PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=556186}

Iluminacja

Enlightened
6,8 1 699
ocen
6,8 10 1 1699
Iluminacja
powrót do forum serialu Iluminacja

Serial że tak powiem życiowy. Aktorzy nie są piękni, charakterologicznie i moralnie nie są czarno-
biali, nie posiadają cech z którymi się identyfikujemy albo które nas ekscytują, szczerze mówiąc
większość postaci mnie irytuje. Po wymęczeniu ostatnich odcinków uważam, że pod płaszczem
nietypowej dla telewizji normalności, nudy i przykrych problemów jest pewna głębia i pole do
przemyśleń. Lapidarnie rzecz ujmując w moim mniemaniu jest to nieodrealniona wersja Fight
Clubu :)

ocenił(a) serial na 6
yareck_88

Chyba cię troszkę poniosło z tym Fight Clubem...
Mnie irytują wszystkie postaci, najbardziej główna bohaterka- jest tak skoncentrowana na sobie, ze zauważa tylko wybrane fragmenty rzeczywistości( odcinek z wywaleniem z pracy Omara!). Dlatego zastanawiam się czy to jest pastisz na wszelkie new age'owe filozofie czy jednak na serio ktoś uważa, że Amy 'oświeciło'.

ocenił(a) serial na 9
zarazzapomnelogin

myślę, że właśnie głupiutka główna bohaterka serialu i zdarzenia przez nią prowokowane są pretekstem do pokazania czegoś więcej o ludziach żyjących w czasach wielkich, władczych korporacji. Podejrzewam też, że celowo scenarzyści wybrali jako główną postać naiwną, dość płytką osobę by zwrócić uwagę na ludzi i zdarzenia wokół niej.

ocenił(a) serial na 6
boro_roro

Hmmm być może.
Moim zdaniem serial by zyskał, gdyby wyrzucili z odcinków słowne ramy z newage'owym marudzeniem Amy.

ocenił(a) serial na 8
zarazzapomnelogin

to właśnie ideolgia jest osią napędową tego serialu i tym co go wyróżnia od pozostałych. jego pozytywizm, nastawienie do świata, alterglobalistyczne podejście oraz społeczne zagadnienia. jakby ekologiczny, hehe.

ocenił(a) serial na 9
zarazzapomnelogin

To prawda jest totalnym egocentrykiem w negatywnym tego słowa znaczeniu. Z drugiej strony dla mnie główna bohaterka to główny atut serialu właśnie poprzez swoje wady. Dzięki temu można się z nią utożsamiać. To samo dotyczy jej kiczowatego oświecenia, to jest to co mnie w tym serialu pociąga. Ona jest naiwna i zbyt zapatrzona w siebie ale dzięki temu może coś zmienić i chce tego. Może tak mnie urzekła właśnie poprzez swoje wady, które sama posiadam ale jestem może zbyt oczytana i za bardzo boję się oceny innych aby je zaakceptować. Ona być może jest na to za głupia by zdawać sobie sprawę o czym piszę ale za to szczęśliwsza.

ocenił(a) serial na 6
yareck_88

Serial jest naprawdę inny niż wszystkie, trochę dziwny, momentami rozwleczony i nudny, ale miał kilka momentów, które chwytają za serce i krtań. Np. wątek matki Amy i ogólnie jej relacje z córką, czy życie wspomnieniami. Cudo, rozmiękczył mnie ten odcinek do stanu emocjonalnej papki ;)

"Iluminacja" jest serialem zdjętym z anteny i przyznam, że wcale mnie ta decyzja nie dziwi. Mimo świetnego aktorstwa to jest to serial bardzo niespójny.
Wielu bohaterów jest tak boleśnie prawdziwych, tyle sytuacji słodko-gorzkich, tak strasznie życiowych, że aż bolą. Nie wiem czy to jest atut czy jednak wada czegoś, co ma się po prostu sprzedać?
Po drugie nie da się wspomnieć o zupełnie nierealistycznej głównej bohaterce. Pasuje do tego serialu jak kwiatek do kożucha i przypuszczam, że ta nieprzystawalność była dla twórców punktem wyjścia i osią, na której cała fabuła się opiera.
Amy jest naiwna, głupiutka, egocentryczna i baaardzo, ale to baaaaardzo irytująca. I dla jej otoczenia w serialu, i dla widza. Cały czas się zastanawiałam jakim cudem taki matołek trafił kiedyś na stanowisko managerskie w mega-korporacji? Bo mimo zmiany w new-ageową owieczkę to jeśli chodzi o możliwosci intelektualne to w tym przypadku i przed, i po "oświeceniu" była raczej młotkiem, a nie łebskim rekinem biznesu.
Jej wszystkie "życiowe" przemyślenia płynące z offu drażnią banałem. Jej kolejne poczynania, miotanie się od euforii i miłości do świata do nieskutecznych z założenia walk o "dobro" drażnią jeszcze bardziej.
Amy jest postacią bardzo sztuczną, papierową, mimo że chwyta za sercę swoją "żałosnością" i sytuacją nie do pozazdroszczenia. Nie jestem w stanie się z nią identyfikować, albo mnie wkurza, albo się nad nią lituję.

Nie wiem, czy ten serial jest szyderą z wszystkich tych "oświeconych" dzieci korpo, które przypłacają pracoholizm załamaniem nerwowym i dopiero po terapii rzucają się w skrajnie inną stronę, czyli wlaśnie ekologię, medytację, powrót do natury, plewienie swojego ogródka, wypiekanie chleba itd. Ale też poniekąd przypadkiem, psim swędem temu "oświeconemu" matołkowi Amy kilka rzeczy się udaje i puszcza w ruch machinę kolejnych wydarzeń.

Ciężko mi jednoznacznie ocenić ten serial. Naiwność i banał przeplata się z bardzo gorzkimi i prawdziwymi sytuacjami. Dziwadło.

ocenił(a) serial na 6
pris

Lepiej bym tego nie ujęła!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones