Tak się denerwowałem tym, że Simon wszystko Wilhelmowi wybacz, bez większych rozmów. Bardzo dobrze postąpił na końcu, rozmawiając z nim o tym, że dłużej tak nie może być. Mam nadzieję, że w kolejnym sezonie nie będą parą lub Wilhelm zapanuje nad swoimi emocjami i będzie dla niego dobry.
Dokładnie, naprawdę w 3 sezonie szkoda mi Simona… mógłby mieć zapewnione wszystko a zarówno on jak i jego rodzina są zostawieni sami sobie. Wilhelm ma inna sytuacje i na pewno było mu ciężko ale Simon tez wiele poświecił. Nikomu nie jest łatwo ale mam wrażenie ze Wilhelm za mało o niego dba. Mam nadzieje ze jednak będą razem i Wilhelm się opanuje
W sumie jestem rozczarowana tym sezonem póki co, mam wrażenie, że chcieli bardzo dużo pokazać, imprezy szkolne, problemy Augusta, przyjaźń Felice z Sarą, że zabrakło mi tam jakoś Simona i Williego, rozwoju ich relacji, ostatecznie mam wrażenie, że chcieli pokazać wszystko, ostatecznie nie pokazali nic.spodziewałam się wiele po scenie na korytarzu z trailera, jednak była taka sobie. Może mój odbiór serialu zmienił się dlatego, że oglądalam w międzyczasie szkołę dla elity, podobała mi się tam komunikacja między Anderem, a Omarem, a sceny seksu były po prostu odważniejsze i ładniejsze mam wrażenie
Zachowanie Simona w 5 odcinku to masakra! Co za egoista. "Miłość nie powinna być taka trudna" powiedział do Wilhelma zaraz po tym gdy pierwszy raz postawił się obojgu rodzicom i skonfrontował się z nimi po śmierci brata. Jak się kogoś kocha to na dobre i złe, a Simon chciałby wszystko łatwo, lekko i przyjemnie, a gdy robi się ciężko to ucieka.
Myślicie ze to juz koniec? Wiem że ma być dodatkowo 6 odcinek i jestem ciekawa czy będzie tam jeszcze dokończenie ich rozmowy i jakieś zakończenie pozytywne czy tylko wspomnienia i wrażenie aktorów z planu .. W każdym razie to już finałowy sezon ,dlatego martwi mnie ta końcówka
Dokładnie, Simon zachował się jak dzieciuch, nie mógł zaakceptować Wilhelma takim jakim jest. Wilhelm musiał zrezygnować z życia jakie ma, aby łaskawie zgodził się z nim być..
cały sezon widzimy jak wylewa się na niego hejt, jak jego życie zaczyna się wywracać do góry nogami i ma je dostosowywać pod drugą osobę. a typem wciąż ma te 17 lat i nie jest gotowy na takie zmiany. ja się w pełni zgadzam ze stwierdzeniem, że miłość nie powinna być taka trudna - w kontekście ich wieku. miłość młodzieńcza, nastoletnia nie powinna być trudna, powinna być lekka, emocjonująca, może bużliwa, ale nie trudna
"Jak się kogoś kocha to na dobre i złe" - w wieku 17 lat, serio? Przez cały serial Simon go wspierał i ciągle coś poświęcał dla ich związku, rzadko otrzymując coś w zamian. Pewnie, Wilhelmowi ze względu na jego sytuację rodzinną było bardzo ciężko, ale nie powinno być tak, że tylko jedna osoba w związku zawsze musi iść na kompromisy, rezygnować z czegoś i udzielać wsparcia. A już zwłaszcza nie w tak młodym wieku. Moim zdaniem te słowa, że miłość nie powinna być tak trudna były w ich sytuacji absolutnie w punkt i żałuję, że na koniec jednak się zeszli.