Postacie bez charakteru i nijakie, żarty są nieśmieszne a czasem żenujące. Nie da się lubić żadnego z bohaterów serialu - nie wiem czy przez słabe aktorstwo czy raczej przez napisane na kolanie postacie.
Serial wprowadza różne mniejszości i nie przeszkadza mi to we współczesnym kinie - kiedy robione jest to zdrowo rozsądkowo i fair , jednk twórcom nie przeszkadza w tym samym czasie wprowadzić przerysowanego głupiego białego londyńczyka i wulgarnej "ślicznotki" zrobionej na Selene Gomez. Podwójne standardy i brak oryginalności oraz nijakość postaci oraz żenujące żarty powodują, że nie ma się ochoty do tego wracać.
Eeeeee, nie jest tak tragicznie, przede wszystkim są ładni ludzie, a na takie te dwie dobre dupy to od razu lepiej się patrzy. Nie są takie złe te postaci, z czasem nabierają sensu, tylko trochę celu nie mają, a jak już mają to go nie realizują, tylko skupiają się na pobocznych kwestiach.
trudno się nie zgodzić. 6 odcinek dobitnie pokazał nijakość postaci i ich "problemów" przy okazji podkreślając jak bardzo są irytujący