Falcon i Zimowy Żołnierz
powrót do forum 1 sezonu

:/

ocenił(a) serial na 4

Sezon 1 podobał mi się ze względu na formułę przypominającą Kapitana i Zimowego Żołnierza, czyli taki bardziej poważny Marvel (jak ktoś pamięta dziecinnego Ragnaroka i głupiego jak but Thora).
Odcinki zrobione na równym poziomie z klasycznie jak dla tego gatunku, trochę akcji - trochę gadania o niczym - no i oczywiście kontekst amerykańskiego rasizmu. Ok mają do tego prawo, piszą scenariusze o swoich problemach wew. ale po obejrzeniu ostatniego odcinka (6) myślałem, że zwymiotuję od nadmiaru patosu, amerykańskiego (wiecznego) narzekania jak to czarni mają w U.S. źle. Tyrada wygłoszona przez czarnego falcona - czarnego kapitana amerykę, czy amerykańskiego falcona przypomniała mi zakończenie Rockiego IV.... Oczywiście musiał moralizować na oczach całego świata, bo w końcu Ameryka to cała ziemska kula. Telewizja w odpowiednim momencie go uchwyciła, jak ruga jakiś przed. rządowych, że konflikty na świecie to zła rzecz, a polityka to tak na prawdę ludzie i ich problemy blehhhh. No i ten patos czarnego kolesia z pomnikiem, po prostu tragedia, aż mnie zemdliło.
Film zrobiony głównie na amerykański rynek, taka była moja pierwsza myśl.
Ale jak w U.S. biały policjant przypadkowo uśmierca czarnego recydywistę, a potem robi się jakiś ruch pt. czarne życie ma znaczenia (ciekawe czemu nie żółte ale białe.. a nie to chyba przejaw rasizmu). Murzyni biegają po sklepach jak dzicz wybijają szyby, kradną na prawo i lewo, recydywistę chowają w złotej trumnie, a ludzie na świecie (jak i w Polsce) klęczą z gębą przy ziemi w imię czegoś tak pokręconego....

To jednak dochodzę do wniosku, że moja pierwsza myśl. była błędna.

ocenił(a) serial na 3
Simon_Harrison

W następnych marvelowskich produkcjach będzie tylko gorzej obawiam się. Do któregoś z seriali, nie pamietam którego, wprost zatrudnili babkę której resume składa się wyłącznie z tego ze nienawidzi białych. Koniec. Także tego....

bejbi_dzejms

Źródło?

Simon_Harrison

Patos czarnego kolesia z pomnikiem? Czy Ty oglądałeś w ogóle ten serial, czy przysnąłeś na wątku z Isaiahem Bradleyem? Jasno jest powiedziane, że na nim i jego kolegach z odziału eksperymentowali naukowcy, bo chcieli odtworzyć serum superżołnierza. A robili to bo, uwaga, byli czarni. A gdy to się udało, odwalił za nich, hehe, czarną robotę, a oni (dowódcy wojskowi, rząd USA), w nagrodę wtrącili go do celi i dalej urządzali eksperymenty. Jego zasługi zostały kompletnie pominięte i olane. Dlaczego? Bo był murzynem, krótko. Musiał wręcz udawać trupa, by stamtąd uciec. Tak, problem rasizmu, istniał, istnieje i pewnie niestety będzie istnieć. Wątek pięknie domknięty, historia nie zapomni o nim, dzięki Samowi.

ocenił(a) serial na 6
John_Shepard

Jego wątek jest oparty na faktach, w 20 wieku naukowcy robili eksperymenty na czarnoskórych

ocenił(a) serial na 3
John_Shepard

Chodzi ci o eksperyment Tuskegee. Rzecz w tym ze opowieść Bradleya brzmiała raczej jak coś z gatunku MK Ultra, niż rasizmu. I raczej pewne jest ze Steve byłby częścią takich badań również gdyby nie siedział w lodzie, co zreszta sugerowano w 1 CA. Natomiast przedstawiono wszystko jako wyłącznie rasowy problem. Nie tedy droga do normalizowania różnic rasowych.

bejbi_dzejms

Gdybanie w tych sytuacjach, że byłby, mógłby, zrobiłby, ma się nijak do tematu, że to co przeżył Isaiah, stało się, to są jego wspomnienia. Tam nie było mowy o białych "testerach", tylko o czarnych, więc jak dla mnie rasizm pełną gębą. Może Isaiah nie widział, że są inni testerzy, o innym kolorze skóry, ale znowu, to tylko gdybanie, tej informacji nam nie przedstawili, a bazujemy na tym co nam postacie powiedzą.

ocenił(a) serial na 3
John_Shepard

Nie zgodzę się z Tobą. Mówisz tak jakby to ci scenarzyści przedstawili było niezaprzeczalnym faktem. Ewidentne serial miał na celu wychwalanie BLM, zrelatywizowane terrorystów, wręcz potraktowanie przywódczyni jak męczennika. Nowy Kapitan Ameryka już zdołał podważyć spuściznę starego (spuścizna tarczy - to skomplikowane - nie Sam, to nie jest skomplikowane), i w drugim przypadku - kogo obchodzi co Steve myślał? Wtf? Ciekawe jak Disney przemyci do Chin czarnego CA, skoro nawet Boyege na plakacie Gwiezdnych Wojen zminimalizowali buehehe

bejbi_dzejms

Bo to nie byli zwykli terroryści, w mowie końcowej Sama z politykami to powiedział, czarno na białym było wyłożone. Sytuacja, która nastąpiła (połowa ludzi na Ziemi zniknęła, po 5 latach wrócili) i konsekwencje z niej wynikające, przesiedlenia ludzi, nie słuchanie ich głosów, zdań, brak komunikacji i na działanie na siłę polityków, bo mają władzę i wiedzieli co niby dla tych ludzi będzie najlepsze, a nie było. To wszystko doprowadziło do powstania Flag Smasherów. Co do spuścizny Kapitana: Sam sobie zdawał z tego wszystkiego sprawę, na początku zrezygnował z tarczy, nie miał siły, czuł za dużą presję, po prostu był nieprzygotowany do tej roli. W trakcie serialu, rozwiązując konflikt Flag Smasherów, spotykając się i poznając historię Isaiaha, oraz widząc co John Walker wyprawia z tarczą, zdobył siłę i wolę na to by tą tarczę i miano Kapitana przejąć. Wcześniej Sam traktował Steve'a jako symbol, wzór i starał się my dorównać za wszelką cenę, nie jako kopiować. Jednak w trakcie serialu przekonał się do tego, że tak naprawdę nie musi. I tak jak powiedział chyba w 5 odcinku, nie ważne już było dla niego co mówił i myślał Steve - jego już nie ma. Falcon będzie Kapitanem na własny rachunek, świeży start. Będzie robił rzeczy po swojemu, nie będzie na siłę kontynuował dziedzictwa Steve'a, nie będzie go kopiował. I tak dziedzictwo tarczy jest skomplikowane: co robił z nią Steve, co robił z nią John i jakie wartości i symbole to wszystko ze sobą niesie, to na pewno nie jest takie proste i łatwe, a już szczególnie dla czarnoskórego mężczyzny.

ocenił(a) serial na 3
John_Shepard

Widzę ze. Pięknie lyknales wszystko co ci zaserwowali, każda głupotę lol
A odwoływanie się do mowy Sama najdobitniej świadczy o braku jakiegokolwiek krytycznego spojrzenia i umiejętności oceny. To była mowa na poziomie płaczącego 5 latka („do better!) czy tam „możesz przesuwać granice jednym telefonem!”

bejbi_dzejms

Nie trzeba nic łykać, jeśli przez cały serial są prowadzone wątki, które mają swoje ujście w finale. Przemowa była dłuższa niż te dwie kwestie które poruszyłeś, była idealnie w stylu Kapitana, ale tego nowego Kapitana, którym został Sam.

ocenił(a) serial na 3
John_Shepard

Captain ATrain? Generalnie to co piszesz potwierdza tylko moja tezę o bezkrytycznym łykaniu każdego ścieku jaki ci zaserwują. Dzięki!

bejbi_dzejms

W sumie do A Traina podobny :P Nie wiem co masz z tym "łykaniem", ale brzmi to niedobrze.

ocenił(a) serial na 3
John_Shepard

Po prostu przyjmujesz wszystko co ci scenarzyści zapodają, łykasz jak pelikan. A tu fatalnie scenarzyści podeszli do tematu, zapętlili pare razy prawie bez wyjścia, całkowicie nielogiczne rozwiązania i zdecydowanie podyktowane dążeniem do „odpowiedniego” sposobu myślenia

ocenił(a) serial na 3
bejbi_dzejms

Dokładnie oczy mi krwawiły jak to oglądałem

John_Shepard

Masz czas na pisanie tak długich wywodów klęcząc na ulicy? Kolanka nie bolą?

greedo23

Masz coś ciekawczego do powiedzenia w tej kwestii, czy tylko przyszedłeś rozpętać gównoburzę?

John_Shepard

Po prostu jak widzę twoje wpisy to mi ręce opadają, masz coś wspólnego z rzekomym rasizmem w usa? Twój dziadek miał niewolników, coś komuś zrobiłeś, komuś coś jesteś winien?
Jeżeli nie, to masz sztucznie wykreowane poczucie winy przez media, bo jesteś biały i za bardzo to przeżywasz, ten rzekomy nieistniejący generalnie (zawsze są wyjątki) rasizm wobec czarnych w usa. Byłeś w usa, żyłeś tam? Tak się składa, że ja tak i to przez ładnych kilka lat i zupełnie inaczej to odbieram. Nauczyli murzynów żebractwa i nieróbstwa. Miałem kilka dni wynajęte lokum w dzielnicy w większości murzyńskiej, nie polecam, dla nich normą jest hałas, brud i robienie wokół siebie nieustannie szumu. Szybko wyniosłem się do normalniejszej okolicy, pewnie to zachowanie to też rasizm, co nie dzieciaku? Lepiej zagryźć zęby i czuć się nieswojo wśród hałaśliwej chamskiej grupy ludzi.
Jakoś jak zwykle w tematach rasizmu zapada głucha cisza na temat przykładowo indian - nie tych z Indii a oryginalnych mieszkańców usa, tych to dopiero urządzono, do rezerwatu plus skrzynka bimbru na uspokojenie. Dlaczego nikt wobec ich krzywdy nie łazi po ulicach. Bo Indianie mają swój honor i nie robią z siebie nieustannie ofiar. Tak samo inne rasy/narody rzekomo ciemiężone typu latynosi z Meksyku. Bo nie drą ryja na każdym kroku jak im źle i nie wyciągają łap a ciężko pracują na swoje życie.

greedo23

Powiem tak: xD. Mi się po prostu podobał serial, wątki są dobrze poukładane i logiczne, nie wadzi mi to, że murzyn jest Kapitanem Ameryką. Jak ktoś ma z tym problem, to po prostu jest rasistą i tyle, patrzy na kolor skóry, który powinien być jak najmniej istotny.

John_Shepard

A czy ja gdzieś napisałem, że mi to wadzi? W amerykańskim serialu na podstawie uwaga amerykańskiego komiksu? :DWadził by mi czarny Iwan Groźny czy czarny Neron.A najbardziej wadzi mi natomiast promowanie odwrotnego rasizmu i zwalanie winy na całe zło tego świata na białego człowieka. Tak jakby w historii nie było najazdów mongolskich na ziemie białego człowieka, najazdów islamu w przeszłości, porywaniem kobiet do islamskich burdeli. Wyżynania się całych plemion murzyńskich w Afryce między sobą, co trwa do dziś.  Wadzi mi idealizowanie innych ras kosztem białej oraz idealizowanie kobiet kosztem mężczyzn ale tylko tych białych.Bo jest to po prostu niesprawiedliwe. I nie ma na to żadnego wytłumaczenia oprócz oderwanych od rzeczywistości chorych marksistowskich wysrywów. 

greedo23

Ale w tym serialu nie ma zwalania winy na całe zło tego świata na białego człowieka. Ani idealizowania jednych ras kosztem drugich. Ja przynajmniej tego nie odczułem.

ocenił(a) serial na 7
John_Shepard

Tylko, że wychodzi na to, że czarnoskórym ofiarom eksperymentów naukowo-wojskowych należy się zadośćuczynienie i upamiętnienie w formie statuy w amerykańskim hall of fame, a biały, który był zamrażany przez 70 lat a jego umysł przysmażany ma prawo tylko przepraszać za swoje zbrodnie dokonane kiedy właściwie nawet nie był sobą, bić się w pierś do końca życia. Ale przecież łaskawie dostał prawo do terapii oraz przyjaźń wielkiego bohatera Czarnego Kapitana Ameryki. Nie ma więc tu rasizmu, tylko, jeden wielki, równy świat.
On the other, not metal hand, ile mogą Amerykanie wałkować zimno-wojenne problemy, gdy tamto mają już dawno za sobą? Jaka Ameryka, takie problemy do zwalczania dla superbohaterów.

MacFly

Pzecież to są dwa zupełnie inne przypadki. Isaiah był weteranem wojennym, którego rząd USA podstępem zwabił do eksperymentu na ciele, testowali na nim serum, a gdy się udało i nie umarł jak reszta oddziału i jego kolegów, wysłali go na wojnę, z której gdy wrócił, wpakowali go do celi i dalej eksperymentowali, nie mógł cieszyć się zasługami i życiem weterana. Z kolei dla amerykańskiego rządu, Bucky był agentem innego kraju, mordercą, zabił setki, jak nie tysiące osób. To że kiedyś był przez moment żołnierzem w służbie Ameryki, przestało mieć znaczenie w momencie, gdy zaczął zabijać jako Zimowy Żołnierz. Podobnie było z Johnem Walkerem po akcji na Łotwie. Od razu rząd się odciął od niego. Rządu raczej nie interesowało, że miał wyprany mózg i tak naprawdę nie był sobą gdy mordował ludzi i wykonywał sabotaże, nie znali tej technologii. I tak dobrze, że dali mu psychiatrę, by mógł to sobie wszystko na spokojnie przepracować, na koniec widzimy wykreślone wszystkie nazwiska z dziennika, świetny wątek, Bucky zrehabilitowany. No i wątek Isaiah też zakończony wspaniale, dzięki Samowi, świat będzie pamiętał o jego poświęceniu zasługach, jak na prawdziwego weterana przystało.

ocenił(a) serial na 7
John_Shepard

Trochę jak Czarna Wdowa, chociaż ona nie była obywatelką Stanów. Nawet mu emerytura wojskowa nie będzie przysługiwać, bo by musiał jeszcze całe 20 lat służyć w armii U.S. skoro był w niej do tej pory tylko moment jako sergeant Barnes w ciągu tych 70 lat, a w tym wieku, to będzie pewnie ciężko xD

MacFly

Cholera wie, to trochę specjalny przypadek, nie wiem jak to potraktują. Może Bucky się o to nie martwi, bo ma gdzieś hajs skitrany ze swoich akcji xD

ocenił(a) serial na 4
John_Shepard

Nie odnoszę się do wątku zamieszczonego w filmie, bo to jest sprawa dla mnie nieistotna. Nie do końca zrozumiałeś moje "pretensje" do tego serialu, a właściwie nie do samego serialu, co scenariusza. Wiecznie pokrzywdzeni murzyni w US, wiecznie ich krzywda. Czy ktoś dziś kontestuje to, że 300 lat temu czarnych traktowano jak rzeczy, nie, czy ktoś uważa że czarni mieli przez wieki problemu w US ze względu na swoje pochodzenie, nie.
To co dzieje się obecnie, dzięki wykorzystywaniu Internetu i szybkiemu przepływowi informacji i (o zgrozo) wpływ filmów i seriali na świadomość ludzką w powyższym kontekście jest b. niebezpieczne. Widać ewidentnie, że czarni w US mają cały czas problem z tym co działo się z ich przodkami, tylko pytanie co ma do tego współczesne, białe pokolenie? Jeśli kogoś się dyskryminuje ze względu na kolor skóry, reagujmy ale na miłość boską nie róbmy z tego krucjaty. Mały przykład z tym recydywistą który zmarł. Patrzyłem na jego pogrzeb i nie mogłem wyjść ze zdumienia, że takie psychiczne cyrki mogą iść LIVE pod patronatem różnych tv.
Może powinienem od razu położyć głowę na szubienicę i przeprosić za to że mam taki kolor skóry jaki mam? Bo to tego się to wkrótce sprowadzi.

Wpływ scenarzystów (niech będzie tutaj Marvell) na to ogłupiałe społeczeństwo jest taki, że spora grupa Amerykanów, po obejrzeniu Czarnej Pantery (notabene b. słaby film) składała zapytania do biur podróży na bilety do Wakandy!?!?!

Żyjemy w XXI w. ile można ciągnąc kontekst zadośćuczynień za grzechy ludzi, których już kości dawno zamieniły się w popiół?
A Ja sobie włączam jakieś głupkowaty serial o człowieku z "żelazną" ręką, czarnym falconie i kolesiu z wadą zgryzu biegającym po świecie w za ciasnym kostiumie aby się zrelaksować i co nieustannie dostaję, nawet nie podprogowo? Kolejny raz to same brednie, mam się wstydzić za kolor skóry i przepraszaj czarnych w koło.

PS
No i ten wątek jak człowiek sokół z rozłożonymi skrzydłami ląduje niczym biblijny anioł z uratowaną na rękach. No tragedia, co tu więcej pisać... Dla mnie sezon 1 zakończył się na Amen.

ocenił(a) serial na 3
Simon_Harrison

Anioł znoszący martwe ciało NIE terrorystki, męczennicy....myślałam ze padnę jak to zobaczyłam. Sam całkowicie stracił w moich oczach i po licznych zagrywkach z Buckiem wobec Walkera na przykład, kiedy zachowywali się jak kompletne du*ki, stwierdziłam ze nie zasłużył być Kapitanem Ameryka (Kapitan ATrain tym bardziej). Kiedy Sharon praktycznie uratowała mu życie, zabijając Karli, sama dostała, on nie rzucił się do niej, w końcu rannej przyjaciółki, tylko do idiotki, Karli. Bleh

I sorry, ale TO BYLI TERRORYŚCI. Z zimna krwią zabijali i niszczyli. To kto jak nie terrorysta? Którzy do tego chcieli powrotu do sytuacji kiedy połowy ludzi nie ma, wiec wszystkie porzucone dobra maga sobie wziąć.

ocenił(a) serial na 3
Simon_Harrison

Mam te same przemyślenia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones