Gabinet osobliwości Guillermo del Toro (2022)
Gabinet osobliwości Guillermo del Toro: Sezon 1 Gabinet osobliwości Guillermo del Toro Sezon 1, Odcinek 4

Outsiderka

The Outside 1h 4m
6,1 2 132
oceny
6,1 10 1 2132
Gabinet osobliwości Guillermo del Toro
powrót do forum s1e4

Może ktoś bardziej wyjaśnić co autor miał na myśli? XD

ocenił(a) serial na 6
adispiku3

dysmorfia ciała

użytkownik usunięty
adispiku3

(spoiler) dokladnie o dysmorfii. Kate byla genialna i mnie porwala w historie xD. Nie, no domyslec sie mozna, ale dosc specyficznie to bylo przedstawione. Kobieta outsiderka popada w coraz wieksze kompleksy przez "idealne" sasiadki i za wszelka cene chce dojsc do perfekcyjnego wygladu by zapewnic sobie uznanie i akceptacje, tez pewnosc siebie. No i widzimy jakim kosztem i co sie dzieje. Jak jej marzenie i fantazje idealnego ciala "ucielesnia sie" i jej "sfiksowanie" osiaga inny poziom.

adispiku3

Prosta rzecz, jeśli chcesz dołączyć do bandy pustych lal, które wyglądają i mówią jednakowo, to musisz uśmiercić, a następnie wypchać niczym kaczkę wszystko, co realne w Twoim życiu. Wymieniając to wszystko, co czyni cię innym i prawdziwym na konformizm, na wygodę bycia "wpasowanym", tak naprawdę obracasz swój świat w sztuczną szopkę. Tak też postępuje główna bohaterka.

ocenił(a) serial na 8
M0RiARTY

Ja odebrałem to nieco inaczej. Chodziło o brak satysfakcji lub niezadowolenie ze swojego ciała, co zwłaszcza dla kobiet jest bardzo ważne. Ładna twarz i figura (szczupła) to główne czynniki zwiększające atrakcyjność somatyczną kobiety. Większość mężczyzn zwraca na to uwagę, a więc kobieta, aby dołączyć do paczki atrakcyjnych kobiet, sama też powinna być atrakcyjna pod względem wyglądu. Nie wiem czy oddałem sedno sprawny, tak to odebrałem, jako facet.

ocenił(a) serial na 7
Peter2013

Z jednej strony tak, ale clue tego odcina jest to, że jej mąż widział w niej ideał mimo że ideałem nie była. Widział w niej naturalne piękno. Ona jednak woła być sztuczną plastikową lalą i podobać się innym sztucznym lalkom, a prawdziwą miłością wzgardziła. Bo ta prawdziwa miłość dotyczyła jedynie jej męża - w zasadzie wyjątku na świecie. Ona chciała się podobać całej świcie sztucznych lalek. No cóż, narcyzm mickiewiczowski się tutaj ukłonił

ocenił(a) serial na 5
stadnicki82

Jak przegrywy nie chcą być przegrywami i kończą jeszcze gorzej a Mickiewicza bym do tego nie mieszał, może był szalony ale miał przynajmniej talent

ocenił(a) serial na 7
mariouszek

Wiadomo, ale motywy są uniwersalne, różnią się tym, że jedne są podane z kupą inne z lukrem. W tym odcinku mimo wszystko fajnie się fabuła szkatułkowa składa w całość

ocenił(a) serial na 8
stadnicki82

Ja to interpretuję jeszcze inaczej. Wg mnie przedstawienie głównej bohaterki to spersonifikowanie jej niskiej samooceny i braku akceptacji, pewna karykatura/przerysowanie cech, których u siebie nie lubi i to jak sama o sobie myśli. Mąż ją kocha, bo jej niedoskonałości nie są dla jiego rażące a co więcej kocha ją taka jaka jest. Wydaje mi sie, ze moze wygladac xalkiem normalnie, ale przez konpleksy jej obraz samej siebie ulega zniekształceniu

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones