A spróbuj to napisać na amerykańskich forach.... teraz już wiesz czemu Sam się tak rozwlekłe, czemu Amerykanie pozwalaj niszczyć swój kraj BLM, bo wysłuchują takich właśnie przekazów co maja myśleć i nic innego!

Już się prawacy rzucają. A promowanie ideologi patriotyzmu narodu to, co tego jest za dużo. I jakoś nie narzekacie.

Jeżeli nie widzisz różnicy między promowaniem miłości do swojego kraju, a gloryfikowaniem osoby mordującej ludzi w imię swojej ideologi, to masz poważny problem tak jak neonaziści

No masakra. Przecież to one world, one people to prosty przekład z nazistowskiego ein reich, ein volk.
Capitan Ameryka wyrósł na walce z nazizmem, a tu jego czarny następca propaguje podobną ideę xD

Ostrego fikołka umysłowego zrobiłeś z tym porównaniem do nazistów...

To już bliższe marksistowskim ideom, o tym, że wszyscy ludzie są równi. Znieśmy granicę, bo jest tylko jeden świat, a ludzie są ponad narodowościami. Niemcy za czasów Trzeciej Rzeszy propagowali coś zgoła innego. Jeden Naród, Jedna Rzesza, Jeden Wódz. A reszta, do piachu, albo niech pracuje dla rasy Panów.

Anarchizm jest odwrotnością nazizmu.

i jeszcze #LemarLifesMatter XD

masakryczny ten finał strasznie

terroryści = uchodźcy, nie są źli po prostu to część ich kultury, do tego bonusowo to silna i niezależna kobieta xD

Falcon daje jej szansę kilkukrotnie, natomiast nie daje jej białemu kapitanowi (idiotyczny pomysł z odebraniem tarczy wzburzonemu gościowi po śmierci przyjaciela)
czego nie rozumiesz?
;)

Ale uciales kurde z kontekstu XD
Capitan America porownal TAKŻE amerykanskich zolnierzy do terrorystow. Chodzi o perspektywe. Dla europejczykow, amerykanow Flag Smasher to terrorysci, natomiast zolnierze dla tych drugich, to tez terrorysci.
Jest to kontrowersyjne i trudne. Mozna sie z tym zgadzac lub nie. Dla mnie Flag Smasher to rowniez terrorysci oraz rozumiem, dlaczego np. na Wschodzie tez nazywaja Amerykanow terrorystami.

Widać że albo nie oglądałeś tego serialu dokładnie albo nie zrozumiałeś przekazu tego serialu. Terrorystami ich nazwano ponieważ zostali do tego zmuszeni pod wpływem rządów świąt i weszli na ta ścieżkę z bezsilności A serum sprawiło że spaczylo to ich ideologie pomocy innym. Sam nie zrobił z niej męczennicy, ale pokazał senatorowi i całej reszcie przywódców świata że ci ludzie nie zrobili tego bez powodu i że są po części odpowiedzialni za to co się wydarzyło. To raczej nawiązuje do tego że w normalny świecie politycy nie myślą o konserwacji swoich decyzji i wyborów, ofiarach i pokrzywdzonych przez ich decyzję. Myślę że ten serial podkreśla idee że kapitan nie jest dla polityków tylko dla ludzi i ma być symbolem pokoju i nadzieję i właśnie dlatego pzremowa nowego capa jest taka mocna i idealnie pokazuje że jest kapitanem Ameryka, który stanie na przeciw każdemu nawet kraju by bronić ludzkich żyć i ładu świata

Już pomijając ten ideologiczny wątek to ten serial był strasznie słaby mimo że bardzo lubię główne postacie to pod względem scenariusza to padaka . A ta aktorka co grała tą Carli to tragedia ale to może dla tego że tak jej kazali zagrać ale przedstawienie tej postaci to porażka.

Ideologią jest też patriotyzm

Niektórych co trudniejsze wątki niestety przerosły, przyzwyczaili się do typowego Marvelka, wybuchów i efektów specjalnych i typowego humoru. Jak tylko pojawił się serial, który porusza poważniejsze kwestie i wymaga ruszenia trochę głową do zrozumienia niektórych spraw to zaraz poprawność polityczna, scenariusz głupi i nielogiczny itp

No chyba masz rację i to przykre, że oceniają ten film nisko i nazywają średniakiem tylko, dlatego że nie rozumieją jego przekazu bo jak dla mnie to scenarzyści powinni dostać za parę dialogów wręcz Oscara bo kawał dobrej roboty zrobili.

Chłopaki, wy tak na serio? To, że jakiś serial porusza jakieś problemy społeczne nie znaczy od razu, że wymaga ruszania głową. Można to zrobić bardziej subtelnie, bez uczucia zażenowania (tutaj scena z Buckym, Falconem i policją). Więc zanim zaraz zaczniecie tutaj wyjeżdżać z ignorancją, niezrozumieniem tematu oraz tym, że nie mieszkam w Ameryce - zgodzę się z minimum dwoma tymi oskarżeniami! Problem jest taki, że ja nie oglądam Marvela po to, żeby być w baaardzo toporny i nieczysty sposób "uświadamiany" (bo w końcu jaką sceną się skończył cały serial). Już tacy The Boys robią to o niebo lepiej i jadą równo po wszystkim i wszystkich :]

Masz rację. I tym kimś najwyraźniej jesteś właśnie Ty. Ponieważ sądząc po tym co napisałeś to właśnie Ciebie przerosły ukazane wątki. To Ty łyknąłeś bezmyślnie przygotowaną przez twórców ideologiczną papkę i to Ty zaakceptowałeś ich ideologiczne tłumaczenia mordów, terroryzmu itd.

Prezentujesz dokładnie taką samą postawę jak i Falcon. Najpierw poucza Karli, że mordowanie i krzywdzenie ludzi aby osiągnąć swój cel jest złe aby potem jej działania usprawiedliwiać tym, że ona widziała kogoś innego jako terrorystę.

I tak, jest to kwestia poprawności politycznej przede wszystkim. Zwłaszcza mając na uwadze obecną sytuację w US i to co wyprawia rasistowska, terrorystyczna organizacja BLM. Usprawiedliwianie palenia całych miast, osiedli, mordowania i ataków na białych i azjatów itd dzieje się obecnie w całej zachodniej cywilizacji. Gdyby Falcon jednoznacznie potępił takie działania wtedy moglibyśmy mówić o czymś głębszym. Tymczasem dostaliśmy to co zwykle w ostatnich latach dostajemy od twórców z USA. Politpoprawną, anty-białą, pro-NWO propagandową papkę.

Tak więc przestańmy udawać, że w tym serialu chodzi o jakąś głębię. Głębi to można było się dopatrywać w przemianie Bucky'ego a nie w działaniach tych morderców z Flag Smasher.

Pozdrawiam

Chyba nieuważnie oglądałeś, Sam rozumiał motywy nimi kierujące, ale nie zgadzał się z ich metodami. Zauważ że to co robili, było reakcją na subtelne, acz krzywdzące ludzi działania tych u "władzy". Rządzący robili dokładnie to samo co oni, tylko mniej widowiskowo. Efekty były nawet gorsze, ludzie cierpieli, głodowali, odmawiało im się praw i wsparcia, tak jakby to oni byli obywatelami drugiej kategorii, bo to oni nie zostali "wymazani". Sam ich nie usprawiedliwiał, tylko uświadamiał pajacom u steru, że swoimi nieodpowiedzialnymi decyzjami sami doprowadzili do tej afery.

W punkt!

myślę ,że nie chodzi o poparcie terroryzmu przez Sama... i zrobieniu męczennicy z rudej,,powiedział ,że po niej będą następne... jak rząd nie zacznie rozmawiać i szukać rozwiązań. rząd narzucić chciał tą łatką wydalenie wszystkich bo tak .... bez jakiejkolwiek próby rozmów ... myślę ,że Samowi chodziło o to by rządy skupiały się na pomocy a nie na pozbywaniu się problemu.  a Ruda nie miała już argumentów i faktycznie zaczęła bawić się w terroryzm... Sam próbował z nią rozmawiać i jak było widać była zagubiona co raz bardziej w swoich działaniach... skończyła źle. trudno jednoznacznie powiedzieć ,że bronił terroryzmu ... więc weź pod uwagę też taki przekaz. 

