Film nijak się ma do pierwowzoru serialu wyświetlanego u nas w tv ze wspaniałym dubbingiem Zofii Dybowskiej Aleksandrowicz.Poza tym reżyser kręcił to chyba w pijanym widzie i na oczy nie widział książki!Jakub de Molay płonąc na stosie był wrakiem człowieka, starcem z długą siwą brodą a nie tłustym i wygolonym Depardieu!Mahaut Burgundzka to była baba-kolos z nieograniczonym apetytem a nie chuda i ascetyczna Jean Marreau!Robert D'Artois to był 2 metrowy olbrzym górójący nad innymi a nie knypek niższy od innych aktorów!No i te złote włosy Izabeli tu w tej wersji kruczoczarne, same perełki już w pierwszym odcinku! Ciekawe co będzie dalej ? Mario
a no właśnie, gorąca prośba, jak brzmiał tytuł pierwowzoru, bo za cholerę nie mogę namierzyć tego filmu, nijak. Książki mam, kurdupel byłem jak ten serial leciał w tv, a teraz już nie pamiętam, no bo chyba nie "Królowie przeklęci", co?