Serial genialny, bo zachowuje zdrową równowagę. Jest mnóstwo chwil do śmiechu, rewelacyjnych sprzeczek, ciętych ripost Sokolego Oka, absurdalne sytuacje - ale jednocześnie autorzy nie zapominają, że to jest wojna. Jedno z niewielu dzieł, które potrafi opowiedzieć o bezsensowności konfliktu i cierpieniu niewinnych ludzi, bez uciekania się do nadętego patosu. Bohaterowie są normalni, tęsknią za domem, boją się, przez śmiech próbują umilić sobie rzeczywistość, narzekają - nie są hirołsami, których nic nie rusza i kawałkiem blachy co drugi odcinek rozwalają cały wrogi oddział.
Genialny serial.
Pozdrowienia i niech kisiel winogronowy będzie z Wami ^^