Zerojedynkowe podejście do tematu terroryzmu jest podobne jak Walkera w roli CA. Sam miał raczej na myśli to, że zabicie tej dziewczyny jest bez znaczenia bo w istocie była ona produktem nieudolnych rządów. Postać Sama została zresztą dobrze zbudowana w okół idei obrońcy wszystkich ludzi, który wybiera dialog ponad przemoc. Te interpretacje nie mają zresztą wielkiego znaczenia tu, o, na Filmwebie. Mają one zupełnie inny kontekst gdy są formułowane przez obywateli USA, dla których w większości postawią te produkcje. Niech przykładem będzie tuszowanie eksperymentów na czarnoskórych i cała historia Isaiah Bradleya - to nawiązanie do historii USA kiedy to podczas wojny testowano potajemnie na czarnoskórych żołnierzach efekt działania syfilisu, udając że podają im coś zupełnie innego. Podobnych odniesień do historii i współczesności USA jest w serialu masa - będą jednak zupełnie niezrozumiałe dla europejskiego odbiorcy.

Przecież wyraźnie było powiedziane, że przez snap Thanosa i przywrócenie ich z powrotem, ci ludzie nie mieli gdzie się podziać, zaczęli ich umieszczać w obozach "dla uchodźców" i traktować jak gorszych ludzi. Przez sytuację na świecie zdecydowali się usunąć z serialu dość istotny i bardzo szokujący wątek - podawania szczepionek z wirusem dla tych uchodźców, dlatego ta babeczka z obozu zmarła i dlatego tak ważne to było. Więc władze tutaj zachowały się strasznie i nie chcę usprawiedliwiać Karli, ale walczyła w dobrej wierze, no i serum nie pomogło, bo tylko spotęgowało jej uczucia hejtu do rządzących.

Ten serial jest tak denny i żałosny w swojej nachalnej agitce , niedorzeczny i infantylny że trzeba by tu napisać obszerne opracowanie, Ale mi się nie chcę

Popieram.

Dzięki

Bucky został dodatkowo pokrzywdzony w tytule na końcu 6 odcinka gdzie uwzględniono jedynie przemianę Falcona w Kapitana Amerykę. Zimowy żołnierz popełniał zbrodnie ale Bucky uporał się z demonami przeszłości i stał się Białym Wilkiem. Twórcy serialu o tym zapomnieli

Albo zostawili sobie otwarta furtkę, jak to MCU ;) Nawet w komiksie był wątek, że Bucky w którymś tam momencie wrócił do nazwy Zimowego Żołnierza i jeździł na motorze pomagając ludziom (czy jakoś tak) w ramach rehabilitacji za dawne morderstwa.

Ten "White Wolf" jest ciekawym Easter eggiem, ale nie wiem jak mieli by wpleść tu wątek? Bucky wróci do Wakandy, zostanie nowym przywódcą Hatut Zeraze i będzie walczył przy boku Shuri - Black Panther w obronie złóż Vibranium? Trzeba by wszystko na nowo wymyślać. Chyba, że jakiś taki z d... super cameo wątek w najnowszym filmie o Black Panther.

Co nie zmienia faktu, że fajnie było by jeszcze jakoś wykorzystać tą postać, bo została mistrzowsko skonstruowana. Dobrze byłoby zakończyć wątek na happy James Buchanan Barnes, ale wyobraźcie sobie np. taki serial z nim w stylu Renegata <3

Osobiście uważam, że co do postaci Bucky'ego to jednak jakiś mały progres został ukazany - np policjant zwrócił się do niego per Sierżant Barnes i go przepuścił, a nie nwm nie zatrzymał go za wszelką siłę z próbą aresztowania z tekstem, ty nazistowski terrorysto, płatny morderco czy jak inaczej można by go jeszcze nazwać nie licząc "oczywistego" Zimowego Żołnierza. Sam fakt, że to Sharon była tą, która musiała uciec z kraju za "zdradę" etc, a po całej akcji z Thanosem, Bucky nie licząc przymusowej terapii, nie miał tak naprawdę żadnych innych ukazanych konsekwencji, już o czymś świadczy. Teraz mimo wszystko jest wolnym człowiekiem, który może w jakimś stopniu nawet pracuje dla rządu jak Sam Wilson - tego w sumie do końca nie wiemy, bo twórcy nie raczyli nas poinformować o zbyt dużej ilości szczegółów z ich życia od momentu odejścia Steve'a, ale no cóż - liczę, że jego wątek jeszcze bardziej się rozwinie chociażby jako White Wolf w Panterze 2 bądź Capie 4.

Monolog Falcona plytki i kiepski. No i ten Falcon zupelnie nie pasuje na kapitana ameryke - no ale czarny musial zostac i tyle. Bucky by fajnie pasowal - szkoda ze go nie zrobili.

Dawno nie widziałem takiego gniota. Trochę akcji i pogadanki politycznej popawności. Zdecydowanie antyMarvel.

Świetnie podsumowała trend moja koleżanka. Oglądała przez kilka miesięcy Netflixa, potem włączyła coś rosyjskiego i zaczęła szukać gejów, czarnych. Samo kino zachodnie i amerykańskie ma silną propagandę. Niestety u nas też w każdym filmie musi się pojawić gej.

A sam serial jest średni. Całość jest zgrabnie poprowadzona, ale ma mnóstwo dziur logicznych. Denerwuje mnie ta ruda terrorystka i nie wierzę ich grupie. Poza tym samo wrócenie nadczłowieka mi się nie spodobało jak i nowy kapitam ameryka (aktor zresztą też). Obejrzałam serial dla Bucky'iego walczył niestety słabo (i nie miał długich włosów). Wiele było przypadków podczas walki gdy stali i czekali na uderzenie. No serio?!

Poza tym nie wiem dlaczego ale seriale ma Marvel kiepskie w przeciwieństwie do filmów.

Ale w macie problemy z tymi gejami na prawdę, możecie śmiało zbijać pjonę z islamistami czyli waszymi kuzynami w wierze.

A nie uważasz, że w Rosyjskim zacofanym społeczeństwie czy też Polskim geje są postrzegani jako zło ostateczne chcące zniszczyć wszystko co znacie i dlatego oni nie istnieją praktycznie w produkcjach filmowych?

Ale z Ciebie młot...nikt tu nikogo nie popierał lepiej obejrzyj jeszcze raz aczkolwiek nie liczę na to że zrozumiesz

No to słucham, czekam na wyjaśnienie kogoś bardziej oświeconego ode mnie :]

Napiszę to tylko raz : Sam NIE popierał środków jakie stosowała Karli i NIE usprawiedliwiał jej tylko próbował wytłumaczyć ludziom w Rządzie, że ich postępowanie rodzi takie problemy jak Karli. Czy jest ona ofiarą? Oczywiście, padła ofiarą samej siebie, swojej nienawiści. Takie osoby trzeba mieć w opiece. Przemowa może i była popmatyczna, może i była polityczna tylko że Hello - taka właśnie MIAŁA być. Postać Kapitana zawsze była polityczna i wszystko co z nią związane zaczynając od Pierwszego Starcia. Steve był tak samo jak Sam idealistą i naiwniakiem i zapewniam Cię, że powiedziałby przed kamerami to samo co Wilson. Dziękuję.

NO BLM Avengers... Masakra, brakowało tylko żeby poszli w ślinę i wzięli ślub na końcu. No co raz mniej seriali bez tego gówna z BLM czy LGBT. Szkoda by poza tym dobrze się oglądało.
I tak na koniec Carl Lumbly czyli Isaiah Bradley to chyba w kazym serialu teraz gra umęczonego czarnego.

Twoja interpretacja świadczy o tym jak mało jesteś w stanie pojąć tak złożone sytuacje. To nie jest ideologia. To są ludzie, którzy podobnie jak Bucky musieli w przeszłości kogoś zabić, bo nie mieli innego wyjścia. Jego rozumiem, rozumiem równiż rebeliantów. Postaraj się zrozumieć ludzi i wczuj się w ich sytuację zamiast doszukiwać się wszędzie ideologii.

Doszukiwać się ideologii? Ona mi tutaj jawnie sprzedaje kopa prosto w brzuch i poprawia łokciem w zęby. Bucky zabijał, ponieważ był dosłownie kontrolowany przez Hydrę dzięki praniu mózgu. A Ci ludzie po prostu stwierdzili, że będą to robić. Jeśli jestem za durny na usprawiedliwianie terroryzmu to z całą pewnością mogę stwierdzić, że jestem dumny ze swojej głupoty :)

Fanem Marvela nie jestem ale jak to powiadają " Z braku laku i kit dobry"
Niestety jakoś mi nie podszedł , już zdecydowanie wolał bym żeby Tony powrócił do uniwersum (Nawet gdyby miał by wrócić tak samo jak Kulson w agentach jako maszyna).

Racja, jesteś ignorantem. Sam nigdzie nie popierał terroryzmu.