ubolewam nad tym że tak szybko skończyli :( potencjał na 22 odcinki albo 2 sezon 13 odcinkowy był jak nic.... oglądało się rewelacyjnie, wreszczie było to coś zupełnie nowego, jakiś powiew świeżości i niestety kolejny super serial anulowany :(

Finał był niestety chaotyczny. Bardzo chciano pozamykać wszystkie wątki i to się czuło. Ten serial miał swoje atuty w postaci aktorów takich jak Braugher, Speedman czy Patrick, ale kulał scenariusz. Po pierwszym świetnym odcinku dalej było już tylko słabiej. Ciekawie robiło się tylko w łodzi, a poza nią było nieskładnie i dziwnie. Szkoda, ale dla samego Braughera było warto obejrzeć te 13 odcinkòw.

Bardzo emocjonująca końcówka, a cały odcinek dość szybki i wypełniony akcją. Dla mnie trochę było nielogiczne bombardowanie Collorado bez wyraźnego zaznaczenia obecności i zagrożenia ze strony Chińczyków, przez co widzi się finalną rozgrywkę jako uproszczenie mające na celu zamknąć skasowany serial w jednym sezonie. Mimo wszystko udało im się to bardzo dobrze i moim zdaniem wybrnęli z kasacji na plus. O ile oczywiście w pierwotnym założeniu ten finał miał tak nie wyglądać :P

Mam wrażenie (i cichą nadzieję), że za kilka lat ten serial w pewnych kręgach będzie uchodził za kultowy :). Naprawdę świetna historia i - mimo wszystko - cieszę się, że już się skończyła. Zamknęli wszystkie wątki, niektóre kwestie co prawda pozostawili wyobraźni widza, ale przecież mogło być gorzej. ABC fajnie się zachowało, dając twórcom możliwość zakończenia serialu. Pozdrawiam wszystkich fanów Last Resort!

A mnie ostatni odcinek rozczarował. Widać, że pisany na kolanie i scenarzysta zamiast realizować się kolejnym sezonie musiał ją zakończyć w jednym odcinku. Nagłe bombardowanie, gdzie wcześniej takiej opcji wogóle nie rozpatrywano. Nie zamknięto wątku bosmana zmuszonego do brania narkotyków. Powtórne porwanie żony pierwszego oficera zupełnie niczemu nie posłużyło. Nieudany zamach stanu to już zupełna porażka dla fabuły, nie po to szykujemy się na coś przez 10 odcinków żeby okazało się ledwie wspomnianą porażką. Do tego rozgrywającymi w tym odcinku (porywacze okrętu) stają się nagle ni stąd ni zowąd zupełnie nie oglądani wcześniej marynarze. Nie po to przyzwyczajam się do postaci pierwszo i drugoplanowych aby finał rozegrały postacie trzecioplanowe wcześniej w ogóle nie oglądane na ekranie.

Według mnie zakończenie wyraźnie na siłę. Szkoda.

Generalnie mnie cały sezon tego serialu się podobał. Tak jak piszesz - miał lepsze i gorsze odcinki, ale mimo wszystko trzymał poziom. Nie zgodzę się z @mxgts że potencjał był na więcej odcinków (lub ewentualnie 2 sezon). Wg mnie brakuje właśnie takich seriali jedno sezonowych. Szkoda, że od razu nie był na taki szykowany, bo może udało by się wyeliminować kilka błędów i niejasności. Jeśli chodzi o sam finał - dla mnie bomba!

Bardzo dobry serial, jak dla mnie nie powinien miec wiecej niz jeden sezon, ale przynajmniej 20 odcinkow. Tworcy musieli w pospiechu pozamykac wszystkie watki, wyszlo im to niezle, ale czlowiek czuje niedosyt (chociaz lepsze to niz otwarte zakonczenie). Kapitana na sile usmiercili troche z drugiej strony mysle, ze po powrocie nie mialby co ze soba zrobic a watpie, zeby mu dali okret pod dowodztwo, raczej wyslali na "honorowa" emeryture. Dobrze sie bawilem ogladajac ten serial.

Jezusinku, jaki to był dobry serial. Do dzisiaj czuję ból na samo wspomnienie, że go skasowali. A taki Last Shit dostał następny sezon. Shame, shame.