W natłoku seriali o psychopatach warto znaleźć taką perełkę
- postaci są po amerykańsku przerysowane, ale to nawet miłe bo przykre sytuacje w ich życiu szybko z dramatów zamieniają się w komedie;
- każdy odcinek to osobna historia-jest szansa, że widz odroczy sobie przyjemność obcowania ze starszymi paniami na dłużej,a nie pochłonie od razu kilka sezonów;
- ktoś napisał o tym serialu, że to promyk słońca w smętne popołudnie i ja się przychylam do tej opinii