PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=221833}

Jak poznałem waszą matkę

How I Met Your Mother
8,0 199 359
ocen
8,0 10 1 199359
6,4 12
ocen krytyków
Jak poznałem waszą matkę
powrót do forum serialu Jak poznałem waszą matkę

No cóż, serial "Jak poznałem waszą matkę" był moim pierwszym i niesamowicie przypadł mi do gustu. Jedyny serial do którego kiedykolwiek dałam się przekonać, większość z nudów kończyłam po kilku odcinkach.. Już od pierwszych minut serialu humor wciągnął mnie niesamowicie i nie było odcinka na którym bym się nie uśmiechnęła. Chociaż z początku Lily wkurzala to z czasem mocno przywiazalam się do bohaterów, oglądałam HIMYM dobre pół roku. Dziewiąty sezon nudno się ciągnął, ale zakończenie mnie dobilo.. Już nawet nie chodzi o powrót Teda do Robin. Jest nierozłączna przez tyle lat paczka przyjaciół, nagle dochodzi do przełomu którym był ślub Barneya z Robin (i późniejszy rozwód) i wszystko się sypie, każdy idzie inną drogą plus tak długo odkładana sprzedaż mieszkania w którym działo się większość akcji.. Ten serial nie zaslugiwal na tak słabe i smutne zakończenie, w końcu podobno miał być komedią i czuję straszny żal. Dla mnie cala opowiesc mógłaby się skończyć kiedy Lily i Marshall spotkali Teda w barze, ktory oznajmil im ze jednak zostaje w NY po czym padlyby słowa "i tak właśnie poznałem waszą matke" i Tracy przyszlaby do dzieci na kanapę dodając coś na koniec. Bez smierci matki, bez humorkow Robin i powiekszania rodziny przez Lily, bez rozwodu i nieplanowanego dziecka Barneya. Gdyby dało sie "odwidzieć" dziewiąty sezon to chętnie bym to zrobiła. Oczywiście bez wzlotów i upadków głównych bohaterów serial byłby zbyt przesłodzoną i nierealistyczną komedią romantyczną ale pogodzenie się z tym zakończeniem jest dla mnie praktycznie niemożliwe. Mimo wszystko bardzo brakuje mi tego serialu, był moim sposobem na samotne wieczory i sporo z niego wyniosłam. Robiłam podejscie do innych seriali, takich jak Przyjaciele czy Teoria Wielkiego Podrywu ale kurcze, to jednak nie to samo i ciężko mi przełknąć te seriale.. Próbowałam także oglądać samo HIMYM po raz drugi ale brakuje mi tej przyjemności oglądania nowych odcinków, bo krąży mi po głowie fakt że już i tak wiem jak się wszystko potoczy.. Może ktos podrzuci mi inną propozycję?

ocenił(a) serial na 10
vickyy4

Osobiście uważam, że zakończenie było dobre. Dlaczego? Jest rok 2016, od zakończenia minęło dwa lata i wciąż wszyscy żyją tym słabym 9 sezonem, ślubem, rozwodem, parasolką i upragnioną sceną z niebieską waltornią.
Nikt nigdy nie powie "No oglądałem 9 lat, matka chyba miała na imię Tracy, serial jak serial".

Hoży doktorzy, Różowe Lata 70.
A z innej beczki jedne z najlepszych: Lucyfer, Flash, Stranger Things :)

ocenił(a) serial na 9
duska007

Kiedy za pierwszym razem obejrzałam zakończenie w 2014 miałam ochotę wyrzucić telewizor przez okno. Płakałam kilka godzin a potem bardzo długo nie mogłam pogodzić się z zakończeniem (zresztą do tej pory mi się nie udało). Po 2 latach i powrocie ze Stanów i Kanady uznałam, że zabawnie będzie obejrzeć drugi raz już lepiej rozumiejąc ich żarty z rodzinnego miasta Robin. Tak jak zakładałam zakończenie znowu mnie zdenerwowało ale już nie tak bardzo jak poprzednio. Trochę dorosłam i sama widzę jak zaczynają się powoli psuć relację ze znajomymi. Jesteśmy coraz starsi, niektórzy maja dzieci, jest praca, czasu coraz mniej co odbija się na relacjach ale to na pewno każdy wie. Także o ile jestem z osób które uwielbiają szczęśliwe zakończenia wszędzie gdzie się da jestem w stanie zrozumieć zakończenie HIMYM. Jedyne czego w nim nie znoszę to to, że ostatecznie zarozumiała, zakochana i zapatrzona w siebie Robin dostaje to co chciała (!). W moim wymarzonym zakończeniu nie byłoby śmierci matki a Robin została by sama na lodzie. Paczka trzymałaby się dalej razem. Wszyscy z dziećmi...

ocenił(a) serial na 10
donaa

"Jedyne czego w nim nie znoszę to to, że ostatecznie zarozumiała, zakochana i zapatrzona w siebie Robin dostaje to co chciała (!). W moim wymarzonym zakończeniu nie byłoby śmierci matki a Robin została by sama na lodzie." - okrutne ale prawdziwe, sytuacje ratuje Ted, który dostał to o czym od zawsze marzył.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones