Jak dla mnie najsłabszy finał ze wszystkich seriali marvela. Liczyłem na nieco lepszy, tym samym ze hype na kingpina był tak duży to tutaj został potraktowany bardzo pobieżnie i prawdopodobnie to był jego koniec przygody w mcu(chodz widzę ze i tak marvel zostawił sobie furtkę w postaci nie pokazywania jego sceny zabicia). Uważam ze final był bardzo chaotyczny. Również oczekiwałem lepszej walki Hawkeye z Jeleną. Ogólnie final oceniam na 6/10 a cały serial 7/10. Szkoda ze nie dali sceny po napisach tylko jakiś cringowy musical, można było wspomnieć coś o Echo albo o Jelenie.