Naprawdę dobrze się zapowiada, czekam z niecierpliwością na dalsze odcinki. A jak Wam podobał się 1szy odcinek?
Zgadzam się, zapowiada się bardzo dobrze. Pozostaje mi tylko czekać na kolejny odcinek, bo zdążyłam się wciągnąć. Największy minus oglądania serialu, gdy ten dopiero się pojawił - trzeba się uzbroić w cierpliwość. :)
Mnie również zaintrygował ten serial, tak więc czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek :)
Nawet ciekawy fajny klimat,muzyka.Bohaterowie na plus zwłaszcza główny.Jestem ciekawa co się stało z tą dziennikarką.
O właśnie, ten wątek mnie nurtował jeszcze chwilę po obejrzeniu odcinka. Musieli go zakończyć akurat w takim momencie! Obstawiam, że została wyeliminowana przez mordercę żeby nie mogła go zidentyfikować.
Może ona jednak zwiała, bo się przestraszyła, że morderca na nią poluje? Jakoś ta opcja wydaje mi się wiarygodniejsza, bo niby kiedy Kent miałby czas żeby się jej pozbyć i nie zwrócić uwagi policji?
Jest fantastyczny. Ambitny, przejmujący i co najważniejsze mający specyficzną fabułę, która przyciąga widza.
To nie jest byle co, szajs jak większość dzisiejszych seriali, to naprawdę coś dobrego i zamierzam oglądać do końca.
Na tyle dobry, że serial mnie zaintrygował. Postać mordercy świetnie zagrana przez aktora, w niektórych momentach po prostu się bałam, byłam przerażona! Nie wiedziałam, że to jest nowa produkcja, miałam zamiar obejrzeć następny odcinek w necie a tu takie zaskoczenie! Wciągająca fabuła, ciekawie wykreowani bohaterowie, na plus muzyka i zdjęcia, no i akcja. Po seansie jeszcze przez chwilę ten odcinek pozostawał w mojej głowie, co oznacza, że wywarł na mnie spore wrażenie. Oby tak dalej, oby scenarzyści tego nie schrzanili.
Podzielam Twoje zdanie. Uwielbiam Eda i w roli mordercy, Psychopath sprawdza sie swietnie. Pasuje mu to. Lubie takie klimaty, lubie atmosfere lat 80tych tak ze czekam niecierpliwie na kolejny odcinek
mnie tylko zastanawiają dwie kwestie
spojler możliwy
czemu nie zebrali od dziennikarki porteru pamięciowego poznanego w klubie faceta, skoro policjant podejrzewał że on jest mordercą?policjant był przekonany, że mordercy zależy na sławie więc na pewno ogląda tv, gdzie policjant występował a potem policjant pojawia się w klubie- potencjalnym miejscu zatrzymania mordercy?
Z portretem nie zdążył.Domyślił się dopiero jadąc do klubu, ale co do reszty to racja. Żaden policjant występujący w telewizji nie będzie później pracował pod przykrywką w tej samej sprawie. Bez jaj .
I razi mnie bardzo dotykanie wszystkiego na miejscu zbrodni bez rękawiczek. Tak jakoś źle to wygląda.
Mnie również razi praca policjantów na miejscu zbrodni, a zwłaszcza np. brak rękawiczek. Przecież chyba w latach 80. ich używano...
Można to uznać za błąd samego policjanta i nieprofesjonalne zachowanie. Odstraszył mordercę w klubie, mógł nie podchodzić do Karen i obserwować z daleka rozwój sytuacji. Spartaczył sprawę.
Drugi odcinek
Ok, ale czekałam na jakieś bum. Zabrakło mi czegoś, chociaż w sumie w ostatnich minutach była i akcja i napięcie z nią związane. Morderca kolejny raz przechytrzył gliniarzy, którzy idą jego tropem, ale cały czas są kilka kroków za nim. Dziwiła mnie nieostrożność Kenta, błędy które popełniał niczym jakiś amator. Chyba poczuł się zbyt pewnie. Co do gry aktora to nie mam żadnych zastrzeżeń, odwala dobrą robotę. Klimat serialu, czyli zdjęcia i muzyka na duży plus.
Jedna uwaga. Zamiast śmiałych i z lekka kontrowersyjnych scen erotycznych wolałabym jednak żeby scenarzyści bardziej zagłębili się w ukazaniu skomplikowanej osobowości mordercy, jego przeszłości no i żeby rozbudowali wątek jego sadystycznej partnerki, która na co dzień przybiera maskę niewiniątka. Te wątki mają ogromny potencjał. Rozumiem, że muszą pokazać też stronę dotyczącą uniesień seksualnych wiążących się z rozrywką tamtych lat, ale w ostatnim odcinku było tego za dużo, za wiele czasu poświecili temu aspektowi. Czekam na kolejny odcinek, serial niewątpliwie ciekawy i dostarczający najróżniejszych emocji. Aż miałam po nim koszmary!
Interesuje mnie też jak potoczą się losy dziennikarki. Pewnie postanowi tropić mordercę i wyda jakąś książkę albo serię artykułów z tym związanych.
Wkurza mnie ten głównodowodzący policjant. Niby taki zasadniczy i odpowiedzialny a zdradza swoją żonę - gnojek!
