PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=98661}

Berserk

Kenpū Denki Berserk
8,2 6 508
ocen
8,2 10 1 6508
Kenpū Denki Berserk
powrót do forum serialu Kenpū Denki Berserk

Berserk - No i niech ktoś mi powie, że lata 90 nie były najlepszym okresem jeśli chodzi o anime. Osobiście średnio przepadam za fantasy, ale ten serial po prostu wgniótł mnie w ziemie. Na początku myślałem, że to będzie historia typu wielki wojownik z wielki miecz niszczyć wszystko jednak dosyć szybko przekonałem się o swoim błędzie. Bohaterowie są po prostu genialni i kompletnie wymykają się pojęciom takimi jak dobro i zło. Najbardziej przypadł mi do gustu Griffith, według mnie jedna z lepiej wykreowanych postaci jakie miałem okazje widzieć, z jednej strony kompletny egocentryk opętany przez swoją wizję, ale z drugiej budzi jakąś dziwną fascynację, a wręcz sympatię. Guts i Casca także prezentują się wspaniale, ich przeszłość, ale i zachowanie w trakcie trwania akcji potrafi naprawdę zachwycić. Mroczny i pełen przemocy świat wciąga widza jak wir wodny, jeśli chodzi o fabułę można mówić o poważnym i dojrzałym dziele fantasy z wyższej półki w którym nacisk został położony na psychologie bohaterów i relacje między nimi, a także nie zapomniano o intrygach. Sceny walki są dynamiczne i nie pozwalają się nudzić chociaż nie jestem wielkim fanem takich atrakcji. Muzyka świetnie się komponuje z tym co dzieje się na ekranie, kreska dobrze oddaje klimat tej historii.

ocenił(a) serial na 8
Wostock

Nie wiem czy spotkałem się kiedykolwiek w jakiejkolwiek książce, filmie czy anime z tak dobrze wykreowanym antagonistą jak Griffith. Przez ten serial obejrzałem jeszcze filmy z serii i przeczytałem mangę (która jest świetnie narysowana swoją drogą). Fabuła i świat Berserka to jakieś mistrzostwo.

ocenił(a) serial na 9
QusaQ

Właśnie to jest genialne w Berserku, że ktoś taki jak Griffith nawet wtedy gdy zachowuje się jak najgorszy socjopata budzi w człowieku zrozumienie. Co do kreacji świata podpisuję się pod tym rękami i nogami, ten serial doskonale dowodzi, że nie trzeba bawić się w Tolkiena żeby stworzyć naprawdę ciekawy świat.

ocenił(a) serial na 8
Wostock

Bardzo się męczyłem przez pierwszych 6-7 odcinków. Myślałem, że nie zdzierżę badziewia o japońskim Conanie masakrującym wszystko na swojej drodze. Griffith też działał mi potwornie na nerwy. Nie żałuję jednak, że nie odpuściłem. Warto było obejrzeć całe anime, bo mimo kiepskiego (jak dla mnie) początku, całość rozwinęła się zaskakująco dobrze. Opowieść miała ręce i nogi, fabułę i ciekawe postacie, początek dobrej historii (w środku anime, ale zawsze...) i rzadko spotykane zakończenie. Wszystko oprawione solidnym klimatem.
Filmów i mangi nie znam, a zakończenie anime jak dla mnie złe nie było, więc na tym kończę przygodę z Berserkiem.
Napiszę dla wahających się: polecam zapoznać się z tytułem. Naprawdę warto.

użytkownik usunięty
Dentarg

Jeśli już, to japoński Wiedźmin :)

użytkownik usunięty
Dentarg

Przeczytaj mangę, jeszcze lepsza.
A ja pierwsze 10 odcinków przeleciałam jednym tchem, dopiero w połowie akcja zwolniła, tylko po to, żeby znowu nabrać tempa.
Mnie z kolei na nerwy działała Casca, wściekająca się na wszystkich i o wszystko. Nawet jeśli te wrzaski były dowodem troski o kompanów...
Griffith przypominał mi moją dawną miłość, więc miałam do niego sentyment.
Grafika niezła jak na lata 90, choć niektóre malowane ręcznie sceny nie zwalają z nóg... Piękna, ryjąca beret muzyka.
Warto zobaczyć, nawet jeśli to tylko ekranizacja pierwszych 13 tomów mangi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones