Nie wiem skąd taki hejt na przedostatni odcinek, według mnie było to zaskakujące, brutalne i niespodziewane posunięcie ze strony Daenerys, która wpadła w szaleństwo po tylu podbojach, czuła się niezwyciężona i chciała aby jej poddani ją zaczęli szanować i kochac, chciała ich zmusić do tego siłą ze względu na to, że w Westeros nie miała takiego autorytetu jaki miał Jon Snow. O to właśnie chodziło, o huśtawkę emocji, niby taka z niej dobra Królowa, wyzwoliła tylu ludzi, okazywała łaskę i dobroć dla mieszkańców miast, a tu nagle jeb i cały czar prysł. Ten serial, jest mroczny i brutalny i taki właśnie był w tym odcinku jak dla mnie 10/10. Jedyne co mi się nie podobało w zakończeniu to że Jon trafił spowrotem do Straży po tym jak zamordował królową. Idealnym zakończeniem byłoby spalenie Jona Snowa przez smoka lub też wykonanie na nim egzekucji to już kwestia osobista, co komu by pasowało, ja osobiście wolę bad endingi. Jeśli chodzi o wybór nowego króla, jak dla mnie nie było lepszego wyboru jak Brandon, od samego początku był opanowany i dobry, a już po tym jak został trojoka Wroną, był idealnym kandydatem na króla choć stawiałem, że miejsce Daenerys zajmie Sansa, mimo że pod koniec serialu zaczęła być strasznie irytująca i pazerna. Serial ma bardzo wielki potencjał na jakiś prolog do niego, można stworzyć zupełnie nową historię, która by opowiadała o początkach innych rodów czy cos w ten deseń. Nie mogę się doczekać na zapowiedź kolejnej części Gry o Tron <3