Całą noc nie spałem. najgenialniejszy komentarz jaki udało mi się znaleźć śród bezsennej nocy brzmi tak : jak oglądam to wystawiam kapustę - szybciej przy tym kiśnie".
Jakim trzeba być chamem i bezczelną mendą żeby takiego gniota przedstawić ludziom do oglądania i jeszcze promowac to g...o jako narodową telenowelę? To jak straganiarz co rzuci na wpół zgniłą głowiznę i mówi do klientów 'zryjcie... jak się nie podoba to won, bo nikt wam lepszego nic nie da". Nawet komuna ludzi tak nie traktowała bo każdy kto interesuje się historią filmu wie jak wygładała produkcja filmów w PRL i jaka była ich jakośc mimo marnych środków, jednego obiektywu Panavision na kraj oraz cenzury. A tu co mamy? Poziom literacki Łepkowskiej na poziomie kuchni Gesslerowej z tefałenu. Konsultantów artystycznych i historycznych nie zatrudniono bo i po co - ciemny lut i tak ma w d..pie realia epoki. Ważne żeby zobaczył narodowe jasełka dzięki którym poczuje się dowartościowany. Aktorstwo - paździerz za paździerzem. Słowem - dno.
Pomyśleć że jeszcze 50 lat temu w czasach Gomułki potrafiono zrobić takie filmy jak Matka Joanna gdzie nawet historycy sztuki nie znający filmu mieli problem ze zidentyfikowaniem nieoryginalnych wnętrz romańskich. kazimierz Wielki Petelskich mimo że dzieło może niewybitne, ale przy tym serialu to historyczne arcydzieło z genialną muzyką.
Moze ktos mi odpowie - po co to w ogóle powstało skoro poziom tego czegoś jest żaden właściwie?