Ni to sensacja ni komedia, postacie koszmarnie przerysowane i przewulgaryzowane, przy każdym dialogu zgrzytałem zębami. Żadnych fajnych ujęć, muzyka z przysłowiowej ...upy. Grabowski słaby w obu rolach, z resztą trudno kibicować kiedy żadna z postaci nie budzi sympatii.
I na deser ta koszmarna Wyszyńska, przecież takiej "policyjnej" gry to nawet telenowele brazylijskie mogą pozazdrościć.
Wytrzymałem aż dwa odcinki tej żenady, szkoda czasu na resztę.
Panie Machulski, ogromny krok wstecz :(