Słyszałam, że mają coś pozmieniać i zastanawiam się czy jest sens oglądać.
Niestety wszyscy poza Tennantem grają tak sztucznie, że nie daję rady przez to przebrnąć.
Proszę o soczysty spoiler.
Nie warto oglądać do końca. Ja właśnie skończyłam i jestem zawiedziona... Czy zabójca jest ten sam? Tak i nie.
Generalnie poza niuansami, wątkiem z turystą i "zabójca" klatka po klatce jest to samo. Jedynie Tennant i zdjęcia ratują ten serial.
Soczysty spoiler na życzenie:
Zabił Tom. W ostatnim odcinku idzie wszystko jak w Broadchurch - namierzanie telefonu, Joe w szopie, przesłuchanie, scena w chacie na klifie, przyznanie się itd. Dopiero gdy Ellie jest już w hotelu z dziećmi, mówi Tomowi, że ojciec zabił Danny'ego. Wtedy nagle dostaje olśnienia (na podstawie nie wiadomo czego), Tom się przyznaje. Retrospekcja jak Tom śledził ojca w tamtą noc, podglądał. Gdy Danny próbował uciec od Joe, Tom próbuje go bronic, macha wiosłem, przez przypadek uderza Danny'ego w głowę. Joe mówi, że się tym zajmie... Ellie nic nie mówi, chroni syna. Ale na samym końcu Carver też zdaje sobie sprawę, że to nie do końca był Joe.