Teraz już nie ma takiego kina ani seriali. Wszędzie jakaś bzdurna papka bez fabuły, bez głębi. Ot, kto z kim sypia, kto kogo zdradza i tyle. Wszędzie same Rodzinki.pl i tym podobne. Czy naprawdę współczesna poezja nie dostarcza nam źródła do nowych, pięknych ekranizacji? Nie sądzę.