ha ha ha
tytuł Çok güzel! jestem zachwycona :)
nie lubię disco polo, ale aż chce się zaśpiewać... Przez te oczy Yagizowe, Yagizowe... oszalałam...

hahaha spoko , spoko zamiast disco polo zawsze możemy zaśpiewać z Edytą....

Mój Yagizie chmurnooki.... ;)))))

hahah, świetne... podoba mi się :D
albo z Krawczykiem...
A wszystko te Yagizowe oczy
Gdybym ja je miała
Za te Yagizowe, cudne oczęta
Serce, dusze bym dała.

hahaha co jedna to lepsza....
a może .... Yagiz nie daruję Ci tej nocy ;))))

utwór jak najbardziej adekwatny do Naszej fiksacji :))))

Tytuł przepiękny.

Jego piękne Yagizowe oczy
Śnią się Yagizowe oczy
Ich nie przeoczysz
Wiem że nie
Jego piękne Yagizowe oczy
Widzę Yagizowe oczy
To za mną kroczy
Ze mną jest (2x)

hahahha co jedna to lepsze piosenki wymyśla;)))

Brawo MY :)

Ładne oczy Yagiz masz
Komu je dasz?
Takie ładne oczy...
Takie ładne oczy...

hahhaha Yagizowa lista przebojów nam się zrobiła ;)

ha ha, za niedługo stworzymy całą playlista o nim :)

Dobre "długo, długo nic" :-DDD
Nie wiem jak stoicie z poezją śpiewaną, ale moja propozycja to:
Wypłakałem za tobą
Oczy niebieskie, królewskie i pieskie;
Wypłakałem za tobą
Morze ogromne, lubowne, żeglowne:

Po tym morzu ty płyniesz,
Do mnie ty płyniesz,
Do mnie!

Niech cię dobre bogi!
Niech cię dobre wiatry
I obłoki białe, dobre!
Wszystko dobre, piękne modre!
Na wybrzeżu ja tu stoję,
Słyszysz, modlę się i modlę!

Także ten :-)

hahaha założyłam wątek muzyczny ;) no nieźle ;)

Wrzucam link do opisu kdramy, o której mówiła Marg, że podobna do naszej Fazilet. Skorzystałam oczywiście z tłumacza, bo dla mnie cyrylica to niestety, ale jak hieroglify. Wynika z tego, że to faktycznie póki co idzie podobnie. Tam protka kończy z mądrzejszym bratem :-DDD chyba nie trzeba tłumaczyć z którym :-P
https://www.instagram.com/p/BaELwfDFy1A/?taken-by=_yaghaz

hahaha to mamy pocieszenie, że kończy z mądrzejszym bratem.... tylko, że tam to koreańscy a u nas Turcy... a ci są strasznie przewrotni ;)
linka nie mogę otworzyć, może się nie skopiowała cała ścieżka...

Nie wiem o co chodzi, ale post został z insta usunięty :-/
Tytuł tego pierwowzoru to "A well rised dauther".
W tym wpisie był kolarz porównujący niektóre ujęcia i było jota w jotę jak Hazan i Yagiz :-DDD
Także moja nadzieja wzrosła z nano do mikro :-)))

Nawet jest motyw, że on ma wyjechać i ona za nim na lotnisko pędzi :-))
Także nie smutkować :-) Wiadomo, Turki zrobią po swojemu, ale myślę, że w głównym wątku jednak staną na wysokości zadania :-DDD

haha podnosisz Nas na duchu... Twój optymizm jest godny podziwu :D

Zawsze to jakaś nadzieja :) ale zgadzam się Margo... z Turkami to nigdy nie wiadomo... oni trzymają się oryginału do czasu, a potem idą swoją drogą i robią kompletnie inaczej... lepiej być przygotowanym na najgorsze ha ha :p

A to nawet lepiej jak się nie będą do końca trzymać, bo właśnie wyczytałam, że w tym serialu nie ma pocałunku miedzy protami nawet na końcu :-o Mam nadzieję, że dożyjemy pocałunku w deszczu Yagiza i Hazan :-DDD

nie żartuj... ani jednego pocałunku? powariowali tam czy co? o matko jedyna... niech Turki nie idą tą drogą błagam... :)
ale swoją drogą Hazan z Sinanem też się nie całowała ani razu, choć parą byli, więc kto ich tam wie... hah

Nawet gorzej. Tam całuje się i przytula co chwilę z tym szczeniakowatym i właściwie kilka odcinków przed końcem się orientuje, że to jednak nie to, a odcinków jest 122, więc jakieś 90% serialu jest "zakochana" w play&boyu :-/ Także oby nie szli tą drogą, bo tam to dopiero naciągany był ten koniec. Odcinki mają tam 30 min, więc w odpowiedniku 2,5 godz daje niecałe 25 odcinków. Mam nadzieję, że Turcy mądrzejsi i nie zrobią takiej kaszany jak koreańska wersja :-/ Bo dla mnie prawdę mówiąc pocałunek z jednym bratem, a potem drugim to bardzo, bardzo słabe :-((( Nawet jeżeli nie są jednej krwi to wychowywali się jak bracia. My narzekamy, że to za daleko idzie, a w pierwowzorze dopiero pojechali.

Z tego co piszesz, to wersja koreańska jest koszmarna... przez większość serialu była z jednym z braci, a na koniec przerzuciła się na drugiego... ?to jest dopiero niesmaczne... to ja już tak nie będę narzekać na turecką wersję... tu przynajmniej się tak nie mizia z Sinanem... więc ewentualnie związanie się z drugim nie będzie takie kontrowersyjne... ufff Turki jednak mają swój rozum jak widać...

Oj tam Gina wiesz, że ja oglądam jeszcze adini sen koy... i tam się przez 180 odcinków nie pocałowali.... teraz w II serii zrobili przeskok czasowy..... dalej nie wiemy jak oni znad tej przepaści się uratowali.... już myślałyśmy, że jakieś buzi będzie, a tu zonk.... tatuś protki się dowiedział o papierowym ślubie... i strzelił takiego focha... że klękojcie narody... zięciowi kazał się rozwieść a córce zabronił kontaktu z mężem.... a myśmy na czułości czekały...

Manio co Ty się tak na ten deszcz uparła.... a może Yagiz i Hazan pocałują się na tle oświetlonego Stambułu jak będą stać przy oknie w apartamencie Yagiza ;)

wiem, wiem pierwszy pocałunek powinien być na neutralnym gruncie:) lekki deszczyk nad zatoką bosforską wskazany ;)

Tak mnie natchnęło jakoś jak widziałam w zwiastunie tego smutnego Yagiza w deszczu na tym tarasie :-)))
Ale ok, nie upieram się. Jak dla mnie to mogą nawet w piwnicy byle prędko :-P :-D

jak dla mnie mogą gdziekolwiek :D
byle tylko nie w jakiś kiczowatych, "romantycznych" okolicznościach, jak to u Turków bywa... confetti, baloniki z serduszkami, światełka itp... już w niejednym serialu takie coś fundowali... co było dla mnie koszmarem :D

hahahha wspominasz Ayazowe niespodzianki ;))))) jak sobie przypomnę ten lukier to dostaję niestrawności ;)

hahahah, ja tak samo... My mamy chyba inną wizję romantyczności niż Turki... bo zamiast się zachwycać parskamy śmiechem.... :D
Albo pierwszy pocałunek protów w "kocha, nie kocha"... te konfettii... grrr... tandeta na całego...

oj romantycznością Ayaza ja rzygałam w pewnym momencie ;)

pamiętasz nasze nabijanie się ..... normalnie końca nie było widać...

Kobiety idziemy wykończyć tamten wątek ;)

To było mistrzowskie rozwalenie prota :-/ Masakra :-/
Pamiętam jak mi się podobał Ayaz na początku. To było moje pierwsze zauroczenie tureckim aktorem. Teraz mam ciarki jak sobie przypomnę jaką z niego zrobili pierdołę.
Yagiz jest nadal trzyma poziom i to jaki? No boski :DDDD

hahahaha masz tak samo jak MY ;) ile my miałyśmy ubawu z Ayaza totalnego kapcia..... myśmy prawie doktorat z tego napisały.... zresztą ile było komentarzy w sezonie na miłość.....hahahha;)
Ja właśnie od Ayaza i Ojejku zaczęłam swoją przygodę z tureckimi serialami, a potem poleciało;)

Ja tak samo, ale wtedy was nie znałam niestety :-( Nie miałam gdzie moich frustracji wyrzucić i łapałam się za głowę, jak to się kobietą może podobać. Potem trafiłam tu i po przeczytaniu kilku wątków wiedziałam, że jestem wśród swoich :-DD

Bardzo nam miło ;) My tutaj tworzymy taki siostrzany krąg ;) ciągle o czymś gadamy raz o serialach innym razem o głupotkach... zawsze się śmieję, że tu wpadamy jak do kawiarni na kawę i gadamy o wszystkim ;)))

Manio jak to mówią trafił swój na swego ;)))

Jacie kręcę .. Chwila moment człowieka nie ma na forum a tu tyle zmian ... Co wyście kobity powariowaly;))piszecie jak szalone.. Nie nadążam czytać;))
Super wątek,playliste ztobiłyście że heja... na platyne zasługuje Wasza skladanka;)))
Wiecie co ja to ciągle gdzieś mam nadzieje że nam Yagiza nie zrobia nieszczęśliwego...

hahaha Yaga zobaczysz jak Ci kaganiec limitowy zdejmą;) jak będziesz szaleć na forum ;) jeszcze masz trochę jakieś 1,5 miesiąca...
My jesteśmy torpedki... czasem sama nie nadążam czy wszystkim odpisałam ;)

