Nie rozumiem, dlaczego tyle osób tak nisko ocenia tę bajkę. Mam wrażenie, że w większości są to oceny rodziców, którzy kątem oka zobaczyli kolorową mangową bajkę o kilku przyjaciółkach (na 100% pustych i pozbawionych wartości), a woleliby, żeby ich dziecko oglądało National Geographic oraz wszelkie "ambitne i poważne programy" dzięki którym sprawi wrażenie "bardzo dojrzałego jak na swój wiek". Winx na pierwszy rzut oka może wydać się infantylny, więc spragniony małego geniusza rodzic z oburzeniem wystawi tej bajce niską ocenę.

Ostatnio przypadkiem obejrzałam odcinek tej bajki na youtube i wciągnął mnie na tyle, że obejrzałam całą 4-tą serię, a później 1, 2 i 3 :) osobiście bardzo lubię bajki i nie uważam by było w tym coś złego, że "nie wypada" itp. Przy czym lubię te bajki, które przekazują dobre wartości, przy których można się trochę pośmiać, trochę wzruszyć; nie przepadam za tzw. "nowoczesnymi bajkami" typu Madagaskar, które mają zainteresować dorosłych ze względu na podteksty, które mają zrozumieć tylko oni.

Winx z pozoru jest nowoczesny, w końcu dziewczyny zachowują się jak normalne nastolatki, ale jednocześnie przekazuje wartości takie jak u Disneya: miłość, przyjaźń, poświęcenie, praca itp. Poza tym pokazane są również rzeczy istotne do zrozumienia dla nastolatek, np. że trzeba liczyć się z uczuciami innych, być wiernym, konsekwentnym, wierzyć w siebie, nie zwracać uwagi na opinie ludzi, którzy nic o tobie nie wiedzą itd... W czwartej serii dodatkowo zgrabnie pokazano bycie samodzielnym, przedsiębiorczym, nie nadużywanie gościnności ani zasobności portfela rodziców.

Oprócz dobrych wartości bajka ta jest ciekawa i ma sporo dowcipów sytuacyjnych, postaci są fajnie narysowane (aż mi się przypominają dylematy sprzed lat która z czarodziejek na "Czarodziejce z Księżyca" jest najładniejsza ;p), a zachowanie Stelli jest urocze :). Ogółem -- bardzo sympatyczna bajka.