Pierwsze dziesięć minut serialu — wow
Sceny w domu Fezco — wow wow
Zemsta Nate’a — chyba jego najmądrzejsza decyzja na przestrzeni obu sezonów
Piosenka Elliotta — jak dla mnie perełka spowalniająca akcję, która rozpędziła się już do granic
Podsumowanie Maddie — bezcenne
Czekam na trzeci sezon!