Nie mogę przeboleć, ze tej postaci nie gra już Ed Skrein. Wy też tak macie? Nie wiem, czy Skrein sam
zrezygnował, czy z niego zrezygnowano. W każdym razie serial naprawdę cholernie traci, bo postać zastąpiono
złym aktorem.
Na razie na minus. Ed Skrein miał to coś w oku, ten podstępny uśmieszek, który mówił - wyglądam na spoko kolesia, ale lepiej mi nie wchodzić w drogę. Taki był Naario. A ten wymoczek... bardziej pasuje to tych kwiatków z pierwszego epizodu niż do roli, jaką będzie pełnił u boku Daenerys.
W 100% popieram. Dla mnie "pierwszy" Daario miał w sobie to coś a aktor który gra teraz dla mnie zupełnie bez wyrazu. Szkoda. Wcześniej jakoś taka chemia była między Danką a nim a teraz sobie tego nie wyobrażam.
Masz absolutną rację. Ed był jak dla mnie idealnym Daariem, takiego go sobie wyobrażałem czytając sagę, ten nowy jest jak dla mnie bez wyrazu.
Nie przepadam na postacią Daaria, ani w książce ani w serialu, jednak ten obecny wydaje się być ok. Ed za wiele nie pokazał, jedyne skojarzenie jakie z nim mam to ciągły cwaniacki uśmieszek i nic więcej - wg mnie nowy Daario jak na razie przez kilka minut zagrał lepiej niż poprzedni przez cały sezon :P Ale to tylko moje zdanie.
Też tak uważam. Nie lubię zmian aktorów między sezonami, ale to była dobra zmiana. Stary aktor to straszny cwaniak, a nowy jest naprawdę ok.
http://treasure.diylol.com/uploads/post/image/442747/resized_jesus-says-meme-gen erator-jesus-approves-b2c1f9.jpg
Bez przesady, tamten Dario Naharis bardziej przypominał Fabio z "Brygady Acapulco" niż książkowy pierwowzór najemnika, drewniak jakich mało ale to oczywiście moje subiektywne odczucie. Nowy aktor też jakoś mnie specjalnie nie przekonuje, brak mi tego jarmarcznego stylu w jakim pokazywany był oryginalny najemnik z PLiO. Ale jak rozumiem film rządzi się innymi prawami niż książka i nie każdy widz by zaakceptował takiego oryginała. Choć gdyby może zrobili go w stylu kapitana Jacka Sparrow, kto wie? Jak widać takie indywidualności też mogą cieszyć się sporą popularnością.
Przesadzasz. Ja czułem wręcz fizyczny ból oglądając nowego Daria. Ja nie twierdzę, że Ed Skrein był wyjątkowy, ale miał w sobie to coś, był charakterystyczny. Wielki, potężny chłop a jednocześnie chłopięca uroda, do tego charakterystyczna fryzura. Wierzyło się Daenerys, że lekko zwariowała na jego punkcie. Nowy Dario jest po prostu zwyczajny, czy raczej nijaki po prostu. Ani dobry, ani zły. Naprawdę cholernie zły wybór. Przecież można było chociażby zatrudnić Josha Holloway'a - znakomity wybór a tak wzięto jakieś pospolitego mydłka. To akurat do dupy.
Josh Halloway, świetny aktor, to prawda, ale ja uważam, że niepotrzebny w serialu nam klon Jaime Lanninstera, bo w tej roli Josh sprawdziłby się bezbłędnie, w końcu jest specjalistą od ról, Sawyer i Jaime do dla mnie mentalni bracia. Nowy Dario nie jest ani dobry ani zły, ot nijaki, tak jak jego poprzednik, ale jak wspominałem to moja subiektywna opinia. Uważam, że ktoś taki jak Deanerys idąc do łóżka z mężczyzną, powinna mieć znacznie lepszy gust lub kierować się wygórowanymi kryteriami. Takie spełniał książkowy Dario, ujmujący pajac, który podrywa kobiety na tak zwaną "błyskotekę".
Bez przesady. Nowy Daario może nie jest najlepszy, ale nie wygląda przynajmniej jak gestapowiec homoseksualista. Bliżej mu do pierwowzoru mimo braku kolorowej brody.
Kompletnie się nie zgadzam. Zacytowałeś mnie i słusznie, że obecny Daario jest nijaki bo jest. Daario poprzedni miał charyzmę, wyróżniał się po prostu z tłumu. Ten obecny ginie, jest niezauważalny.
Bo ma brodę? Serio nie rozumiem, Bronn jest wyluzowany, cham, czasem nawet prostak, przerżnął wszystkie k#rwy w KP i w ogóle, nawet chodzi jak ktoś, kto ma cały świat głęboko gdzieś, cwaniak z niego nieziemski, błysk w oku, gadajny, lubi wypić, do tego naprawdę niezły z niego materialista, nie pyta po co ani dlaczego, tylko za ile, gdzie do niego ten nowy Daario?
Myślałam, że nowy aktor będzie powodował u mnie jedynie rozdrażnienie. Nie znoszę zamiany aktorów i byłam pewna, że teraz też spotka mnie rozczarowanie, nawet mimo tego, iż poprzedni Daario moim zdaniem był bardzo daleki od moich wyobrażeń. Nie jest jednakże tak źle, myślę, że powinniśmy dać kredyt zaufania dla tej nowej twarzy :P Choć, skoro już zmieniali aktora, to mogli naprawdę się postarać i stworzyć go w końcu porządnie...
BTW jeśli ktoś nie wiedział, Góra również będzie grany przez nowego aktora.
Górę już chyba drugi raz zmienili, wcześniej też chyba był zmieniany (z 1. na 2. sezon?), ale to jest praktycznie niezauważalne, gdyż mało go na ekranie (ja się nie kapnąłem wcześniej, że to inny Góra, a najnowszego jeszcze nie widziałem).
Pierwszy Daario wyglądał jak brzydka Niemka. Podoba mi się nowy. Stary nie był najgorszy, ale myślałam tak dlatego, bo nie wiedziałam, że może być lepszy;)
Chyba zacznę spisywać określenia do starego Daaria: brzydka Niemka, gestapowski homoseksualista, Fabio :D Jeszcze dorzucę moje: napakowany burak z dyskoteki w Manieczkach, Trybson. Było coś tam jeszcze ale już mi się zapomniało :P
Od kogoś to określenie podkradłam, bo wydało mi się wyjątkowo trafne;) Nie mogę powiedzieć, że go nie lubiłam. Postać wydawała mi się ciekawa, ale po prostu nowy Daario jest bardziej w moim typie i lepiej komponuje mi się z całą historią;)
ALIENN!!!!! Ty sobie nawet tak nie żartuj, przecież ten nowy to jakiś przychlast, zero uroku tajemniczości czegokolwiek. Ed miał swój tajemniczy uśmieszek, i zagadkowość w sobie, a TEN???
Jak ja dawno Cię nie widziałam:D Daję temu szansę, pojawił się na 5 minut. Nie byłam fanką tamtego, może ten porwie;) Na razie jest dobrze. Za to najbardziej i tak lubię Robaczka:D
Siemka:*
To ja będą wredna i powiem że dla mnie gościu po 5 minutach jest skreślony;) Nic w nim nie ma interesującego. Gdybym nie wiedziała że wymienili Eda i gdyby tysiąc razy nie powtarzali że TO JEST DAARIO to bym w życiu nie skumała że to ma być on. Jeśli on ma być lepszym Daariem no to kwiczę. Poprzedniego hejtowali za rzekomą bezbarwność, a ten niby jaki jest???? Barwny?? On to już w ogóle nie ma nic wspólnego z Daariem z książki, po prostu masakra i niewypał:/
Nie rozumiem tych ludzi, po co zmiana na gorsze.
Ale okej, domyślam się że marudzę jako nielicznaXDD
W tym wypadku to Jorah masakruje gościa w przedbiegach.
Każdy ma swój gust, a ja akurat wiem, że ty swojego bronisz za wszelką cenę:D I przeważnie się z Tobą zgadzam, ale nawet nie zgadzać się z Tobą jest tak fajnie:D Muszę przeczytać książki do końca, bo tam podobno Daario jest jeszcze inny. Nie ma ich w mojej bibliotece, a kuzynka kupuje książki, ale z filmowymi okładkami, które wychodzą razem z kolejnym sezonem serialu:( Jorah obleci;) Ostatnio najbardziej lubię Jamiego:D Boże, nie sądziłam że kiedyś to napiszę, ale ostatni sezon należał do niego i Brienne. Już go umyli, wyczesali, ale nadal go lubię;) No i chcę żeby Robaczek miał większą rolę;)
No to masz za to całuska:** hyhy.
"Ostatnio najbardziej lubię Jamiego:D Boże, nie sądziłam że kiedyś to napiszę, ale ostatni sezon należał do niego i Brienne. Już go umyli, wyczesali, ale nadal go lubię;)"
Akurat tu sie zgadzam całkowicie, tylko szkoda tych pięknych włosków Jamiego, KTO IM POZWOLIŁ GO RUSZAĆ??
Parszywki... Ale nic, Jaime to Jaime:)
Nie mam nic naprzeciwko żeby Robaczek miał wiecej czasu ekranowego. Jak dla mnie może zwalić tego bezbarwnego gnoma czyt, nowego Daaria z urwiska i zająć jego miejsce. Tak by było już znacznie lepiejXD
Mam podobne odczucie co do zmiany, stary Daario wydawał się lepszy do tej roli, bo nowy jest zupełnie inny.
Dla mnie też bardziej odpowiadał "poprzedni" Dario, moim zdaniem pasował do tej postaci, był dość charakterystyczny, czymś się wyróżniał, obecny aktor już raczej nie.
No ja miałem szoka wielkiego mi bardzo poprzedni Dario spasował, ale trudno czekam na mocne scenki z nowym ; )
Dokładnie, jołopstwo nie z tej ziemi. Skrein był świetny i pasował. Ten nowy to jakieś nieporozumienie, ja mam uwierzyć że Dany poleci na takiego bezbarwna mydłka??? Śmiech na sali puste krzesła.
Co to znaczy złym aktorem? Nie podoba Ci się jego facjata i od razu klasyfikujesz go do miana ''zły aktor''? Ja jeszcze nie wiem czy mi się zmiana podoba, zobaczę w trakcie całego sezonu. Póki co, zaskoczyła mnie ta zmiana, ale chyba na plus, bo poprzedni Dario sprawiał wrażenie, że cuchnie mu z japy. Nie wiem czemu, ale takie miałam odczucia werbalne kiedy na niego patrzyłam.
"Póki co, zaskoczyła mnie ta zmiana, ale chyba na plus, bo poprzedni Dario sprawiał wrażenie, że cuchnie mu z japy. "
No popatrz, ja mam na odwrót. To ten sprawia takie wrażenie. W dodatku jakby potrzebował pomocy. Ciężko uwierzyć że skrzywdziłby żuka gnojaka a co dopiero ludzia...Dodatkowo nie wzbudza żadnej ciekawości. Nie ma w sobie za grosz charyzmy. Okropna zmiana, najgłupsza jaką zastosowali.
Dokładnie tak i więcej wam powiem, tzn napiszę. Jak obejrzałem sobie pierwszy sezon. Pomyślałem, "o kur...a mać, no, arcydzieło bez dwóch zdań! Postać Eda Starka, niezapomniane dialogi pomiędzy Varysem a Pająkiem, wykur....isty klimat, który zaserwowali Inni, tyle przemocy, tyle erotyki, wszystko odmierzone w idealnych proporcjach... Po pierwszym sezonie uprawiałem skrajne fanbojstwo i walczyłem na pięści z tymi, którzy usilnie twierdzili, że książka była lepsza.. a teraz? Nie, nie twierdzę, że wraz z 4 sezonem ten serial stracił na jakości, jednak...
Zauważyliście to takie chamskie streszczanie widzom tego co wydarzyło się wcześniej ubrane w płaszczyk dialogów pomiędzy Jamie a Cersei? Przecież i ona i on dokładnie wiedzieli co się wydarzyło. Kur...a, on już tam siedział ponad dwa tygodnie i nagle ona mu wykłada: "Co się stało, awantura ze Starkiem, potem twoje zniknięcie, umarł mój mąż" itd, itd. Ale to to jeszcze nic. Najgorzej z Sansą. "Wiedziałeś co zrobili mojej matce? Wiedziałeś co zrobili mojemu batu? Jaką córkę, której wyrżnięto całą rodzinę stać na takie słowa? I jeszcze tak jej rozpacz, jakby odeszła jej ulubiona świnka morska. Słowa, które przede wszystkim mają poinformować widzów, którzy zaczęli przygodę z serialem od 4 sezonu, co do tej pory się wydarzyło, a nie aby oddać stan emocjonalny jednej z bohaterek. Niestety, są to jakieś śmieszne telenowelowe rozwiązania., coś czego wcześniej w tym serialu nie było. I to też jest dosyć....no, nie wiem, przerażające.
Sam sobie podaj fragment, gdzie Sansa się tak zachowuje jak kolega pisze wyżej. I gdzie pozdrowienia?
Najmocniej przepraszam, lecz to Pani Szanowna słynie z czynności powyższej. Bardzo serdecznie pozdrawiam po stokroć.
aktor sam zrezygnowal, czemu sie dziwie bo to serial bijacy rekordy popularnosci, ale z drugiej strony dostal mozliwosc zagrania
roli w najnowszym Transporterze , gdzie ponoc ma zagrac mlodego Jasona Stathama :-)
obejrzałam wczoraj 1 odcinek
Postać Daaria to jedyny niewypał
to mega mina :///
gostek bez ikry, przykurcz, zero charyzmy, co Danka może zobaczyć w takim leszczu????
skoro aktor odmawia dalszej współpracy to należy znaleźć zastępcę bardzo podobnego do niego
niestety twórcy dali ciała po całości :/
Jak dla mnie nowy jest ok. Moim zdaniem działa tu przyzwyczajenie i stąd ta cała krytyka, im dalej w las, im ludzie bardziej przyzwyczają się do nowego aktora, tym krytycznych głosów powinno być mniej.
Ani pierwszy, ani drugi Daario niezbyt przypomina książkowego, ale już chyba wolę tego drugiego, pierwszy wydawał mi się zbyt wymuskany. W każdym razie nie widzę powodów do takiego wielkiego oburzenia, Huisman nie miał jeszcze praktycznie okazji się wykazać, poza tym Skrein sam zrezygnował więc...