jak np. w "Wodogrzmotach małych". Z kolei do Cloe widz nie czuje już żadnej sympatii. Żeby ta "rywalizacja" była choć trochę wyrównana powinniśmy czuć do niej jakiekolwiek pozytywne uczucia. A tak to ona nigdy nie dała na do nich powodów. W "Kod Lyoko" też był taki miłosny trójkąt, ale do "tej złej" dało się czuć jakąś sympatię, bo niebyła bez serca i pomagała czasami bohaterom.

"chcesz wielkiej walki o coś? po co?"

Nie tyle wielkiej walki, tylko by coś się działo na drugim planie, bo na razie nie ma nic. W "Wodogrzmotach..." jest tajemnica dziennika, w "Pora na przygodę" wątek Simona i Marceliny, w "Kod Lyoko" próby ściągnięcia Aelity na Ziemię, a tu po prostu nic.

"życie składa się przede wszystkim z rozwiązywania "drobnych" problemów i dostrzeganiu, ze inni też mają problemy."

A tu nie rozumiem, co to ma to rzeczy. :-/

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

Fascynacja Adrienem jest powiązana z fascynacją jej ojcem.

Trzeba dodać aspiracje zawodowe Marinette.

A doliczając, że to są nastolatkowie, którzy nie są ponad wszystkim to bardzo ładnie poprowadzili ten wątek.

Póki co serial bazuje na tajemnicy Władcy Ciem.
Pokazali otoczenie głównych bohaterów i sugestie względem głównego ich oponenta, a co z tego zrobią wyjdzie jeśli będą kontynuować.

W nieskończoność w zasadzie z obecnej formuły nie stworzą wartościowego serialu.

Mi podobają się smaczki, których Ty wydajesz się nie zauważać.

To po prostu serial, który jest nastawiony bardziej na osoby płci żeńskiej niż stworzonych do wielkich podbojów świata facetów ;-).

Fakt, ciapowatość Marinette względem Adrienna wkurza ale biorąc pod uwagę, że ona tutaj jest zarysowana jako silnie zasymilowana z rodzicami, którzy ją wkurzają dopiero gdy mają kontakt z Adrienne to bez problemu te relacje wyprostują tak jak zachowanie Raja w The Big Bang Theory.

Bardziej nienaturalne jest tutaj zachowanie Adrienna, który jako model i zarysowany taką sytuacją jak w filmie bardziej pasuje do kreski z wstępniaka anime niż do ciepłego lekko zgaszonego chłopaka słabo buntującego się przeciwko ojcu.
Możliwe, że nakreślenie relacji sprzed "smierci"? matki pokazałoby lepiej jego cechy widoczne w serialu.

ocenił(a) serial na 3
ArchieIl

"Fascynacja Adrienem jest powiązana z fascynacją jej ojcem.

Trzeba dodać aspiracje zawodowe Marinette."

Szczerze, uważam że to już nadinterpretacja. Marinet nigdy jakoś szczególnie nie przejawiała fascynacji ojcem Adrienna, ba jeżeli dobrze pamiętam to nie miała żadnych oporów by mówić o nim nie pochlebnie w rozmowach z innymi o problemach chłopaka.

"Póki co serial bazuje na tajemnicy Władcy Ciem."

Na razie nie ma żadnej tajemnicy. Ludzie tworzą teorie spisowe o ojcu Adrienna, ale równie dobrze może to być byt równie stary co Miracula. Żeby była jakaś tajemnica, twórcy muszą nam najpierw zasugerować, że jakaś jest. To jest na razie koleś, który cały czas siedzi w katedrze czy gdzieś tam i chce zdobyć Miracula, w sumie nie wiadomo, dlaczego, i opętuje innych ludzi.

"Pokazali otoczenie głównych bohaterów i sugestie względem głównego ich oponenta, a co z tego zrobią wyjdzie jeśli będą kontynuować."

Pokazali otoczenie, czyli Paryż i szkołę. Natomiast o ludziach z ich otoczenia nic, ale to kompletnie nic nie wiemy, poza tym, że są zbiorem stereotypów. I ciekaw jestem co to za sugestie co do Władcy Ciem, bo mój poprzedni akapit może okazać się nie ma sensu. :-P

"W nieskończoność w zasadzie z obecnej formuły nie stworzą wartościowego serialu."

Tu się zgodzę.

"Mi podobają się smaczki, których Ty wydajesz się nie zauważać."

A przykład możesz podać, bo tak to można pisać o wszystkim.

"To po prostu serial, który jest nastawiony bardziej na osoby płci żeńskiej niż stworzonych do wielkich podbojów świata facetów ;-)."

O tym serialu dowiedziałem się od znajomego, a zacząłem to oglądać, gdy mój ulubiony youtuber do spraw kreskówek w rankingu "10 najlepszych nowych kreskówek" umieścił to na honorowym miejscu. Poza tym wnioskując po twoim piśmie, ty też jesteś facetem, tak więc moja płeć nie ma tu nic do gadania, a twój argument jest jak najbardziej z d*py.

"Fakt, ciapowatość Marinette względem Adrienna wkurza ale biorąc pod uwagę, że ona tutaj jest zarysowana jako silnie zasymilowana z rodzicami, którzy ją wkurzają dopiero gdy mają kontakt z Adrienne to bez problemu te relacje wyprostują tak jak zachowanie Raja w The Big Bang Theory."

Nie oglądałem "The Big Bang Theory", więc pozwól, że spytam czy dobrze zrozumiałem. Czy chcesz powiedzieć, że Marinet jest ciapowata bo ma dobre kontakty z rodzicami?

"Możliwe, że nakreślenie relacji sprzed "smierci"? matki pokazałoby lepiej jego cechy widoczne w serialu."

I to byłby interesujący drugi plan, którego w serialu brakuje.

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

Myślę, że za młody jesteś i dorośniesz sam do tego co napisałem. :-)

A ja oglądam Biedronkę bo moja córka ogląda i Disneya często mam włączonego acz to już nie to co za czasów Brendy i Pana Whiskersa

Szukasz tego do czego jesteś przyzwyczajony i tyle, a to co nie chcesz nie zauważasz więc musiałbym Cię uczyć całek zaczynając od 2+2... nie chce mi się. :-)

ocenił(a) serial na 3
ArchieIl

A liczyłem na ciekawą dyskusję, ale w momencie kiedy skończyły ci się argumenty, stwierdziłeś, że jestem za głupi by zrozumieć kreskówkę dla 7 latków. Gdybym szukał czegoś do czego jestem przyzwyczajony to bym się wręcz cieszył z powtarzalności jaka panuje w tym serialu. Poza tym co mnie obchodzi, kiedy i z kim oglądasz "Miraculous"? Czy to ujma, oglądanie kreskówek w starszym wieku? Zamykam tą dyskusję, bo do żadnych odkrywczych wniosków już nie dojdzie.

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

no i potwierdzasz, że jesteś za młody.

bo jako żywo napisałem, że masz za małą wiedzę ale to powszechny błąd i dlatego idiotów wybierają potem na prezesów spółek.

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

Przemyślałem odpowiedź i taka powinna być dosyć zrozumiała i mało zniekształcająca sytuację:

Dla Biedronki potencjalne bycie z Adriennem to nie jest walić rodziców ważne, że będziemy razem.

Ona chce akceptacji od ojca Adrienna, a z drugiej strony chce zaangażować się w projektowanie i nie chce żeby jej ewentualne osiągnięcia były związane z tym, że jest z Adriennem.
Dodając jej ciepłą rodzinkę, która wydaje się nie nastrajać jej buntowniczo po prostu chciałaby kompromisu za każdą cenę i się w tym gubi.

Z drugiej strony jej relacja z Chloe pokazuje, że łatwo ją "zranić" więc wydaje się przewartościowywać świat swoimi "obawami".

Jako Biedrona ma bardzo proste życie i jest pokazana jako osoba, która w takiej sytuacji świetnie się czuje.

Adrienne odwrotnie. Czuje się lekko zagubiony bo jego niechęć do ojca jest połączona z fascynacją jego osiągnięciami. Stąd niby go nie lubi za bycie "tyranem" ale z drugiej strony akceptuje jego "przewodniośc".

Tak mniej więcej ja odbieram te ukazane relacje.

Jak komuś hormony buzują i dla niego do celu po trupach, a rodzice niech się sami martwią jak mu down wyjdzie to może nie zrozumieć, że nie każdy jest urodzonym cyganem, który ucieknie i będzie żył długo i szczęśliwie okradając sąsiadów na lizaka dla wyśnionej fantazji.

użytkownik usunięty
GdenerationX

To kolejny odmóżdżacz pokroju "Kornisza i Fistacha", ale rzeczywiście, ma jakiś potencjał, lecz niestety zmarnowany. Główni bohaterowie noszą stroje rodem z sado-maso, Koci Kij wygląda jak wibrator, mimo iż twarze bohaterów są w ogromnym stopniu odsłonięte, nikt ich nie poznaje. Moce postaci oparte na zwierzętach - w przypadku Batmana i Spidermana było to całkiem spoko (no i może jeszcze w przypadku mniej znanego Kleszcza), ale tutaj to jest do czterech liter. Ale i tak chyba najgorsza z tego wszystkiego była Lisica - lis płci żeńskiej? Jako czarny charakter?! A co jest jej mocą? KŁAMSTWO! Skandal potrójny, czy nawet poczwórny, bo dziewczyn się nie bije! Za Lisicę to obowiązkowo melać w ryj - ci twórcy powinni zasuwać na galerze!
Wniosek? Miraculous to gniot, chłam i łajno, które mogło obyć czymś dobrym, ale ten potencjał został zmarnowany.

ocenił(a) serial na 3

Jedna uwaga. Batman nie miał mocy opartej na nietoperzach ani wogóle żadnej mocy, tylko gadżety. :-P

użytkownik usunięty
GdenerationX

Tak, wiem. A wróg czerpiący moc z telefonów to może być aluzja do Power Rangers.

ocenił(a) serial na 6

Wyluzuj...to tylko kreskówka...

użytkownik usunięty
CHA0S_Shadow

Ale jaki poziom - nikt nawet nie próbuje przerwać tych przydługich transformacji, Adrien odgrywa tragicznie niską rolę, nawet jak na deuteragonistę (w greckiej tragedii: aktor grający drugą co do ważności rolę, trochę jak lemowski Klapaucjusz dla Trurla), bo to Marinette (która ma na nazwisko DUPAin-Cheng) niszczy akumy (chwileczkę, to przecież Czarny Kot miał wszystko niszczyć!) i naprawia szkody. Porównanie do Kod Lyoko - jeżeli jedno ma z drugim coś wspólnego, to w takim razie Kod Lyoko ma w sobie to coś, czego Miraculum zabrakło, żeby stać się czymś naprawdę dobrym. Ponadto, ponoć w drugim sezonie mają być postacie LGBT... Idiotyczne charaktery głównych bohaterów, Marinette (mająca dodatkowo na nazwisko DUPAin-Cheng) to psychicznie rozchwiana wariatka z obsesją na punkcie Adriena, zaś on sam to również śmieć i laluś, a na dodatek mięczak, którego tamta wciąż musi ratować. No i znaczna część wrogów to dziewczyny, a jak już mówiłem, dziewczyn się nie bije...
Proponowane zmiany:
1. Lepiej, by moce oparte na zwierzętach były w zdrowszych ilościach i miały ciekawszy design - a zresztą, może to po prostu wcale nie będą przebrania, tylko prawdziwe potwory vel mutanty, jak np. Jaszczur ze Spidermana?
2. Bohaterowie powinni być bardziej oryginalni.
3. Lisica?! Toleruję tylko lisy płci męskiej! Jego mocą nie powinno być żadne kłamstwo, i niech to nie będzie żaden przebieraniec!
4. Niech główni bohaterowie znają nawzajem swe sekretne tożsamości a maski zasłaniają ich mordy w większym stopniu.
5. Pomysł na nowe Miracula:
-Piłka - komendą dla kwami będzie: "Fuzionek, niszcz dzieciństwo!", zaś mocą teorie spiskowe (wprowadzają zamęt u wrogów i czynią sojuszników bardziej podejrzliwymi i czujnymi, mniej naiwnymi) i otwieranie butem portali, z których wylatują wybuchowe piłki nożne.
-Krzesło - aluzja do kolesia z krzesłem zamiast głowy z dość starej bajki pt. "Kleszcz" (czego rzecz jasna gimby nie znajo) - nie jestem w stanie wyobrazić sobie postaci o bardziej oryginalnym designie. A moc? Może wywoływanie hemoroidów?
-Kleszcz - aluzja jak wyżej (i nie myślcie, że tamtejszy Artur ma coś wspólnego z Władcą Ciem), a komendą będzie oczywiście: "ŁYCHAAAA!!!". Moc - super siła i zwinność, wysysanie energii.
-Lego - kwami to będzie ludzik lego z czerwonym klockiem 2x2x2 zamiast głowy, a bohater to po prostu ludzik lego z mocą tworzenia i kontrolowania klocków.
-Papier toaletowy - superbohater to mumia, która kontroluje papier i bandaże.
- Łyżka - superbohater będzie się nazywać Zuperman i będzie to człowiek z łyżką zamiast głowy https://www.takapaka.pl/10559-thickbox_default_takapaka/mr-zuper.jpg Moce - odbijanie wszystkiego tą łyżką, kopanie tuneli, strzelanie łyżkami.

użytkownik usunięty

A w wersji angielskiej nie będzie się pisać "Zuperman", tylko "Souperman".

ocenił(a) serial na 6

No to skoro tyle rzeczy Ci przeszkadza i tyle byś zmienił, to może po prostu tego nie oglądaj, a najlepiej udawaj, że to nawet nie istnieje?

ocenił(a) serial na 10

"Koci kij wygląda jak wibrator" ???
Głodnemu chleb na myśli.

użytkownik usunięty
Seall

Byłem młodszy, to i głupszy...

użytkownik usunięty
GdenerationX

Bezdomka i jej niewolnik Afroamerykański Kot...

GdenerationX

Piszesz o serialu dla dzieci/młodzieży, jakby to miało być arcydzieło kina superbohaterskiego na miarę Mrocznego Rycerza. Nie jesteś "target audience", więc takie poważne analizy z twojej strony nie mają sensu. Doceniam chęć przeprowadzenia takowej, ale temu serialowi nie jest ona potrzebna.

ocenił(a) serial na 3
Farad_

Kod Lyoko, Kamen Rider, Super Sentai, Avatar: Legenda Aanga, Pora na Przygodę, Samuraj Jack, większość filmów Pixara... Mam wymieniać dalej? Bronienie czegoś argumentem "bo to dla dzieci" jest głupie, bo jest mnóstwo wyśmienitych tworów pod ten target wiekowy + szczerze uważam to za szkodliwe, gdyż to takie ciche pozwolenie na ogłupianie dzieci tego rodzaju rzeczami. Zwłaszcza gdy mamy w tym serialu przypadek gloryfikowania stalkingu oraz piękną naukę o nazwie "ludzie się nie zmieniają, jak jesteś szmatą to będziesz nią całe życie" w przypadku Chloe. Więc nie, nie zamierzam dawać temu serialu ulg, bo jest dla dzieci.

GdenerationX

W oryginalnym poście nie wspominałeś o złym wpływie kreskówki na dzieci, to już zupełnie inna śpiewka.

ocenił(a) serial na 3
Farad_

Głównie dlatego, bo to post sprzed sześciu lat, gdy istniał tylko pierwszy sezon, a teraz jest ich pięć i coraz więcej toksycznych wątków, i idiotyzmów zaczęło się pojawiać w tym show.

GdenerationX

No muszę przyznać rację. Ale fakt, że obejrzałeś pięć sezonów twoim zdaniem kiepskiego serialu mi imponuje.

ocenił(a) serial na 3
Farad_

Nie będę kłamać, nie obejrzałem, przerwałem po pierwszym. Po prostu mam znajomą, co nienawidzi tego jak ja, aczkolwiek ona faktycznie jest stuknięta (żart) i ogląda to po dziś dzień i mówi mi na bieżąco co się odwala. Plus oglądam filmiki od Cyrus the Great, który poświęca mnóstwo czasu temu serialowi.

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

Ponad 30 postaci w Miraculum dostało Redemption. Chloe uczy, że są na świecie źli ludzie, którzy świadomie podążają złą ścieżką. Chloe ma cudowny finał w odcinku Rewolucja co kończy jej świetnie napisaną postać i zachęca widza do konkluzji. Przykład głębokiej, oryginalnej fabuły w odświeżonym wydaniu. Takie połączenie Cozy Glow i Chrysalis.

Pokazywanie, że każdy się zmienia to dopiero ogłupianie. Prawdziwy świat tak nie działa.

Cyrus to pedofil. Temat był wiele razy nagłaśniany. Szkoda, że oglądasz filmy groomera.

Stalking nie jest gloryfikowany, Marinette to dualistyczna protagonistka, która również czyni zło. Jest odniesieniem do typowego francuskiego archetypu bohatera wędrującego. Lub szara postać jak kto woli. Postać pokazuje konsekwencje podejmowania różnych decyzji życiowych. W finale sezonu 5, Marinette kryje złoczyńcę, a w nadchodzącym odcinku specjalnym "Shadybug" sama staje się złoczyńcą

ocenił(a) serial na 3
Hypno_Gold

1. Nie chodzi o to, żeby pokazać, że każdy się zmienia, chodzi o to, żeby pokazać, że można się zmienić. Chloe ma świetne backstory i motyw, czemu jest jaka jest, ale również działa by pokazać czemu może się zmienić. Ale nie, lepiej robić z niej szmatę.

2. Możesz wysłać mi cokolwiek na Cyrusa? Bo jedyne co wyszukuje mi jak wpisuję "Cyrus the Great pedophile" to wyskakuje mi sprawa z innym YT'berem o ksywce Cyrus.

3. Przedstawiasz to lepiej niź sama seria. Problem w tym, że sama seria praktycznie NIGDY nie odnosi się do tego, że Marrinette uprawia stalking, tylko robi z tego "słodkie i niewinne" żarty... Które nawet jej przyjaciółka popiera. Jakby, wyobraź sobie co by było, gdyby Marinette i Adrian zamienili się płcami, ile szumu negatywnego w internecie o takie zachowanie i przedstawianie tego w taki sposób by było.

ocenił(a) serial na 8
GdenerationX

1. Od tego są inne postacie. Chloe uczy czegoś innego. O wiele ciekawszego i bardziej prawdziwego. Nie ma powodu by się zmienić. Jedynym powodem była władza i chęć posiadania Miraculum. Ojca wywalono ze stanowiska burmistrza a ona została zbanowana z ekipy, nie ma powodu by już udawać miłą. Wytłumaczono w późniejszych odcinkach co dostała na prezent w 2 sezonie, jaka tak naprawdę była jej matka i jaki naprawdę jest jej ojciec. Oni są ofiarami w tej rodzinie. Ofiarami Chloe. Jej ojciec na przykład dostał odkupienie i się zmienił. Nieszablonowa sytuacja, ale blisko temu do Weruki i jej taty z Charliego i Fabryki Czekolady

2. O Grooming chodzi, ale dla mnie to to samo. Nieletni, to nieletni

3. Nie opisujesz przypadkiem Timmiego Turnera z Wróżkow Chrzestnych? 10 sezonów stalkowania dziewczyny w różowym wdzianku

ocenił(a) serial na 3
Hypno_Gold

Zanim odpiszę na cokolwiek innego. Powtórzę, daj mi jakikolwiek link/dowód na cokolwiek przeciw Cyrusowi, grooming czy pedofilia. Bo szukając, nie znajduję kompletnie NIC na jego temat, tylko o innym kanale o podobnej nazwie. Albo daj mi cokolwiek na jego temat, albo powiedz, że się pomyliłeś przez zbieżność nicków, albo kończę rozmowę tu i teraz, bo nie zamierzam marnować czasu na rozmowę z kimś, kto oczernia kogoś, bo się z nim nie zgadza.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones