Nie przechodzi mi ten metaliczny posmak realizacji studenckiej.
Winą obarczam masakryczną reżyserię. I te wiekopomne dialogi! Wybijają pisane na siłę teksty- wymyślone przez bandę 40-latek pozbawionych świadomości upływu czasu i próbujących wcisnąć te słowa w gardła 20-latek.
Dojechałem do 4 odcinka, dalej już nie...