PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=314209}
8,0 7 872
oceny
8,0 10 1 7872
Jane Eyre
powrót do forum serialu Jane Eyre

Mam duży problem z tym serialem. Wszystko ładnie zaprezentowane, świetnie zagrane,
wierne książce, między głównymi bohaterami aż iskrzy i byłoby naprawdę idealnie, gdyby nie
fakt, że cały czas widziałam dziewczynę o koślawych ustach romansującą z Maggie Smith.
To mi strasznie psuje odbiór :c myślałam że przestanę zwracać uwagę na rysy Ruth i
chwilami tak bywało, ale potem robiła taką minę że nie mogłam patrzeć. A Toby wygląda jak
własna matka. Borze, dlaczego, taki świetny serial.

szarlatan_jamayka

No niestety, ale aktorka została właśnie dlatego zaangażowana, że nie była urodziwa. W końcu to Jane Eyre, nie jakaś tam piękność. Co do Toby'ego to ja się osobiście nie zgodzę. Jedyne zastrzeżenie do niego mam takie, że jest za przystojny jak na Pana Rochestera.

ocenił(a) serial na 8
Kedda

Doskonale o tym wiem, że Jane miała nie być urodziwa, ale jest wiele dziewczyn nieurodziwych i jednocześnie nieposiadających tego karykaturalnego rysu jak Ruth, który tak strasznie zwraca moją uwagę. A najlepsze fizyczne warunki na Rochestera ma Fassbender, sylwetkę ma idealną i czasem wygląda, jakby mu ktoś coś zrobił w twarz. Toby wygląda zbyt ładnie i zbyt łagodnie.

ocenił(a) serial na 8
szarlatan_jamayka

Też zwróciłam uwagę na jej wargę, nie powiem, że nie, ale dla mnie nie była to cecha zupełnie przycmiewająca grę aktorów, która była po prostu rewelacyjna. Co do Toby'ego to być może miałam łatwiej, podczas seansu nie miałam jeszcze pojęcia, ze to syn samej Maggie Smith. Dopiero jak wyczytałam tę ciekawostkę, wyguglałam go i zaczęłam się dopatrywać podobieństw. ;) Chociaż kreacja Fassbendera bardziej mnie przekonuje, to nie powiedziałabym, że wygląda zbyt łagodnie i ładnie. Głośno zachichotałam w kinie, i nie ja jedna, kiedy Fassy powiedział do Wasikowskiej, że żadne z nich nie jest urodziwe.

ocenił(a) serial na 8
milkaway

Ta, nieurodziwi... Są fantastyczni, no ale ten scenariusz :P jak można było powiedzieć Fassbenderowi że nie jest przystojny i że jej zimno, jak on do niej TAK mówi?
A z Ruth to nie tak że mi to zupełnie przesłaniało jej/ich grę, bo w pierwszym poście zaznaczyłam, że to było jedyne co mi przeszkadza, zauważyłam, że wszystko poza tym jest genialnie zrobione. Te jej miny to po prostu taki dysonans, coś jak... zadarta skórka przy paznokciu, która tylko co jakiś czas daje o sobie znać, ale irytuje, o.

ocenił(a) serial na 4
szarlatan_jamayka

Ojej, mi też to strasznie przeszkadzało. Cały czas miałam wrażenie że zęby ją bolą albo że jest trochę przygłupawa. Może to trochę brutalne określenie, no ale niestety, takie odniosłam wrażenie i to mi popsuło cały serial. Na dodatek przez ten jej wyraz twarzy nie mogłam w tej postaci odnaleźć tej inteligentnej, błyskotliwej Jane, która tak mnie zauroczyła w książce.

ocenił(a) serial na 6
szarlatan_jamayka

hehe, mam ten sam probelm! Zupełnie jak myśl wyjęta z mojej głowy! Mnie ta Jane irytowała, nie potrafiłam w niej odkryć tej godności, klasy i uroku, jakie cechowały książkową Jane. A pan Rochester ma, wg mnie, ciągle ten sam kpiący wyraz twarzy. Wygląda jakby sobie co chwilę jaja robił. Dlatego podczas sceny "oświadczyn" miałam ochotę się zdrowo roześmiać...jakoś mi się serce nie ścisnęło, a nie powiem- jestem podatna na takie sceny:) Byłaby to idealna ekranizacja, gdyby zamienić głównych odtwórców na tych z wersji kinowej z 2011 r. Choć i tu jest mała rysa, bo Fassbender jest trochę za ładny:) Natomiast Mia - idealna. To tyle:)

ocenił(a) serial na 8
szarlatan_jamayka

Zgadzam się. Miałam wrażenie, że ona nie ma zębów. Rochester był ok, ale te pomalowane brwii rzucały się w oczy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones