Pozwolę sobie na ocenę całościową oraz oddzielną dla obu sezonów serialu.
Całościowo produkcja to dla mnie majstersztyk, 9/10 bez zawahania. Realia lat 50 odtworzone do granic możliwości. Samochody, ubrania, rekwizyty wszystko szczegółowo dobrane. Tło historyczne oraz mentalność ówczesnych ludzi również bez zarzutu (Mamy Berlin zachodni i wschodni przed wzniesieniem muru, ostatnich jeńców niemieckich wracających z niewoli w ZSRR, życie obok siebie w społeczeństwie byłych nazistów i ofiar Holocaustu. Mamy traktowanie żony jako niepracującą gosposię, traktowanie homoseksualizmu jako choroby, starcie rock n' rolla i blues'a ze starymi konserwatywnymi formami muzycznymi.)

I Sezon - w moim odczuciu genialny
Odniosłem wrażenie, że pierwszy odcinek prowadził serial w innym kierunku, tylko tam oglądaliśmy tajemniczą powiększającą się plamę której potem nie było już do końca serialu. Również postać Moniki z pierwszego odcinka znacznie odbiegała od następnych. W pierwszym odcinku dostaliśmy niepewną siebie, niezdarną, bezbronną, załamaną psychicznie dziewczynę. Od drugiego odcinka wszystkie te cechy znikają i do końca bohaterka jest pewna siebie, charakterna, walcząca o swoje. Kolejna kwestia to krzyż żelazny Franky'ego? Skąd go miał i po co go nosił? Nie mógł dostać go w 1938 jak powiedział Monice, ponieważ było to wysokie odznaczenie wojskowe nadawane masowo dopiero pod koniec wojny. Co więcej, później dowiadujemy się, że Franky był więźniem Auschwitz gdzie stracił swoją rodzinę. Skąd pewność, że Doril to dziecko Franky'ego a nie Joachima? Większość uwag to zwykłe czepialstwo bez wpływu na fabułę i zaczepka do dyskusji.

II Sezon - Dobry, natomiast tutaj zarzuty są już poważniejsze
Dotkliwy brak kontynuacji fenomenalnych wątków bramkarza/stolarza z NRD, Assmanna i ojca trójki sióstr. Wątek Joachima oraz firmy Francke AG przedstawiony w zagmatwany sposób, jakby na siłę, spisek Junckersa i żony Joachima przyczyną fatalnych notowań? Może nieudolne zarządzanie przez Joachima? Relacja Wolfganga i Hansa pomimo, że poruszająca ważny problem to nudna jak flaki z olejem i przedstawiona chyba tylko w formie furtki do III sezonu. Zakończenie również nieoczywiste.

Jest sporo niewiadomych i bardzo duży potencjał na nakręcenie porządnego Ku'damm 62. Wg mojego szybkiego research'u po niemieckich stronach i źródłach kontynuacja jest potwierdzona przez Ufa Production, pisany jest scenariusz a my widzowie powinniśmy dostać III sezon najwcześniej w 2020 roku.

Zapraszam do dyskusji, co wy sądzicie o serialu?

Pozdrawiam!