Odcinek lepszy od poprzedniego(mniejszy zawód). Podobały mi się rozmowy między bohaterami - nawet te, między Varysem a Tyrionem, Gendry został lordem, ok, Duch przeżył i prawdopodobnie się już nie pojawi, tak samo jak - Thormund, który niestety przegrał walkę z rywalem o serce kobiety:/.
I jak potrafiłem przymknąć oko, na parę głupot, tak tego, że kiedy św. Danuta latała na swych jaszczurkach, nie zauważyła, do k#urwy nędzy, floty Eurona, i przez to ginie smok ( pewnie chcieli się go pozbyć, bo za mało na CGI, jak w przypadku Ducha)... Ale Drogona nic nie tyka...
Jamie... Mam nadzieję, że jedzie zaciukać siostrę.( ale znając życie - to Arya zabije
Cersei,bo ma sprawy do załatwienia, i przy okazji też Górę, bo Ogar se nie da rady)
Jon byłby lepszym królem od Danki, jestem tego świadomy.
Na koniec - śmierć Missandei. I jak krzyknąłem: NIE!, podczas, przedwczesnego zgonu Nocnego Króla... Tu krzyknąłem głośne: TAK! Jeszcze Robak wykituje i koniec dramatu - a przynajmniej mam taką nadzieję.
Odcinek ok tylko ten początek ze spaleniem ktoś chyba nie dopatrzył ze scenarzystów bo jakim cudem były zwłoki Eda i małej Lady Mormont skoro było pokazane jak zamieniają się w trupy to chyba po zabiciu NK tez powinni wyparować . Wiem że chceili tez ich pokazać w tej scence ale chyba nie trzyma się to jakoś :)
Biali wędrowcy tylko się rozpadli. Sługi białych wędrowców - ożywione trupy zwyczajnie padły.
Ci którzy składali się z samych kości może się rozpadali, ale świeże ciała zostały.
A smok się rozpadł na małe kawałeczki, czy po prostu padł na ziemię? No padł, tak samo jak reszta ożywieńców. Widzę, że szukanie dziur na siłe nie ma końca xD
Ja liczę na to, że Jamie zabije Cersei, a te "zielone oczy", które ma zamknąć Arya będą należały do Daenerys.
Oby to był Jamie, oby, bo jak Arya znowu zabije głównego złego, to w domu ktoś usłyszy nizłą litanię:). Za każdym razem jak widzę - assassina Arye, to myślę jak Ogar: O k#rwa. ( wiem, że scenarzyści ją lubią, tak samo żona Martina.) i odrazu mam przed oczami jej uśmiech z czwartego sezonu... To samo było po zabiciu Nocnego Króla.
Możliwe ja się jakoś nigdy nie wpatrywałem ale tu jest temat to byc może tak się stanie , że Arja ją kill https://www.filmweb.pl/serial/Gra+o+tron-2011-476848/discussion/W+ksi%C4%85%C5%B Cce+pisze+%C5%BCe+Deanerys+mia%C5%82a+fioletowe+oczy%2C+w+serialu+ma+zielone+%2C +mogli+si%C4%99+postara%C4%87+%C5%BCeby+chocia%C5%BC+da%C4%87+jej+jakie%C5%9B+so czewki+albo+jako%C5%9B+komputerowo+to+zrobi%C4%87,2194273
Fajnie, że Jamie wreszcie zaczął romans z Brienne. Czekałem na to szmat czasu.. Szkoda tylko, że od razu ją porzucił, chociaż jeśli zrobił to, aby ubić wreszcie Cerseri, to będzie git. I mam nadzieję, że on to zrobi a nie Arya.
Danka standardowo drażni, coraz bardziej wyłazi jej pęd do władzy- nieważne, czy po trupach, czy nie - i to, że liczy się dla niej tylko posadzenie dupska na tronie.
Nie mam pojęcia jakim cudem Danka ze smokami nie zauważyli całej floty na otwartym terenie, przy dobrej pogodzie, gdy sami byli bezproblemowo widoczni i to w dodatku tyle czasu, że na spokojnie można było w nich wycelować :/ Szkoda, że zginął smoczek Jona a nie Danka z tym drugim.
No i szkoda, że Jon bezsensu Ducha przegonił. Wilkor Aryi na południu sobie naprawdę świetnie radzi, więc to jego tłumaczenie było kompletnie debilne. No ale najwyraźniej kasy już producenci nie mieli..
Strasznie mi się podobało jak Varys uznał, że Danka jednak wcale nie jest takim objawieniem i nadzieją dla ludzkości. Mam nadzieję, że jakoś się przyczyni do jej zgonu. Szkoda, że Tyrion tak się jej kurczowo trzyma, przymykając oczy na coraz bardziej widoczne jej wady..
A teraz, Jon nie ma ani psa, ani smoka.
A swoją drogą, czy Danka nie mogła wzbić się trochę wyżej, poza zasięg Eurona, potem zaskoczyć - podlecieć ich od tyłu, i pobawić się w dwa ognie? Te balisty nie są chyba aż tak zwrotne, a nawet jeśliby chcieli ją trafić, mogliby uszkodzić całą swoją flotę.
Dla mnie odcinek do dupy. Liczyłem, że zacznie się zaraz po bitwie, zobaczymy straty, tragedię końca bitwy. Ze coś się wyjaśni z Branem powiedzą coś o nocnym królu. A tu dupa dzień jak codzień gadka szmatka zbieramy armię znikąd i ruszamy jakby nigdy nic.
Denerys jest ślepa i głupia bo jak można takiej floty nie zauważyć ehh. Teraz Arya zabije służkę,ubierze jej twarz i wypatroszy Cersej rzucając jej głowę pod nogi Danki. Koniec- pomarzyć można.
Myślę że twórcy pójdą na jeszcze większe ułatwienie, tj. Jamie zabije Cersei, a Arya Denerys i Jon na tron ... (Chyba że Tyrion jeszcze tu zamiesza i Jon mu go odda). Zobaczymy, jeszcze 2 odcinki, ale sądząc po tym gdzie to zmierza i jak partaczone są kolejne fabuły postaci, które budowały się czasem kilka sezonów to ...
Denerys zaczyna odpier_alać jak jej poprzednikom, chce spalić miasto. Już prędzej Tyrion ją zabije, fajnie by się historia powtórzyła.
Też niewykluczone - i powiem Ci że nawet ciekawsze niż to co na napisałem :)
Swoją drogą - PEWNE jest że George Martin napisze ostatnią część z innym zakończeniem - ciekawe tylko jakim i czym zaskoczy swoich czytelników. Ale tu również trzeba poczekać