beznadziejna była ta scena, a zwłaszcza aktorstwo obu pan.
a ta cala natalka choruje na ciagle niezidentyfikowana chorobe serca, wazne ze choruje na cos tam cos tam z sercem i kazdy ciagle to powtarza, ale w sumie nie wiadomo o co tam biega, i co to za operacja, co to za leczenie etc
tak w ogole to z czego zyje ta cala matka julki? z tego co ta przysle z Kraka?
a wogóle to co z ojcem Julki? Będzie kiedyś w którymś odcinku (że np. wraca po kilku latach ) ?
Pewnie Ty zagrałbyś te scenę o wiele lepiej, ale cóż, nie Tobie było dane zagrać w tym serialu.
A co do choroby Natalki, to bo jakie gówno mają się zagłębiać w szczegóły. 90% lub więcej oglądających i tak nie będzie wiedziało nic o tej chorobie. No po co to drążyć? To nie jest serial medyczny przecież.
Co do ojca, to ciekawe co się z nim dzieje.
A matka żyje z niczego. Tak to już jest w serialach, nic nie robią, a mają. Ale przecież "Julia" to nie jedyny serial, w którym są niedociągnięcia.
Pozdrawiam. :)