Zgadzam sie. Z ciekawosci sprawdzalam nawet ich wiek i jest tylko 2 lata starsza od aktorki grajacej Tully,ale wyglada duzo starzej,niestety...

To fakt. Ciągle zachodzę w głowę co w niej widzą. Ot taka mamuśka od urodzenia.

Mam to samo, aktorka grająca Kate wygląda na dużo starszą niż Tully. Również te sceny wymiany ubrań między głównymi bohaterkami - Tully daje swoją bieliznę Kate, potem sukienkę - serio?? Przecież na oko widać że są różnice w rozmiarach...

Zauważcie, że Tully jest "kobietą sukcesu", w pierwszym odcinku pyta się Kate o 'podniesienie oczu, bo wygląda na 40', więc można spokojnie domyślić się, że jako dziennikarka i prezenterka bardziej zwraca uwagę na wygląd od Kate, która pół życia siedziała w domu i zwyczajnie nie było jej potrzebne się upiększać, a być po prostu komfortową dla siebie. Obie są w tym samym wieku, ale dzieli je przepaść jeśli patrzymy na ich wygląd. Kate wygląda na zwyczajną matkę, kobietę zmęczoną, wypracowaną, Tully za to na kobietę bardzo zadbaną i młodszą- bo jak wcześniej, pierwszy odcinek sugeruję że Tully korzysta z pomocy kosmetyczek by uciec przed czasem, a Kate nie. Nie wiem o co wam chodzi, nie pamiętacie jak wyglądały wasze lub waszych koleżanek mamy gdy skończyły 40? Moja jako kobieta ciężko pracująca, zmęczoną i często niewyspana, mogę szczerze i z przykrością powiedzieć że wyglądała starzej od Kate. Taki był zamiar reżysera i moim zdaniem udało mu się pokazać tą różnice w życiu obu kobiet, bo mimo że są w tym samym wieku, to obie mają całkiem różne priorytety w życiu.

Moja i koleżanki mamy tak nie wyglądały, tutaj nie ma nic do rzeczy dbanie o siebie czy nie, w przypadku Kate, aktorka wyraźnie genetycznie kiepsko się starzeje, więc na pewno bylo wiele aktorek ktore mogły ją zastąpić i nadal nie przyćmić Katherine H.

No ja jako mężczyzna to powiem (z góry zaznaczam że nie mam syndromu uwielbiania milfów czy podobnych matek) ale moja mama w okolicach 40-45 lat była mega seksowna , mimo 3 dzieci i pracy jako sprzątaczka. Ale nie ukrywam że jej rówieśniczki z pracy były starsze i młodsze ale również mniej lub bardziej urodziwe.. Mi się wydaje że to kwestia genów i wielu innych czynników. BTW, bo już offtop się robi. Ja chciałem jedynie wytłumaczyć, że Kate to tak na 'oko', gdybym nie znał całej historii, jest z 10lat starsza niż Tully. Ale czy to kwestia dostępu do lepszych kosmetyków/zabiegów, ciała, tuszy, genów - to już pomijam. A może to po prostu efekt scenarzystów, bo przecież aktorki grające główne role musiały zagrać przynajmniej 2 różne epoki (przeszłość i teraźniejszość) i je specjalnie odmładniały i postarzały? I dali więcej 'zmarszczek' Kate niż Tully , bo ona jest gwiazdą telewizji, a Kate - "kurą domową"?

Super napisałaś. Kate jest pelna uroku. Do Tully tez sie mozna przyczepic ze grubokoscista i barczysta, akecraczej nie o to w seriaku chodzi.

Nie zgadzam się z Wami zupełnie. Moim zdaniem obie wyglądają na swój wiek i obie nie wyglądają dobrze. Nie chcę być złośliwa. W końcu każdy z nas się zestarzeje, ale pracuję z kobietami w ich wieku i wyglądają naprawdę lepiej. Przy obecnym poziomie medycyny estetycznej można wyglądać dobrze, dużo młodziej i naturalnie. Spójrzmy np. na Joannę Przetakiewicz. Jest po 50-tce a obie aktorki mogłyby zagrać jej starsze siostry. Kate ma chociaż niezłą figurę. Ale twarz trochę gorszą. Nie ma złych genów. Nie ma np. wiotkiej skóry w okolicy żuchwy. Czyli opadających polików tzw.: chomików. A to zmora kobiet już po 30-tce.I to najbardziej postarza, wcale nie zmarszczki. I trudno to zniwelować zabiegami medycyny estetycznej. A ona ma idealny owal. I nie dlatego, że jest szczupła, bo wiotka skóra może tak samo burzyć kształt dolnej części twarzy. Wystarczyłoby jej trochę Botoxu i wypełnienie bruzd nosowo- wargowych i "doliny łez". Za to Tully wygląda równie "dojrzale"-delikatnie mówiąc. Ponieważ nic tak nie dodaje lat jak spuchnięta od nadmiaru wypełniaczy twarz. Rozlana, szeroka. Poliki zaczynają się jej bezpośrednio pod oczami. Nie ma zupełnie oczodołów i wystających kości policzkowych. Tylko jedne, ogromne, napompowane poliki. W tej nalanej twarzy nawet nos ginie. Oczywiście "chomiki", druga broda. A to ładna kobieta. Niepotrzebnie się tak oszpeciła. Podejrzewam, że za dużo i źle podanego kwasu polimlekowego. Natomiast to wszystko w rozsądnych dawkach sprawia, że wygląda się młodo, jędrnie i naturalnie. Obie są w pewnym sensie przykładami źle lub w ogóle nie stosowanej medycyny estetycznej. Ja w każdym razie byłam w szoku, jak zobaczyłam aktorkę grającą Tully aż tak postarzałą. W sumie, to lepiej wygląda dla mnie Kate właśnie. Tully powinna mieć najpierw wszystko rozpuszczone i zrobione od nowa. Teraz to chodząca karykatura.

"Spójrzmy np. na Joannę Przetakiewicz. " Nie żartuj, Tully wygląda na około 40 lat, a Przetakiewicz na około 60.

Całkowicie się zgadzam, Kate jest super, ma super figurę, super owal twarzy, zapewne gdyby miała inny kolor włosów jako ta najstarsza Kate, to wyglądałaby młodziej, ta szpakowatość ma chyba sprawić, że wygląda poważniej. Piękna jest ta kobieta. Oglądając ten serial w ogóle nie rozumiem dlaczego ktoś wolałby Tully niż Kate. Tully ramiona ma okropne, są czerwone i galaretowate, widać to często w pierwszym sezonie, twarz z podbródkiem drugim jakaś nalana. Ogólnie cała jest jakaś nie taka, chociaż jest coś ciekawego w jej twarzy.

Jak się w googlach wpisze Sarah Chalke, to naprawdę całkiem inaczej jej twarz wygląda na różnych galach, niż w tym serialu.

Mi też straszliwie zgrzyta wygląd tej aktorki. Wygląda na sześćdziesiątkę a nie kobietę po czterdziestce. Taka Andrea z Beverly Hills ;] niedopasowana do reszty obsady i fabuły filmu. Specjalnie tu zajrzałam by zweryfikować swoje odczucia, ale widzę, że nie jestem w nich odosobniona.

Zgadzam się. Też mi nie pasuje. Ja rozumiem zamysł, że niby poświęciła się rodzinie itd. ale umówmy się życia nie miała specjalnie ciężkiego. Jedno dziecko, świetna sytuacja materialna , fajny mąż. Znam wiele kobiet po 40 z mojego otoczenia, które wyglądają lepiej. No i te tabuny zalotników, a każdy wygląda młodziej. Wydaje mi się że dobrze by zrobiło tej aktorce gdyby ...przytyła jakieś 10 czy 15 kg. Wyglądała by dużo lepiej , szczególnie twarz. Jest chuda i to ja bardzo postarza.

Dokładnie, jest chuda nie szczupła. Spójrzcie na jej rece lub nogi. Mnie irytuje jako Kate.

Serio? To wygląd Kate wam przeszkadza? Dlaczego nikt nie mówi o tym, jak aktorka grająca Cloud wygląda w serialowej teraźniejszości? Ewedentnie widać, że jest młodsza od Tully. Charakteryzacja z kolei zamiast dodawać realizmu sprawia, że wygląda to wszystko komicznie

Ale jej chociaż mało było :D

Wniosek: narkotyki i alkohol konserwują i zachowują sprawność motoryczną;)
A tak już bardziej poważnie, to faktycznie nic nie zmieniono w wyglądzie tej aktorki, poza kolorem włosów, mimo, że widzimy ją na ekranie kiedy jej córka ma 14 lat, a następnie, kiedy Tully ma koło 43 lat.

Dokładnie... wszędzie chcecie widzieć mało naturalne nabotoksowane kobiety? Kate ma
Super figurę, zazdroszczę - pasuje mi. Ale Cloud!!!! Jak mogli nie zmienić aktorki ! Chcarkteryzscja była koszmarna . Dramat

Takie same mam wrażenie! Ta charakteryzacja Cloud bardzo słabo im to wyszło.

Dziewczyny, co Wy za bzdury opowiadacie! Tully, czyli Katharina wygląda jak pączek! Do tego te słabe,rzadkie włosy! A aktorka która gra Kate jest mega wysportowana, szczupła,ma mega gęste włosy i ładną buzię! Jedynie czego jej brak- botoxu wokół oczu! Laski, gdzie Wy oczy macie???

Te doczepy Kate strasznie raziły oczy, a włosy Tully zawsze naturalne i ładne dla mnie. Ale fakt, trochę pączek :D Choć sexi

takie włosy ma bez doczepow https://i.pinimg.com/originals/b0/51/f3/b051f329822578f07c3705eb082dec89.jpg

A figurę widzisz? Ma super płaski brzuszek i ładne rysy twarzy. Nie jest napompowana botoxem. Choć gdyby była taka pulchna jak Tully, być może i zmarszczki by nie było. Poza tym okulary także dodają lat. I szare pasemka (które niektórzy mylą z siwizna) także dodają lat. Ja wolałabym po 40 wyglądać jak Kate.

Dostrzegam jej zalety, ale bledną gdy stawia się przy niej atrakcyjnych facetów.

i tak najgorsze są te okulary w młodości, które zjeżdżają jej z nosa i ona nic z tym nie robi, nie poprawia ich od razu, chociaż zatykają jej skrzydełka nosa i nie może poprawnie oddychać

Zgadzam się z Fenus. Według mnie aktorka jest bardzo zgrabna i ma ladny uśmiech, są takie momenty, że jest naprawdę śliczna.

Jest przepiękna! Widać, że dba o siebie, swoje zdrowie i swoje ciało, naprawdę wiele kobiet chciałoby tak wyglądać w jej wieku!

Jak pączek? Haha dobre. Dzisiaj tłusty czwartek, kup sobie paczka to będziesz wiedziała jak wygląda . Tully jest bardzo sexowna , ma idealne krągłości . A Kate jest za chuda. Sport sportem ale zabrakło równowagi .

Nikogo nie obchodzi co ciebie pociąga

Wzajemnie ;)

Wychudzenie to nie bycie wysportowanym. Bardziej wysportowana, niegarbiąca się, o dobrej postawie jest Tully, choć faktycznie na buzi trochę okrągła.

A skąd wiadomo że serialowa Tully ma 'doczepy'? Czy była taka scena że sobie dokładała je? Ja sobie takiej nie przypominam sceny. Proszę nie porównywać rzeczywistość do aktorstwa. To tak samo mógłbym powiedzieć że: Kate ma perukę, bo aż za dużo jest tych włosów oraz że zupełnie inaczej wygląda w nich w teraźniejszości i w przeszłości. Wg mnie nienaturalnie. Ale co ja się tam znam na tym...

Nie Tully, tylko Kate- i to nie ja pisałam o doczepach:)

Coś ty, imo bardzo młodo wygląa

Nikt nie zauważył tego botoksu u Tully? Napompowana twarz, że aż boli patrzeć. Z kolei Kate wygląda naturalnie. Może i ma dużo zmarszczek ale widać, że nie korzysta z pomocy chirurga i w dodatku jest bardzo zgrabna.

To jest serial, w którym bardzo ważny jest wątek feministyczny - kobiety wyglądają różnie w różnym wieku i ta różność jest piękna, a aktorka Sarah Chalke ma mniej więcej tyle lat, ile grana przez nią postać... Jestem zniesmaczona tym, że w serialu o tak mocnym wydźwięku równościowym komentowany jest wygląd aktorek i to, kogo zaangażować, by wyglądały lepiej tudzież kogo i gdzie bardziej wybotoksować...
:( :( :(

Feminizm naprawdę wymaga zakłamywania rzeczywistości na siłę i mówienia że czarne jest białe i na odwrót? W serialach amerykańskich przyzwyczaili nas, że patrzymy na ludzi piękniejszych od nas, odrywają nas od szarej rzeczywistości, więc nic dziwnego że skazy są trochę drażniące. W europejskich są zróżnicowane wizerunki.

jezu czepiacie sie. Mi sia ta Kate podoba. Super wyglada, super cialo i naturalny wyglad. Nie wiem o co wam chodzi. No, ale tak w PL jesli nie masz 5kg tapety na twarzy to jestes postrzegana jako zaniedbana :P

Szkoda, że ludzie zamiast skupić się na fabule i grze aktorskiej, skupiają się na tym, że aktora która ma 40 lat nie wygląda na 35 tylko 50. Żałosne, że kobiety nadal są oceniane pod względem wyglądu i oczekuje się, że będą zawsze młodo wyglądać. Jakoś nie widać takich komentarzy w stosunku do mężczyzn. I jeszcze ten komentarz o medycynie estetycznej - można sobie coś wstrzyknąć i wyglądać 10 lat młodziej, ale potem autor komentarza krytykuje wygląd Tully, która robi sobie botoks ale już dobrze nie wygląda. Żałosne.

Oj to raczej nie w tym problem. Bije po oczach to, że coś tu się nie zgadza. I nie pomyślałam, że to „wina” aktorki tylko charakteryzacji (wydaje mi się, że specjalnie ją postarzyli? Jeśli nie to faktycznie trochę nie trafiony wybór aktorki). Chodzi o to, że ona gra tam 40+, a wygląda starzej od swojej matki i to do siebie nie pasuje, wszystko powinno być spójne. To samo „stara” Chmura, ex narkomanka, która groszem nie śmierdzi ma piękne białe zęby, a za młodu wyglądała lepiej niż nie jedna modelka, ciekawe jaka narkomanka bez kasy tak wygląda. I widać, że efekt postarzenia jej jest mega sztuczny, charakteryzator się nie popisał. Aktorki dobrze grają swoje role, ale ta brak spójności to jak niedopasowane puzzle.

Zgadzam się. Młoda Tully zachowywała się podobnie do dorosłej, natomiast młoda Kate miała to coś, była naturalna, ładnie tańczyła, a dorosła Kate jakoś do mnie nie przemówiła…