1. Nie czerwone przescieradło a czerwony pas.
2. Znak, że urodził się syn, następca tronu, Zygmunt August.

Przy czym należy dodać, że następca tronu Litwy. Królestwo Polskie nie miało czegoś takiego jak następca tronu.

Jak to nie? Przecież to jeszcze czasy Jagielońskie, wtedy tron polski jeszcze był dziedziczny.

Oficjalnie tron polski był obieralny już od czasów Ludwika Węgierskiego. Jednak w praktyce władzę w Polsce przejmowała dziedzicznie dynastia Jagiellonów.

O ile pamiętam to z Ludwikiem Węgierskim było tak, że Piastowie najzwyczajniej w świecie wymarli, a wówczas królem został Ludwik Węgierski, który chciał zapewnić tron swojej córce. A ponieważ niektórzy źle patrzyli na kobietę na tronie, ustanowił przywilej Koszycki. A potem była unia personalna z Litwą, chrzest wielkiego księcia Jagieły (na którym dostał imię Władysław) i jego ślub z Jadwigą, będącą wówczas królem (tak dobrze pisze, królem, a nie królową) Polski. Potem Jadwiga zamarła, Jagieło ożenił się ponownie. I takie mniej-więcej były początki dynastii Jagiellonów. Po jej wygaśnięciu (chociaż nie zapełnianym, Anna Jagiellonka wciąż żyła) postanowiono obierać władcę po przez elekcję.

Kazimierz Wielki musiał u polskich panów zabiegać o tron dla Ludwika, więc był on już władcą obieralnym.

Bo Ludwik, jako-takich praw do polskiego tronu nie miał. Zdaje się, ze z Piastami nic go nie łączyło, istniało więc niebezpieczeństwo, że polscy panowie wypowiedzą mu posłuszeństwo i rozpęta się jedna wielka wojna domowa. Bo wiadomo... dynastia się kończy, to co tam jakiś Węgier, skoro ja też mogę.

Ludwik był siostrzeńcem Kazimierza Wielkiego. Myślę że prawa do tronu miały córki Kazimierza Wielkiego i dziwi mnie fakt że Kazimierz nie chciał żeby jedna z nich zasiadła na tronie jako król.

Jak pisałam, Ludwik ustanowił przywilej koszycki, żeby zapewnić tron swojej córce... A dlaczego musiał ustanowić przywilej? Bo kobieta nie mogła być królem.

Gdyby Kazimierz za życia nie wywalczył tronu dla Ludwika to nie miałby żadnych praw do jego objęcia.

No właśnie, dlatego musiał uzyskać poparcie. Ale to chyba takie typowe dylematy końca dynastii, a przynajmniej jej męskiej linii.

Tron polski jednak już od Ludwika Węgierskiego był obieralny i kolejni władcy musieli zabiegać u panów o tron dla swoich potomków.

Więc co zrobił Jagieło, żeby zapewnić tron Warneńczykowi? Czy Kazimierzowi IV, który przejął władzę po śmierci brata? A co z Kolei zrobił Jagiellończyk, żeby zapewnić tron Janowi Olbrachtowi? I ja to się stało, że wszystko szło normalną kolejnością, że nikt nie wypchał się pomiędzy braci? Tron był dziedziczny, obieranie weszło później.

Nadawali kolejne przywileje i tym samym umacniali pozycję szlachty.

W królowej Bonie w pierwszym odcinku jest nawet taka scen gdy Bona rozmawia z biskupem, a on mówi ,,Dynastia? Tron w Polsce jest obieralny." Po czym ona odpowiada: ,, Wiem że dla mojego syna o tron trzeba będzie zabiegać".

o ile mi wiadomo wywieszanie poplamionego krwią prześcieradła po nocy poślubnej było dowodem że panna młoda była dziewicą oraz że małżeństwo zostało "skonsumowane"

W filmie nie ma żadnej sceny o wywieszaniu poplamionego krwią prześcieradła!!!
To Anna Zarembianka, córka wojewody kaliskiego, na prośbę ojca wyrzuca przez okno CZERWONY PAS jako umówiony znak, że królowa Bona urodziła SYNA!!! - Zygmunta Augusta.

wiem że nie ma - to było tak na marginesie jako ciekawostka (dla Aleksandry) bo tamtych czasach było to na niektórych dworach praktykowane