PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=840024}

Gambit królowej

The Queen's Gambit
8,1 165 409
ocen
8,1 10 1 165409
6,9 34
oceny krytyków
Gambit królowej
powrót do forum serialu Gambit królowej

Rozczarowanie

ocenił(a) serial na 6

Pierwsze odcinki są obiecujące, ale później główna bohaterka jest tak zmanierowana i zarozumiała, że ciężko się to ogląda. Irytować mogą też sceny partii, szczególnie jeżeli ktoś ma choć minimalne pojęcie o szachach. Jakieś gapienie się na przeciwnika przez całą grę, widełki skoczkiem przeciwko gościowi z rankingiem 1800, bardzo to wszystko naiwne. Sama historia, choć ładnie opowiedziana, jest strasznie prosta i ckliwa. Nie rozumiem tych świetnych recenzji.

ocenił(a) serial na 6
Adam1422

Dla mnie też 6-teczka. Do 5 odcinka było dobrze i tam bym zakończył. Potem robi się naiwnie i głupio. Cały impet idzie w strzelanie oczkami i festiwal nowych kreacji bohaterki.

ocenił(a) serial na 8
Adam1422

Nie wszystko jest do zrozumienia ;)

Adam1422

bajki dobrze się ogladaja, gdy nie myślisz o niż poważnie

ocenił(a) serial na 9
Adam1422

A może ktoś tak jak ja ocenia po 3 odcinkach? Z widełkami racja - z gapieniem niekoniecznie - jeśli miała genialny umysł i potrafiła w wyobraźni rozgrywać wiele ruchów do przodu...

ocenił(a) serial na 7
Adam1422

Dokładnie rzygać się chciało juz od Marysuizmu głownej bohaterki .Choć serial i Taylor Joy dobre :)

ocenił(a) serial na 6
Danio31b

Dobrze powiedziane. Znak naszych czasów.

ocenił(a) serial na 7
dwarqwe

Trochę tak ,wszystkich pokona sama wszystko, przeciw wszystkim zawsze ostatnie słowo dla niej .Kobieta cyborg.O wiele ciekawsze było by dla mnie gdyby w finałowym pojedynku zagrała najlepszą partię życia..... i przegrała :)

ocenił(a) serial na 3
Danio31b

Taaak! Mary Sue to idealne określenie!

Adam1422

> prosta i ckliwa. Nie rozumiem tych świetnych recenzji.

właśnie dlatego i do tego poprawna, na czasie

ocenił(a) serial na 5
Adam1422

Serial jest absolutnie przeciętny i powinien zostać skrócony do filmu. Brakuje emocji i relacji z kimkolwiek. Nie ma żadnych konfliktow, nałóg dziewczyny nie ma żadnych konsekwencji.

Beth najwyraźniej jest absolutnie pozbawiona jakiejkolwiek empatii. Nigdy nie próbowała nawiązać kontaktu z woznym- najważniejsza osoba w jej życiu, która ja ukształtowała. Śmierć 2giej matki również ma gdzieś. A gdy bez powodu się obraża na kościół to idzie zagrać w squasha z koleżanką żeby wyciągnąć pieniądze. Tskto by się nie spotkała z nią. Aha jeszcze dzwoni do tego nastolatka z wąsem (co chciałby wyglądać jak Johnny Depp) i od niego tez chce pieniądze. Jest to zmarnowane 20 minut ostatniego odcinka. Wiadomo że do Rosji poleci.

Żadna z postaci nie ma jakiś zarysowanych celów. Główna bohaterka chce wygrać i w końcu wygrywa. Bez większych przeszkód i emocji.

W trakcie seansu można spokojnie wyjść na kwadrans i nic się nie przegapi. Polecam do oglądania przy gotowaniu

ocenił(a) serial na 10
Berengar_fw

Zaraz zaraz. Koło śmierci matki przecież wcale nie przeszła obojętnie. Każdy inaczej okazuje emocje, niektórzy ludzie w największym smutku nie uronią nawet łzy, a emocje wypalają ich w środku. Widać było jak bardzo to przeżyła, spała w jej łóżku, chodziła w jej szlafroku. Nie sprzedała domu choć mówiła w którymś momencie, że "miałaby więcej pieniędzy, ale musi utrzymywać dom." Dlatego, że kojarzył jej się z matką. Była dość chłodna uczuciowo bo nikt jej nie nauczył okazywania emocji w dzieciństwie, ale nie była bezuczuciowa, była po prostu bardzo zamknięta w sobie.

To prawda, byłam na nią zła, że ani razu nie odwiedziła woźnego któremu zawdzięczała wszystkie swoje sukcesy, ale wiadomość o jego śmierci nią wstrząsnęła i w końcu zapłakała, pozwoliła sobie na to by emocje wzięły górę - ale ona zdała sobie sprawę z tego dopiero gdy zobaczyła, że on cały czas o niej pamiętał, śledził jej karierę. Zrozumiała, że była dla niego kimś ważnym, ale nigdy wcześniej tak nie myślała o ich relacji. Zapewne żałowała, że go nie odwiedziła, była też zła na jakąś gazetę, że w wywiadzie z nią wycięli w ogóle istnienie woźnego.
Prawdopodobnie gdyby była bardziej emocjonalna, mogłaby nie odnieść takiego sukcesu w szachach.
Prawdopodobnie gdyby miała ojca i męski wzorzec, nie "olałaby" woźnego w dorosłym życiu. Zauważyłaś, że dla niej jako nastolatki, mężczyźni byli raczej drogą do osiągnięcia celu? Nie wydawało się, żeby potrzebowała romantycznej relacji (do czasu).

I nie, nie obraża się na kościół "bez powodu" (serio?) - ona jest po prostu niewierząca i nie jest hipokrytką; jakieś obce kobiety kazały jej powiedzieć publicznie dokładnie to co chciały, ale ona się z tym nie zgadzała - nie zrobiła po prostu nic wbrew swoim przekonaniom i chwała jej za to. Miała wychwalać boga w którego nie wierzy? Nie zrobiła tego nawet dla kasy - należy jej się za to szacunek.

Naprawdę uważasz, że jej nałóg nie miał konsekwencji? Odrzucała po kolei ludzi którzy byli jej wierni i stali się jej przyjaciółmi, odrzuciła też miłość i złamała serce chłopakowi, w którym sama była zakochana. Nie było powiedziane, czy będą razem. Straciła miłość i zatraciła siebie, gdyby nie upartość ludzi którym zależało na niej, nałóg doprowadziłby ją na dno, co pokazuje scena gdy spóźniona na kacu przybiega na partię z Borgovem.

ocenił(a) serial na 5
blue_otter

Ma wrażenie że więcej sobie sama dopowiadasz. Ten serial trwał 7h i ani razu nie wywołał we mnie żadnej emocji, nie wzruszył. Te relacje są płytkie, bohaterowie nijacy. Jaką miłość odrzuciła i komu złamała serce? Temu gejowi co raz go widziała i ja zaprosił do sypialni będąc tam z chłopakiem? To czego on oczekiwał? Nie kupuje tego że się w nim zakochała, co najwyżej zauroczyła, nawet go nie znamy. Ciebie to przekonało?
Główny zarzut- o czym jest ten film? O szachach? O cenie geniuszu? O wyniszczającym nałogu? W moim odczuciu o niczym.
Świetna jest np. przerwana lekcja muzyki, bajki typu Coco czy Naprzód, które w 100min wzruszają do łez i opowiadają piękna historie.

ocenił(a) serial na 10
Berengar_fw

Nie odpowiadam, choć nie wszystkie moje odczucia muszą być zgodne z zamysłem reżysera. To nie jest serial "wprost", nie wszystko tu było ukazane jak na tacy, więc wystarczy trochę pomyśleć i postarać się wczuć w bohaterkę. Ale jeśli dla ciebie całość jest płytka i ani razu nie wzruszająca, to o czym właściwie dyskutujemy? Szukasz jakiejś "pięknej" historii z puenta która będzie pokazana wprost, a niektóre seriale czy filmy wymagają przemyśleń.

ocenił(a) serial na 10
blue_otter

Mam wrażenie, że wszystko musi być u ciebie czarne albo białe, albo jest mega przejmująca i głęboka historia jak w Przerwanej Lekcji Muzyki, albo nie ma nic bo jest płytkie i o niczym.

ocenił(a) serial na 6
blue_otter

Myślę, że kolega ma na myśli, że ten serial to kolejny serial bez żadnego przesłania: ot, taka pięknie wyprodukowana, ale wciąż dość niestrawna papka.

ocenił(a) serial na 6
blue_otter

Czy wczułaś się w bohaterkę? Jeżeli tak, to co tak szczerze zobaczyłaś?

ocenił(a) serial na 6
Berengar_fw

Racja, man.

ocenił(a) serial na 6
blue_otter

Pragnę przypomnieć, że Beth sama zgłosiła się po pomoc do kościoła i nikt jej nie zmuszał do przyjęcia oferty, więc brakowało jej trochę konsekwencji w tym niebyciu hipokrytką. Wcześniej natomiast miała nawet rozmowę z kolegą na temat funkcjonariuszy KGB pilnujących rosyjskich szachistów, po czym nagle zaczyna bronić związku radzieckiego, a jej motywacja nie jest w ogóle znana. Jedyne wyjaśnienia, jakie otrzymuje od Beth widz to "this is bullshit". Serial różni się od filmu tym, że wątki są pogłębione i w tych kategoriach powinniśmy oceniać seriale.

ocenił(a) serial na 6
Adam1422

Dokładnie. Ładna płycizna i pseudorefleksja.

Berengar_fw

Poczytaj moze o autyzmie i zespole aspergera.

ocenił(a) serial na 5
freya_1_1

Nie zauważyłem, żeby temat tych chorób został poruszony w filmie. Tacy ludzie zachowują się w sposób odbiegający od normy i jest parę filmów gdzie jest to dobrze przedstawione.

Berengar_fw

Ale w tamtych czasach nie diagnozowano jeszcze tych chorób.

ocenił(a) serial na 6
freya_1_1

Tak gwoli ścisłości, autyzm i zespół Aspergera to nie choroby, to całościowe zaburzenia rozwojowe. Na autyzm się nie choruje, autyzm się po prostu ma

Lynnx

tak, wiem - skrót myślowy

ocenił(a) serial na 6
Berengar_fw

Tak zupełnie na marginesie - ten "nastolatek z wąsem" ma 30 lat. Też byłam zdziwiona :D
Z częścią Twojej oceny się zgadzam, z częścią nie. Faktycznie serial był rozciągnięty i trochę przeładowany dłużyznami, ale z drugiej strony brakowało rozwinięcia wielu wątków (np. DL Townesa). Zgadzam się też w tym, że jej nałóg nie miał konsekwencji - generalnie mam wrażenie, że ten wątek został potraktowany jakoś tak pobieżnie, lekko i momentami miałam wrażenie, że scenarzyści o nim zapominali.
Natomiast zupełnie inaczej interpretuję zachowania głównej bohaterki - odebrałam ją jako osobę a zaburzeniami ze spektrum autyzmu, bo to idealnie pasuje mi do jej zachowań. Wydaje mi się także, że przeżyła śmierć matki adopcyjnej - świadczy o tym chociażby scena gdy zakłada jej podomkę, a także wspomina jak matka wzięła ją za rękę. Wydaje mi się, że nie było to bardziej uwypuklone, bo fabuła co jakiś czas skakała o kilka lat do przodu. Inaczej także odebrałam kwestię "obrażenia się na kościół" - na żadnym etapie główna bohaterka nie była pokazana jako osoba religijna, związana z kościołem. Dopóki chodziło tylko o sponsorowanie to nie miała nic przeciwko, ale Harmon nie chciała wygłosić przygotowanego przez organizację oświadczenia (nie wiemy jakiej było treści). Później przyznała, że postąpiła impulsywnie. Nie pomyślałam też, że poszła grać w squasha z Jolen, by wyciągnąć od niej pieniądze - w końcu to Jolen przyjechała do niej, nie na odwrót (w tym wątku raczej zdziwiło mnie, że młoda, czarnoskóra dziewczyna z sierocińca w tamtych czasach była w stanie zarobić tyle pieniędzy, by zasponsorować komuś drogi wyjazd do Rosji).
Ja też oceniam ten serial na 6 :)

Berengar_fw

pełna zgoda, po drugim odcinku nic się nie dzieje. nuda. nic nowatorskiego. gdyby jeszcze pokazywali partie to byłoby ciekawiej - tym co grają.

ocenił(a) serial na 5
Adam1422

Średni serial. Aktorka ładna i fajnie zagrała ale konstrukcja filmu jest dość dziwna. Potem napisze swoją krótka recenzje ale mocne 7 to jest max.

ocenił(a) serial na 7
Adam1422

Zgadzam się. Serial dobry, ale nie wybitny. Dla mnie najciekawsze były wątki poboczne, za to główny... kompletnie mnie nie chwycił. Bardzo podobał mi się wątek zniszczonych marzeń i talentów kobiet tamtego okresu "wyciśniętych" w role kur domowych - żon i matek i niczego ponad to. Bardzo podobał mi się wątek woźnego, którego finalnie największym osiągnięciem okazało się odnalezienie diamentu, dziecka z wybitnym talentem. Ogólnie początek dużo lepszy niż końcówka. W pewnym momencie miałam wrażenie, że ważniejsza od gry w szachy jest dla głównej bohaterki stylówa. Główny wątek bardzo naiwny - kolejna historia o tym jak kopciuszek został królewną. Alkoholizm głównej bohaterki słabo pokazany, dużo lepiej alkoholizm matki. Mam wrażenie, ze książka niosła ze sobą dużo, dużo więcej, a Netflix spłycił to do przełykalnej dla popcornożercy papki... szkoda - mniej blichtru i vogue-a, więcej treści i głębszego zarysu postaci i byłoby super... a tak, jest ledwie dobrze.

magimila

Mnie rozwaliła scena gdy Beth spotyka w sklepie koleżankę ze szkoły, która pod dziecięcym wózkiem ma butelki z alkoholem. Wiele Amerykanek, tych "żon ze Stepford" tak się wtedy znieczulało. Co do samego autyzmu dodam, że autyści (ci dobrze funkcjonujący o których zaburzeniu można się nie zorientować od razu) nie potrafią kłamać, mówią co myślą, bo nie rozumieją jak można przywdziewać maski, nie powiedzieć czegoś zgodnego z prawdą w trosce o dobrostan innego człowieka, bohaterka "Mostu nad Sundem" też zawsze mówiła prawdę co często obracało się przeciwko niej, autyści rozumieją wiele rzeczy dosłownie, jak powiesz pocałuj mnie z de to jest duża szansa, że naprawdę to zrobi.

ocenił(a) serial na 8
Adam1422

Myślę że serial jest kopalnią wielu ciekawych refleksji nt. talentu, sukcesu, życia, wykorzystywaniu szans, godzeniu się z przeszłością itd. Po prostu nie każdy tego szuka w filmie i nie każdy to samodzielnie wychwyci...

Adam1422

Najlepszy jest moment końcowy jak wszyscy do niej dzwonią i jest jedna wielka deklaracja przyjaźni jak w teletubisiach Xd i borgow uśmiechnięty po przegranej xdd

ocenił(a) serial na 6
Adam1422

Również nie rozumiem tego entuzjazmu. Miałem duże oczekiwania, ale serial jak dla mnie bardzo przeciętny. Te urywki z rozgrywanych partii kiepskie. Są seriale, którym się wierzy, które pochłaniają. W tym jedynie 3-4 pierwsze odcinki były fajne, później coraz gorzej a całej tej historii po prostu nie kupuje. Banalnie przedstawiona opowieść, która miała potencjał, ostatecznie zmarnowany.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones