PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=378865}

Kumple

Skins
7,8 87 970
ocen
7,8 10 1 87970
6,8 6
ocen krytyków
Kumple
powrót do forum serialu Kumple

Ta postać zostaje moją znienawidzoną i najbardziej wku....rzającą postacią ever! O ile w 5. sezonie była jeszcze do zniesienia, tak w 6. przeszła już po prostu samą siebie. Kretynka, która wiecznie robiła z siebie jakąś cierpiętnicę, niszcząca i wpieprzająca się w życie innych. Taki przysłowiowy wrzód na pupie. Puszczalska wskakująca do łóżka każdemu, kto się do niej uśmiechnął. Nie potrafiąca docenić tego, co ma, podła egoistka. Zazdrosna o każdą dobrą rzecz, która dzieje się w życiu jej znajomych. A przy tym bezdennie głupia i żałosna. Epizod, w którym bije się "u boku" Luke'a - Boże, to był pokaz takiej żenady... Oczywiście patykowata nastolatka powaliłaby dorosłego mężczyznę i wygrała z nim w bójce... I to stawianie się nagle wszystkim, bo przecież ONA SIĘ BIŁA I TERAZ NIKT JEJ NIE PODSKOCZY. Idiotka, która sama nie wiedziała, czego chce, chora psychicznie, toksyczna, destrukcyjna.
W dodatku ta aktorka, koszmarna, tak brzydka i wkurzająca. Obejrzałam już w życiu sporo filmów oraz seriali, ale w żadnym, ŻADNYM, nie spotkałam się z tak głupią i irytującą postacią. Modliłam się w ostatnim epizodzie, żeby walnął ją jakiś autobus albo żeby sama się zabiła. Ogromnie się cieszyłam, że Liv wyrzuciła jej prawdę prosto w oczy, tylko ona jedna miała na to odwagę.
No po prostu niewiarygodne, że można tak nie lubić filmowej postaci. Zawsze myślałam, że Cassie z 2. sezonu nic nie przebije, ale Franky to jest po prostu dla mnie zbyt wiele. Czuję taką niechęć do tej aktorki, ze mam zamiar skrupulatnie omijać filmy z jej udziałem.

Poza tym, sam serial - no taki na rozerwanie się, na odmóżdżenie. Jest tak bardzo oderwany od rzeczywistości, że bardziej się nie da. Tak naprawdę wygląda życie przeciętnej młodzieży? Kto w to wierzy? Narkotyki wciągane kilogramami dosłownie na ulicy (czasem od obcych osób), litry alkoholu, po którym nikt nawet nie słania się na nogach, rzygowiny w każdym odcinku, kradzieże, seks z nieznajomymi, bez zobowiązań i każdy z każdym. Rodzice tolerujący wieczne spanie (a wręcz mieszkanie) innych osób w pokoju ich dzieci. Imprezy domówki, na których zawsze ktoś maże ściany sprayem i po których cały dom zostaje zdewastowany. Serioooo? Młodzież włamująca się nagminnie do domów to też jakaś paranoja (impreza w pustym domu Grace to już po prostu przegięcie). I przede wszystkim młodzież nie ponosząca żadnych konsekwencji za te wszystkie przypały. Trudno się to ogląda ze świadomością, że to jest "prawdziwe życie".
Serial jest zdecydowanie zbyt przerysowany i nie należy go oglądać pod kątem realizmu. Jako fikcja jest w porządku, większość postaci jest interesująca, dają się lubić. Są także wzruszenia (postać Richa mnie porusza i ujmuje, uwielbiam go), także w wolnej chwili dla relaksu poleciłabym obejrzeć tym, którzy nie widzieli.
Uważam też jednak, że dla młodych umysłów może być nieco szkodliwy, bo może się zdarzyć, że komuś zachce się żyć, jak ulubieni bohaterowie i może zrobić się problem. Trzeba zawsze pamiętać, że to jest fikcja, nie prawdziwe życie.

Podsumowując, serial oceniam pozytywnie, nie nudziłam się podczas oglądania, czasem się śmiałam, czasem wzruszałam. Zdecydowanie najbardziej przypadła mi do serca 1. generacja, najmniej ostatnia. Gdyby nie postać Franky, byłoby jeszcze lepiej. Został mi jeszcze ostatni sezon do obejrzenia; czytając komentarze dostrzegłam już jakieś spojlery, po których wnioskuję, że może być interesująco.

Pomimo wielu uwag zżyłam się w jakiś sposób z tym serialem i trochę będzie szkoda, gdy to wszystko się dla mnie skończy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones