PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=477934}

Filantrop

The Philanthropist
7,0 727
ocen
7,0 10 1 727
Filantrop
powrót do forum serialu Filantrop

Ktoś powie: "Żenada", ja mówię:" Zaskakujący powiew świeżości - kupuję to na pniu;)".
Wydawałoby się, pomysł skrajnie naiwny, naciągany, wręcz śmieszny...
Kompletna abstrakcja.
Jednak "Filantrop" dowodzi, że niekoniecznie.
Fabułę serialu poprowadzono bardzo sprawnie, z wyczuciem i mało tandetnie - bez zbędnej koloryzacji.
Może to dlatego, że historia była inspirowana życiorysem prawdziwej osoby Bobby'ego Sagera?
Choć wydaje się to zgoła nieprawdopodobne;)
Jestem oczarowana.
Również obsadą, grą aktorską, scenografią, klimatem, lokacjami...
Powtórzę za kolegą - wspaniała odskocznia od popularnych, powszechnie lubianych, acz kapkę już wyświechtanych serialowych tasiemców;)
Polecam, mnie się strasznie podobało.

ocenił(a) serial na 4
WhiteDemon

A mnie się strasznie nie podobało.
Polowałam na ten serial od miesięcy tylko i wyłącznie dla boskiego Jamesa :). W końcu obejrzałam i .....ogromne rozczarowanie. Dla mnie to zwyczajna amerykańska propagandówka.
Komiksowa wizja świata z komiksowym bohaterem, który ratuje ludzkość. Tylko zamiast pelerynki i trykotów ma mnóstwo kasy. Dzięki niej przykleja plasterki na wrzody.
A wszystko w pięknej, egzotycznej scenerii. Może to właśnie przez plenery i inspirację prawdziwa postacią, ten serial ma tak wysokie notowania?
Najbardziej irytujący był dla mnie odcinek paryski. Mam uwierzyć, że w środku zachodnioeuropejskiej, bogatej metropolii kwitnie handel nieletnimi dziewczynkami porywanymi z ulicy i nikt, absolutnie nikt o tym nie wie i nic nie robi? A ci którzy wiedzą, są wszyscy przekupieni? Cała policja? Cały Interpol? Cały hotel?
I wtedy pojawia się amerykański zbawiciel, który rozprawia się z czarnymi charakterami.
W dodatku francuski minister jest powiązany z ruską mafią, ale oczywiście nikt prócz naszego herosa na to nie wpadł! ( w naszym kraju odkryli dziadka z Wermahtu, a tam nie umieli szwagra- bandziora????).
Dla mnie ten odcinek to wyraz amerykańskiej niechęci do Francji - nareszcie mogli sobie poużywać na całego: drwić, ośmieszać. Bo jak traktować zakończenie, w którym order Legii Honorowej ( a za niby go dostał?), ma wylądować jako zabawka jakiegoś dzieciaka.
Oj mają ci Amerykanie problem francuski...
Pozostałe odcinki? No cóż.
Wizja trzeciego świata jakoś taka strasznie kolorowa. Jakoś nie było wygłodzonych szkieletów, kalek chorych na trąd i umierających na AIDS.
Główny bohater był dla mnie straszliwie irytujący. Nie pomogła cała ogromna sympatia dla Jamesa.
Ja tam się cieszę, że nie ma kolejnych sezonów. Znów musiałabym się przy nich męczyć, bo z Purefoyem oglądam absolutnie wszystko :)

ocenił(a) serial na 10
milla_3

Każdy ma swoje zdanie, ja swoje podtrzymuję;)
Ten serial pokazuje, jak życie może być zaskakujące.
To prawda, że niektóre zdarzenia mogą się wydawać wprost nieprawdopodobne...
Ale czy takie życie nie jest?


"Komiksowa wizja świata z komiksowym bohaterem, który ratuje ludzkość. "Tylko zamiast pelerynki i trykotów ma mnóstwo kasy."