Też go nie lubię wolę tego drugiego policjanta.Mnie jeszcze wkurza Betty pielęgniarka jestem ciekawa kto zajmuje się dziećmi kiedy ta wychodzi z Kentem do klubów.
Betty można jeszcze uznać za złożoną postać, a ten detektyw jest mdły i nijaki, tylko mi na nerwy działa. Szkoda, że we wczorajszym odcinku w ogóle nie było polskiego akcentu, czyli naszej aktorki. Liczę na to, że bardziej rozbudują jej wątek w kolejnych odcinkach.
nie ma napisow ? bo ja ogladam w tv i nie wiem... ale wolałbym z napisami tylko jakos do 1 odcinka nie bylo i nie bylo a pozniej juz nie sprawdzałem
Na tvn7 jest możliwość wyłączenia lektora i włączenia napisów podczas oglądania.
W sumie w miarę ciekawy serial osadzony w klimacie 80-tych - co na duży plus... Jednak Miasteczku Twin Peaks ani w krzcie do pięt nie dorasta... ;P Dla młodszej widowni polecam sobie ściągnąć - dopiero wtedy przekonacie się co to strach, główkowanie po każdym odcinku i przejmująca muzyka przeszywająca ciało i zapadająca w pamięci na lata... ;)
Aż taka słaba oglądalność? Jestem w szoku. Może i serial nie jest majstersztykiem, ale dawał radę! Szkoda.
Któryś z odcinków miał oglądalność 400 tys., co byłoby tragicznym wynikiem nawet, jak na Polskę, a co dopiero na USA.
Anulować po 1 sezonie, ok, można jeszcze zrozumieć. Dziwne, ze nie będą emitować wyprodukowanych odcinków. Mało prawdopodobne, że kręcą na bieżąco.
Być może nie przypadł do gustu amerykańskiej młodzieży, bo było w nim za mało sensacji i krwawych scen. A może najazdu kosmitów się spodziewali... ;/
Tak czy inaczej osadzenie serialu w latach 80-tych od początku wydawało się ryzykownym posunięciem w obliczu obecnych tendencji filmowych...
Trudno mi uwierzyć, żeby to lata 80 były problemem widzów. Dla mnie to jakoś szczególnie się nie rzucało w oczy (chodzi mi o to, że czasem w filmach robionych pod wcześniejsze klimaty wszystko jest bardzo przerysowane, a tutaj nie było tak tego widać ). Trudno w ogóle cokolwiek ocenić po 3 odcinkach ale jak dla mnie problemem mogło być, że to czarny charakter jest głównym bohaterem. Dodatkowo jakoś tak specjalnie się nie wyróżnia. Czasem "źli" są zrobieni na tyle fajnie, że do nich ciągnie,a tu jakoś mnie nie przyciągnęło szczególnie. Mimo, że aktora do roli dobrali fajnie. Dodatkowe, nie ma też jasno pokazanego dobrego charakteru, a ludzie mimo wszystko lubią schematy. Tu każdy ma coś na sumieniu. Niby z jednej strony fajnie, powinno intrygować, ale te postacie mimo wszystko niczym się nie wyróżniają. Są jakieś takie nudne. Pomysł fajny, ale wykonanie jakoś mi nie leży.
Szkoda, że się nie rozkręci bo cały czas mam mieszane uczucia.
Czwarty odcinek był świetny! Cały czas coś się działo, była akcja i napięcie. Najlepsze były retrospekcje z dzieciństwa Kenta, w końcu czegoś więcej dowiedzieliśmy się o jego przeszłości. Betty mnie przeraziła w tym odcinku - matka dwójki dzieci, której radość i podniecenie sprawiło zabicie niewinnej dziewczyny. Szok. Stylówa Kenta na francuskiego fotografa the best, wyglądał rewelacyjnie!
Nawet śledztwo się ruszyło i poszło do przodu, detektywi pokazali w końcu jaja i policzyli się z bandziorami. Jednak z Jacka to jest kawał gnoja, Jak on tak może zdradzać żonę a później wracać do swojej rodziny i zachowywać się jak gdyby nic się nie stało? Okropny typ.
Szkoda mi było Dianne. Przeżyła straszne chwile, mało brakowało a zginęłaby. Naraziła się na ogromne niebezpieczeństwo przez Jacka.
W tym serialu najbardziej uwielbiam muzykę. Cały czas trzyma wysoki poziom.
Czwarty odcinek był najlepszy jak do tej pory. Akcja się rozkręca a oni ściągają serial z anteny... Porażka! Powinni chociaż dokończyć pierwszy sezon.
Również uważam że czwarty odcinek zdecydowanie na plus. Poza tym sadzę że telewizje które nabyły prawa do emisji powinny wymusić na producencie dokończenie serialu i zrealizowanie wszystkich 10-ciu odcinków, albo też postarać się o pokaźne odszkodowanie...
Tyle wiem,ale nie mieszkam w Polsce i nie mam dostepu do polskiej telewizji dlatego musze online ogladac
Znalazlam i widzialam! Odcinek faktycznie bardzo dobry. Szkoda,ze Kent tyle sie wycierpial jak byl maly. Ale przynajmniej zaczynamy sie dowiadywac skad sie wziely jego problemy psychiczne. Dianne przezyla chwile grozy,ale dzieki awansowi moze jej sie uda rozbic szajje.a Betty szkoda gadac. Matka ktora odkryla zadze krwi