Serial jest zachwycający, napięcie, zwroty akcji, barwność głównej postaci można by wymieniać bez końca. Po pięciu wspaniałych odcinkach jestem wręcz oczarowany klimatem i poziomem serialu, to nie jest zwykły serial o policjantach.
Gra aktorska jest wręcz wyśmienita, same ataki agresji Luthera są czasem trochę absurdalne ( rozwalenie drzwi w domu Zoe pięściami ) ale sam aktor świetnie pasuje do tej roli.
Polecam każdemu, nie wiele jest seriali o podłożu psychologicznym jak ten, warto obejrzeć.
podpisuje się, szczególnie co do pierwszych odcinków.
z czasem serial robi się trochę nudniejszy, można zgubić wątek.
Mimo wszystko dalej przyciąga uwagę. Dobra produkcja, warta obejrzenia :).
No zaobaczę,ale po Breaking Bad genialnym,ktory bardzo wysoko ustawił poprzeczkę,mam teraz bardzo duże wymagania.
No i jestem po pierwszym odcinku....Jest zle tyle powiem.Pierwsza sprawa Luthera,przesłuchuje domniemana sprawczynię,próbuje ja rozgryzć,wreszcie wpada na genialny pomysł udaje ziewanie ona nie ziewa,genialny pomysł,jest narcyzmem(ona)i jest zarazem zabójczynią!Ale ja Luther jestem sprytny o zesz w mordę prawie jak House(dobre porównanie co niektórych).Pomijam juz fakt,ze ciekawiej dla serialu byłoby nie zdradzanie tak szybko winnej,to psuje napiecie ale mniejsza o to,jedziemy dalej...Sama zabójczyni gra bardzo karykaturnie,te jej minki strzelajace,wręcz smiesznie wygladała(jaka ja jestem inteligentna o joj joj)Luther ja prowokuje i mu sie udaje,ten motyw od biedy moze być.Ona go atakuje nożem a on odchodzi,przecież mozna ja wtej chwili oskarżyć o napaść na policjanta,wystarczył swiadek podstawiony przez Luthera.Serial(pierwszy odcinek tyle obejrzałem)bardzo śmieszny naiwny wręcz,dialogi pomiedzy Lutherem a zabójczynia,pełne frazesów i wreszcie sama osoba Luthera,który miota się,ze niby jest niobliczlny agresywny ale wszystko to wyglada sztucznie,mało przekonywuje...I ten jego ciągle grozny(udawany)wzrok :D
Fakt,ze obejrzałem dopiero pierwszy odcinek,ktoś moze uznac,że jestem w tym momencie mało obiektywny w ocenie tego serialu ale myslę,że dalej bedzie podobnie....Ja dalej nie brnę,podziękuję.
Mnie właśnie bardzo przekonuje, a gdybyś oglądał dalej to byś wiedział dlaczego tak szybko wiadomo, że to ona zabiła. Dla mnie to właśnie ciekawy pomysł, bo zawsze o tym, kto jest sprawcą dowiadujemy się na końcu. Zresztą nie rozumiem zostawiania serialu po jednym odcinku jak ten ma ich 10, no ale Twoja sprawa :) Później rzeczywiście już się czasem robi ,,lekko'' nierealnie, ale serial ma genialny klimat, dlatego ja z kolei gorąco go polecam.
pozniej robi się lekko nierealnie?!Dla mnie juz na początku tak było,to rzeczywiscie dobrze,ze dałem sobie spokój z tym serialem :P
Może nie ,,nierealnie'', co naciąganych jest trochę rzeczy, ale tak jest w praktycznie każdym serialu, więc nie robię z tego problemu. Na początku o ile pamiętam, to jeszcze nie jest, ale to wszystko zależy od podejścia :P
Jeśli szukasz realizmu to proponuję W11 albo Kryminalnych. Od biedy Malanowski i partnerzy. Tam - jak w polskiej policji, sprawy rozwiązuje się dzięki konfidentom albo dlatego że sprawca nieopatrznie się przyznał, a policjant akurat był obok i to usłyszał :D
Ja na szczęście olewam realizm i lubię po prostu cieszyć się fabułą, muzyką, zdjęciami i ogólnie klimatem filmów i seriali, które oglądam. A za klimat Luther ma u mnie 9/10.
Alice jest szurnięta, Luther jest szurnięty - to jak mają grać normalnie? ;)
Tam normalny jest tylko młodszy kolega Johna :D
Jeśłi według Ciebie, te postaci są sztucznie zagrane, to gratuluje i nie mam pytań.
bardzo sztucznie,ty tego nie widzisz?Luther cały czas mina ta sama,grozne spojrzenie wymuszone,zero naturalności,pozniej ta morderczyni,która wydyma wargi i się śmieje do siebie,że taka cwana?Daj spokój,teatrzyk :D
To serial 3-liga,ewentualnie druga....Z dobrych seriali czytaj dobra gra aktorów,fabuła w miarę nie naiwna,to:
Californication(nie oglądam akurat,tylko kilka odcinków),
Dexter(szczególnie pierwsze sezony,ostatni sezon zły właśnie za naiwność przekroczoną do granic możliwości)
Lost(ale tylko początkowe sezony pozniej coraz gorzej)
Spartakus(przemoc,krew,golizna,czyli bez cenzury a to rzadkość w serialach ale nie tylko,mamy niesamowitą intrygę)
Rodzina Soprano,
Braking Bad-serial niesamowity z sezonu na sezon lepszy,z naciskiem na bardzo(!)wiarygodną grę wszystkich aktorów i moze jeszcze kilka dobrych seriali by sie znalazło :P
okuwrastary, jeśli dlaciebie kalifornikajszyn, dekster czy lost to dobra gra aktorów i nienaiwna fabuła, to tylko pogratulować lobotomii :__________D
słuchaj kolego naiwna fabuła jest w każdym z tych seriali a w jakim nie ma?
Odnosnie gry aktorów nie można sie przyczepić a w szczególności jeśli chodzi o Dextera!
I mnie pier...mi tu o lobotomii,bo wymienione przeze mnie seriale gniotą Luthera na potęgę,fakt,ze może są lepsze seriale od wymienionych wcześniej ale jest masa seriali gorszych od nich i jak juz o nich piszesz to pisz je poprawnie,ignorancie!
zreszta czy ty dokładnie czytałeś mój post,na który odpowiedziałeś?
Napisałem:"Lost(ale tylko początkowe sezony pozniej coraz gorzej)"
"Dexter(szczególnie pierwsze sezony,ostatni sezon zły właśnie za naiwność przekroczoną do granic możliwości)"
Zgadzam się z tobą w 100 procentach. Jak można oczekiwać od seriali realizmu? Przecież to fikcja. Żaden serial nie odzwierciedla rzeczywistości. W tym serialu niesamowite wrażenie robi właśnie klimat i gra aktorska. Polecam dość podobny "Blitz" ze Stathamem. To dla miłośników deszczowych Wysp. A co do "nierealności" - w jakim stopniu "Dexter" odzwierciedla rzeczywistość? :)
dodam - serial fantastyczny, szczególnie podoba mi się sam Luther. Soczysty, czarny jak sumienie nazisty kryminał:)
Gra o tron, Suits. Wyżej cenię również White Collar i niektóre sezony z Weeds.
Szczerze powiem, że w stu procentach się zgadzam. Serial jest niesamowity, a główny bohater wykreowany genialnie. Sam serial to perłą. Mocny, treściwy, trzymający w napięciu i pokazuje prawdziwe oblicze zła. Po prostu fenomenalny.
oglądam ten serial i powiem że odcinek 3 serii drugiej to majstersztyk szczególnie końcówka nie wiem jak wam ale mi bohater i klimat przypominają trochę max payne sam przeciwko wszystkim ta alice to zabójczyni i psychopatka niczym mona dam 8 bo serial czasami denerwuje jak np. to że luther ucieka z miejsca zbrodni żony ale po co? alice zabija iana po co ? i w tym odcinku jak ten zabójca jest na stacji a później w budynku zabija wszystkich a ochrona nic ,nie wiem może Anglicy mają inną mentalność ale jak to by się działo w Polsce to ci z biura wzięli by kose i go zaciukali
Ja jestem po 4 odcinkach i mam bardzo mieszane uczucia. Pomijam chore relacje głównego bohatera z psychopatką oraz własną żoną - cóż, w życiu różnie bywa. Ale nie daruję sposobu, w jaki Luther wpada na najważniejszy trop - np. po chodzie poznaje, że zabójca policjantów to wojskowy, a morderca kobiet kradnący biżuterię żyje z kobietą i ma akurat kryzys związku. Naciągane to to.