A naszła nas ochota na piosenki o Yagizie i masz całą playlistę :)

W nas też jest nadzieja, tylko na razie skutecznie ją tłamsimy :)

Hee no hee niesamowite jesteście;))
Lepiej się pozytywnie zaskoczyć to fakt;) albo faktycznie w ostatnim odc zrobią że Hazan się klapki poprzestawiają na właściwe tory i kopnie szczeniaka a wybierze Yagiza... A On wtedy powinien ja odesłać nie powiem gdzie... Bo narazie na niego nie zasługuje...

hahaha my to jednak jesteśmy niesamowite... nawet jak nam w końcu Turcy zrobią wątek Hazan - Yagiz to psioczymy, że Hazan musi się bardziej postarać bo na Yagiza nie zasługuje no nie.... brawo MY :))))
Ale masz rację, jeśli by Turcy szli w naszym kierunku.... to pasuje, żeby jednak Hazan trochę pobiegała za Yagizem... aż się prosi.... niestety możemy tego nie zobaczyć, bo aż takich prezentów od Turków się nie spodziewam...

Fajnie by to było jakby Hazan latała za Yagizem a ten by ją na dystans wziął .. ale niestety nie doczekamy takiego scenariuszu..
Heee ale imagin dziala;))

Za wszystkie obelgi jakimi Hazan traktowała yagiza w pierwszej serii, to należałoby zrobić tak, żeby ona do niego wzdychała a on trzymał ją na dystans..... marzą mi się sceny z kiralika z 15,16 odcinka... Omer obrażony na Defne... to było coś ;)

Hola, ostatnio pobiegła za nim przecież :-)
A on miał ją na dystans :-)

Mówisz o sesji ..... zrobiła raptem 2 kroki... a ja chciałabym, żeby chwyciła go za łokieć.... to byłby gest...

To była prowokacja z mojej strony :-D
Wiadome, że to było nic po tym jak go olała gapiąc się na Sinana.
Brawo za reflex :-DDD
Musi go co najmniej zamknąć go w mieszkaniu super systemem na dwa dni :-DD

hahaha hazan zamknie się z yagizem.... chcę to zobaczyć musiałaby znać kod do systemu albo gwizdąć telefon yagizowi..... i hasło do Yagiza nie wypuszczę cie dopóki mnie nie wysłuchasz... a yagiz jakie wypuszczę cię... przecież to moje mieszkanie.... ok wysłucham cię a potem pójdziesz i znikniesz z mojego życia.... a hazan: A będziesz chciał, żebym zniknęła z twojego życia....... i bitwa na spojrzenia......

też jestem zdania, że Hazan powinna sobie zasłużyć na Yagiza... to nie jest byle kto, żeby go dostała w prezencie... to prawdziwy, złoty facet... niech też się trochę wysili...
może teraz jak zejdzie się z Sinanem, zacznie do niej docierać, że czegoś jej brakuje w tym związku i nie jest do końca szczęśliwa z nim... w tym upatrywałabym nadziei... chociaż jeumysł jest teraz w takim stanie, że sama nie wiem....

No tak może i być.. zobaczy znów że Sinan to chińska podróbka faceta.. I będzie za Yagizem latać haa;))marzenia ściętej głowy;)
Tak Yagiz ja w ostatnim odc trochę na dystans wziął... ale co z tego zobaczyła Sinanka i już siano w mózgu ...

hahaha zobaczyła szczeniaka i żegnaj mózgu.... dokładnie ;)

Może jakby wzrok straciła to inne zmysly albo rozum by się jej wyostrzył hee;))bo na razie głupieje na widok szczeniaka.. Ja wiem że są słodkie ale w wersji puchatych malych przytulanek a nie dorosły szczeniak Sinan ... Ehh nawet takiego bym nie pogłaskała;)))

Oj nie sądzę, że się hazan ogarnie... już na początku serialu jej przyjaciółka powiedziała, że zachowuje się jak dziecko.... i faktycznie mentalnie dalej mają z szczeniakiem po drodze...

Fakt ona na widok Sinana dostaje jakiegoś małpiego rozumu :-(
Chociaż na weselu już nie świrowała i normalnie go ominęła. Też jak podszedł i coś tam do nich powiedział to go oboje przykładowo olali :-))
Myślę, że faktycznie jak pogodzi się z Sinanem to otworzy oczy na jego dziecinność i zobaczy, że nie jest to facet przez duże "T", ale raczej przez małe "s", jak to szczeniaczek :-P

Właśnie starala się go unikać na tym weselu pseudo weselu powiedziałabym;)ale wiemy że i tak padna se w ramiona... Ale coś czuję ze znów będzie przez niego ryczeć... Kwestia czasu... Wtedy zrozumie .... Moze.... Zrozumie... Że to nie jest miłość.....Tylko wtedy niech Yagizowi w rękaw się nie wypłakuje...