No scenarzyści nie próżnują i zrobili z Cieślaka twardziela. Ostatnio oglądałem odcinek, że siedział w biurze a przed nim siedział jakiś bandzior i udawał, że nim nie jest to Cieślak po cichaczu wyciągnął pistolet z szuflady.
Oglądać tylko można żeby pośmiać się ze scen z Bronisławem Cieślakiem bo reszta serialu to porażka. Jeszcze ta pogodynka Leleniewska - kompletne beztalencie - wymawia dialogi jakby wkuwała to na pamięć.
no zwala jest z Cieslaka, zgrywa twardziela za biurkiem i czasem nawet brzydko zaklnie 'kurcze' albo 'kurde' i unosi lekko glos, dla mnie ten serial to jest komedia, i w ogole wyglad jak cos ala Ed Wood, widac ze dubli nie robia tylko gadaja i jak wyjdzie tak zostaje ale kto im pisze teksty? zdjecia to jeszczce rozumiem bo ma byc 'dokumentalnie' ale takie dialogi i aktorstwo to tylko aiw smiac