Zgadzam się z Tobą! moim zdaniem porusza aktualne tematy. Jak na przykład tożsamość płciową córki Jean

Zgadzam się z twoją recenzją. Dużo daje do myślenia i chodzi za mną do dzisiaj.
Ps. Czy pamiętasz może jakich perfum używała Sidney?

Podpowiem, perfumy to Chanel - Chance.

W rzeczy samej. Ukryty klejnot, który błyszczy w odpowiednim świetle. Jestem zaskoczony tak niską oceną na filmwebie i niewiele wyższą na IMDB. Możliwości aktorskie Naomi Watts imponujące. Historie z pozoru snują się leniwie, ale paradoksalnie już na etapie piątego odcinka miałem wrażenie, że wydarzyło się sporo. Sceny urzekają dialogami i trzymają przy ekranie dzięki napięciu, które tworzą tajemnice mogące wyjść na światło dzienne w każdej chwili. Choć prawdopodobieństwo wysiadki dojrzałej kobiety z pociągu stabilnej sytuacji rodzinnej i materialnej wydaje się mało prawdopodobne, to wiele interakcji między bohaterami wydaje się zaskakująco bliskie prawdziwemu życiu.
Przypuszczam, że wobec chłodnego przyjęcia tej produkcji nie ma co liczyć na kolejne sezony, jednak chciałbym się mylić.

Pełna zgoda. Serial wciąga i daje do myślenia, świetnie psychologicznie umotywowany i rewelacyjnie przez Watts zagrany. Po prostu wszystko nie jest w nim podane na talerzu i to niektórych drażni, ale dla mnie to właśnie jest jego mocnym punktem.

Podpisuję się rękoma i nogami pod Twoimi słowami. Jestem świeżo po obejrzeniu sezonu i mocno ubolewam nad tym, że nie powstanie drugi sezon. Koniec mnie mocno wyprowadził z toku myślenia... Spodziewałam się po Jean miny pt. "WTF, co Ty tu robisz Sidney?" a tu pojawił się grymas uśmieszku. Sidney też była zadowolona. Czyżby trafił swój na swego? Swoją drogą... Jean chyba cierpiała na jakieś rozdwojenie, dwubiegunowość? Nie wiem, nie jestem psychologiem ani psychiatrą, ale matka Jean wydaje mi się, że o wszystkim wiedziała. Szkoda, naprawdę SZKODA, że nie powstanie drugi sezon. Tyle wątków zostaje niewyjaśnionych, chociażby Allison... Ubolewam. Serial oceniam na duży plus, bardzo mi się podobał. Lubię takie psychologiczne tematy.

Bo to jest serial ktory skłania do myślenia...a mało jest w dzisiejszych czasach ludzi chcących sie zatrzymać i pomysleć..,tez mi szkoda ze nie bedzie kontynuowany ale widac film jest za trudny choc porusza aktualne tematy...teraz liczą sie szmiry dla „szybkich i wściekłych”, na ktorych zarobi sie duzo kasy...kit z ambicją:/

Błagam, banał goni banał. Koszmar i straszna bzdura.

tak!!

Życie jest banalne nie wiem czego się spodziewałeś ugryzienia przez radioaktywnego pająka ?

Dokładnie. człowiek nie ma siły już oglądać, ale ogląda bo się chce dowiedzieć o co w tym wszystkim chodziło. a przede wszystkim czeka aż wszystkie jej kłamstwa wyjdą na wierzch. tym czasem w ostatnim odcinku nie dowiaduje się nic odkrywczego, nie ma żadnej wielkiej dramy wynikającej z jej głupoty/choroby psychicznej. koszmarnie się umęczyłam.

Serial bardzo dobry, ale nie dla mas... Szkoda, że twórcy byli pewni, że powstanie drugi sezon i zostawili aż tyle niedopowiedzeń! Naomi Watts bardzo przekonywująca!

Ale w tym serialu, nie trzeba było być wykwintnie inteligentnym, aby zobaczyć te konotacje. Poza tym sama głowna bohaterka mówiła S. i Clarie o tym, że widzi w nich odzwierciedlenie swojego życia. Miałam nadzieję, na serial, który dogłębniej penetruje głowę bohatera. Otrzymałam niestety banał z marnymi scenami, gdzie każdy z bohaterów mnie drażnił. Ale może właśnie takie jest życie :)

Trafna interpretacja...szkoda ze nie bedzie kontynuacji historia pelna zycia