Twoim zdaniem nieprawdą jest, że pieniądz rządzi światem i dzięki niemu można prawie wszystko?
A przynajmniej bardzo wiele?
Czy bogaci ludzie nie mogą się zmienić, pod wpływem traumatycznych doświadczeń podjąć decyzji o pomaganiu innym?
Mam przytoczyć przykład pewnego słynnego w świecie świętego?;)
Poza tym, Ty nigdy nie chciałaś być jakąś superbohaterką?XD
Fajnie byłoby zbawiać świat, chociażby maleńką jego część...gdybym miała do dyspozycji takie środki jak Rist, to kto wie?
Niektórzy naprawdę woleli by wtedy co innego robić w czasie wolnym, niż biegać po swoich wypasiastych rezydencjach i smażyć dupę na prywatnej plaży;)

"Najbardziej irytujący był dla mnie odcinek paryski. Mam uwierzyć, że w środku zachodnioeuropejskiej, bogatej metropolii kwitnie handel nieletnimi dziewczynkami porywanymi z ulicy i nikt, absolutnie nikt o tym nie wie i nic nie robi? A ci którzy wiedzą, są wszyscy przekupieni? Cała policja? Cały Interpol? Cały hotel?"

Nie wiem, twierdzisz że problem handlu żywym towarem nie istnieje?? Tuż pod nosem, a nawet za przyzwoleniem władz?
Czy zło nie kwitnie obok nas, a my możemy nawet nie zdawać sobie z tego sprawy?
Świat jest dziwny i czasem włos się na głowie jeży, jakimi manipulacjami jesteśmy poddawani.
Chociażby spójrz na wojnę w Iraku...
Miała być podobno broń masowego rażenia, bron biologiczna - a co jest?
UKOCHANA ROPA!!

"W dodatku francuski minister jest powiązany z ruską mafią, ale oczywiście nikt prócz naszego herosa na to nie wpadł! ( w naszym kraju odkryli dziadka z Wermahtu, a tam nie umieli szwagra- bandziora????)."

Może zwyczajnie NIE CHCIELI na to wpaść?
Bo minister na pewno pociągnął by za sobą innego, niejednego ważnego polityka, niejednego biznesmena, a tzw. grube ryby nie lubią czuć się zagrożone;) Zawsze więcej osób jest zamieszanych w ciemne interesy i bronią się jak lwice młodych by nie dopuścić do ujawnienia ich machlojek...

"Dla mnie ten odcinek to wyraz amerykańskiej niechęci do Francji - nareszcie mogli sobie poużywać na całego: drwić, ośmieszać. Bo jak traktować zakończenie, w którym order Legii Honorowej ( a za niby go dostał?), ma wylądować jako zabawka jakiegoś dzieciaka."

Życie jest pełne takich "kwiatków";)

"Wizja trzeciego świata jakoś taka strasznie kolorowa. Jakoś nie było wygłodzonych szkieletów, kalek chorych na trąd i umierających na AIDS"

Może po prostu obszar Afryki w którym nasz filantrop przebywał naprawdę otrzymywał sporą pomoc finansową, i akurat tam było troszkę lepiej?
W końcu szczyty G8 chyba nie są zwykłym picem na wodę...
Mam nadzieję przynajmniej.


Przypominam, iż mimo wszystko serial powstał na kanwie prawdziwych wydarzeń.
Skąd więc te zarzuty?
Przykro mi, ale jestem w totalnej opozycji, jak widać.
Bo ja też np. bardzo polubiłam głównego bohatera, i to nie tylko ze względu na sympatię do Jamesa;)

ocenił(a) serial na 8
milla_3

"Wizja trzeciego świata jakoś taka strasznie kolorowa. Jakoś nie było wygłodzonych szkieletów, kalek chorych na trąd i umierających na AIDS"
eh. przecież nie wszędzie tak jest. telewizja pokazuje tylko to co dla nie jest ciekawe, założenie, że calutka afryka tak wygląda na podstawie reportaży jest błędne. to tak samo jakbym miała wyciągać wnioski o wyglądzie Polski ze "Sprawy dla reportera". jaki wniosek by się nasunął? że jesteśmy na samym dnie wschodniej Europy i Polska to kompletna dziura.

"Najbardziej irytujący był dla mnie odcinek paryski. Mam uwierzyć, że w środku zachodnioeuropejskiej, bogatej metropolii kwitnie handel nieletnimi dziewczynkami porywanymi z ulicy i nikt, absolutnie nikt o tym nie wie i nic nie robi? A ci którzy wiedzą, są wszyscy przekupieni? Cała policja? Cały Interpol? Cały hotel?"
obejrzyj "Uprowadzoną". może jest filmem, który nie opiera się na jakiś konkretnych faktach, ale w tamtej przedstawionej fikcji może być trochę prawdy i na pewno jest. wystarczy oglądać uważnie wiadomości. czasami wspominają o podobnych sprawach. a ten film idealnie trafia w Twoje wątpliwości (politycy, francja, prostytucja).

jesteś bardzo sceptycznie nastawiona do życia i naiwna. więcej dystansu, przymrużenia oka. wbrew pozoru można znaleźć szczyptę prawy, realizmu.

ocenił(a) serial na 4
LeaMao

Tu sceptycznie nastawiona, tu naiwna.
Ależ mam wewnętrzną sprzeczną osobowość :))))))))
PS Skąd założenie (pewność?), że afrykańską biedę znam tylko z telewizji?

ocenił(a) serial na 8
milla_3

nie wiem. po prostu szansa, że nieznana mi osoba np. zwiedziła afrykę wzdłuż i wszerz jest tak znikoma, że założyłam iż nie :)

ocenił(a) serial na 10
LeaMao

przydałby się drugi sezon

milla_3

Popieram, strasznie cukierkowy, naiwny, przekoloryzowany. Jak wiele amerykańskich filmów. Szkoda, bo też lubię James'a.
"Injustice", "Zemsta", "Rzym" = takie dobre i realistyczne seriale, a tu taka bajeczka :/

WhiteDemon

I TU WIELKIE ZASKOCZENIE ... SERIAL JEST ZAINSPIROWANY PRAWDZIWĄ POSTACIĄ, MILIONEREM FILANTROPEM O NAZWISKU Bobby Sager. I przydałby się drugi sezon...

ocenił(a) serial na 10
Maszanti

O tym samym pomyślałam;)
Kurcze, wielki niedosyt.
To śmieszne, że naprawdę ciekawe produkcje ucinają, a syfy zostają na lata...

ocenił(a) serial na 9
WhiteDemon

Powtarzają serial na TVP1 więc postanowiłam znowu obejrzeć. Serial naiwny, ale James Purefoy jest tak mega przystojny, że z nim w roli głównej można obejrzeć największą szmirę, a ten serial jest na niezłym poziomie, choć oczywiście brak w nim realizmu, ale przecież taki jest urok telewizji:)

ocenił(a) serial na 10
Niebieskooka_3

Jak to brak realizmu, przecież to serial oparty na autentycznej historii...

ocenił(a) serial na 9
WhiteDemon

Może i oparty, ale jakoś wiele wątków jest naiwnych, w każdym odcinku jest sporo oderwania od rzeczywistości - chodzi mi o tło polityczno - religijne -społeczno.

ocenił(a) serial na 10
Niebieskooka_3

Aż tak dobrze znasz to tło, że twierdzisz iż jest naiwne?;)
Ja tam twierdzę że życie bywa ciekawsze i bardziej niezwykłe od filmu, za przysłowiem "życie pisze najlepsze scenariusze";), więc nie byłabym tak sceptyczna, ale spoko. Jak kto uważa.

ocenił(a) serial na 9
WhiteDemon

Jeśli oglądasz teraz w TVP serial to łatwo jest wiele rzeczy sprawdzić na bieżąco, np. Legii Honorowej nie daje minister i to po jednej rozmowie, a tym bardziej zerknij jak kształtuje się sytuacje w Kaszmirze i nadal na Bałkanach.
Ale mimo nie ma chyba serialu, który by w pełni oddawał rzeczywistość, bo byłby nudny i już nie chcę się spierać i wyłapywać błędów. W każdym razie Jamesa Purefoya bardzo lubię oglądać w roli nonszalanckiego miliardera:)

ocenił(a) serial na 10
Niebieskooka_3

Okej wiadomo... Ja jednak mimo wszystko jestem zdania że życie naprawdę potrafi być niesamowicie zaskakujące, życzę Ci żebyś się kiedyś o tym przekonała;)
No i ja też nie mogłam się oderwać od ekranu m.in. przez Jamesa:) Świetnie zagrał, plus bardzo przyjemnie się na tego faceta patrzy, heh.

ocenił(a) serial na 9
WhiteDemon

Gwarantuję Ci, że już się o tym przekonałam:)
James to jeden z niewielu męskich aktorów więc tym bardziej jest interesujący....

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones