Witold Manecki i Maurycy Michalik nie mieli dokumentów więc jak Gliniarze doszli do ich imion i nazwisk ? Scenarzysta Grzegorz Maj poszedł na łatwiznę i zrobił ze skazanych idiotów, którzy przyznali się do swoich win i ponieśli tego konsekwencje. Pierwszy do pomocy w sprzedaży narkotyków przyznał się Marek Szacki za co dostał 30 dni prac społecznych. Choć Krystian Górski wytłumaczył, że przyznał się z szacunku do swojego profesora, ale mnie ono ani trochę nie przekonało więc dobrze, że nie palnął tej złotej myśli w rozwiązaniu drugiej sprawy Anny Pawełczyk, która celowo zostawiła na zdjęciu swój tatuaż i nie zakryła go np. jakimś długim rękawem, po to żeby aspiranci ją złapali i wsadzili do pierdla na 2 lata za składanie fałszywych zeznań, zniesławienie, oraz naruszanie dóbr osobistych.