2 ostatnie odcinki były świetne, ale szkoda, że pokazano, że lepiej nie przepraszać, bo i tak nic to nie da. Uważam, że lepiej jakby sobie wybaczono. W sensie jeśli umierająca osoba błaga o wybaczenie to czysto etycznie należałoby tej osobie wybaczyć, by mogła odejść w spokoju. No, ale cóż. Mi też się drama bardzo podobała i mimo iż nie lubie facetów w krótkich włosach to Seroyi'ego bym też polubiła, nawet mimo iż jego wygląd średnio mi się podobał, ale jego charakter i postać są godne uwagi, bardzo go polubiłam. :)

Nie zgadzam się z tym że powinno się wybaczyć dla zasady bo umierał. Za dużo złego zrobił. Poza tym nie było widać w nim żadnej wewnętrznej przemiany żeby mieć choć cień podejrzeń, że te przeprosiny były ze szczerego serca bo uważał, że zrobił źle. Przeprosił bo przegrał i tyle.

Ja akurat jestem taka osobą, która umie wybaczyć jak ktos przeprasza za coś co zrobił. Nie trzeba tej osoby lubic,ale jako że umiera to wypadałoby powiedzieć że się wybacza by ta osoba mogla odejsc w pokoju. Moja babcia tez nie była za dobrą dla mamy i cioci ale one przy smierci powiedziały że wybaczają i ciocia sama powiedziala ze jak czlowiek umiera to wypada wybaczyć. Ja od 25 lat życia nigdy do nikogo nie mam urazy, a jak ktos przeprosi to wybaczam. Co nie znaczy ze automatycznie mam lubic dana osobe czy się z nią kontaktować. Uważam że bez nienawiści się lepiej zyje na świecie. Ale to ja. Jak ktos uwaza inaczej to mi to nie przeszkadza. :)

ale jemu nie chodziło o wybaczenie i Sae Ro Yi wyraźnie to powiedział. chodziło mu tylko o to, by jego firma nie została mu odebrana. Ani przez sekundę nie żałował tego co zrobił, żałował tylko że nie zabezpieczył się przed konsekwencjami.

to nie jest serial nieuku, tylko drama