PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=810751}

Euforia

Euphoria
7,9 75 076
ocen
7,9 10 1 75076
7,8 24
oceny krytyków
Euforia
powrót do forum serialu Euforia

Zabrałam się za oglądanie "Euforii" po tym jak usłyszałam, że jest to serial ukazujący "prawdziwe" problemy nastolatków. Odpaliłam sobie zatem pierwszy odcinek i udało mi się dotrwać do końca. Dalej jednak nie zamierzam się katować. Nie będę wyrokować czy ten serial jest dobry czy też nie, być może faktycznie ma on jakieś sensowne przesłanie - tak jak mówię nie zobaczyłam go w całości. Jednak po tej próbce, którą dostałam i po przeczytaniu niektórych komentarzy, nie mogę powstrzymać się od zadania tego pytania: czy ja żyję na innej planecie? Jestem młodą osobą i ja i moi znajomi mamy problemy związane z wyborem studiów, rozpoczynaniem pierwszej pracy, ogólnie pojętym usamodzielnianiem się, rodziną, znajomymi, pierwszymi miłościami. Widać żyję w jakiejś dziwnej zamkniętej społeczności, ponieważ życie normalnych nastolatków kręci się dookoła seksu, pornografii, narkotyków, imprez i odkrywania swojej orientacji seksualnej. Okej, nie mówię że to wszystko ich zupełnie nie dotyczy, że takie problemy nie istnieją, ale halo, bez przesady!!! Nie ugrzeczniajmy młodzieży, ale też nie róbmy z niej zwierząt! To nie jest realizm tylko jakiś naturalizm level hard. Do tego weszłam na to forum z nadzieją, że jest tu może ktoś kto ma podobne odczucia, a znalazłam tylko komentarze typu "Penisy pokazują, a cipek to już nie!". Mnie osobiście również odpycha sposób w jaki w tym serialu ukazana jest nagość, ale nie to jest tu przecież najistotniejsze. Pytanie powinno brzmieć: co to jest niby za odkrycie roku, że pokazują mi gołą babkę albo faceta? Co to ma niby wnosić do mojego życia? Przecież każdy z nas chyba coś takiego w swoim życiu widział. Czy miarą tego jak dobry jest serial jest jego kontrowersyjność? No naprawdę, mam wrażenie jakbym uchowała się w jakimś innym świecie...

monciak99

Dzięki za głos rozsądku

monciak99

Powiem krótko: popieram a z odpisującą Ci tutaj dzisiejszą "młodzieżą" nie wygrasz. Normalne seriale to były i już nie wrócą. Np polecam bardzo FELICITY notabene amerykański. Prawdziwy normalny o normalnych problemach. I dzi,ęki za ten komentarz, uchroniłam się przed wykupieniem pakietu na obejrzenie kolejnego chłamu.

ocenił(a) serial na 3
monciak99

Amen. Mam identyczne odczucia wobec tego serialu.

k02m3n_93

Na siłę kontrowersyjny, płytki i nudny. Nie rozumiem ochów i achów. Ile można o seksie, alkoholu i narkotykach? Było już tego milion i lepiej pokazane jak choćby w filmie Kids. Dla mnie nuda, odpadłam po kilku odcinkach, szkoda mojego czasu.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) serial na 9
monciak99

Masz szczęście, Monciak, ja mam 40l i takie problemy były już w latach 90. Na szczęscie dla nas nie mieliśmy social mediów, przez co były one nieco mniej dokuczliwe.
Ciesz się szczęśliwym życiem, bo nie każdy takie ma.

ocenił(a) serial na 10
polacca

A w jaki sposób brak social mediów wpływał na mniejszą dokuczliwość problemów przedstawionych w tym serialu? Problemy chyba były tak samo „dokuczliwe” (???!!!), ważne, znaczące, mające wpływ na dalszy rozwój/losy itp… to, ze się o tych problemach nie rozmawiało, ludzie nie mieli dostępu do informacji, nie było możliwości dzielenia się swoimi doświadczeniami i historiami z innymi przez co często te „dokuczliwe” problemy sprawiały, ze ludzie się z nimi zmagający czuli się „gorsi” i „wyobcowani” oraz pozbawieni wsparcia . Według Ciebie „zamiatanie” problemów pod dywan, ignorowanie ich , brak możliwości znalezienia pomocy czy okazja do nawiązania rozmowy z osobami z podobnymi doświadczeniami i przeżyciami jest łatwiejszym sposobem na życie? Ja rozumiem, ze lubisz spokojne, komfortowe, wygodne, bezproblemowe zycie… ale stwierdzenie, ze kiedyś było lepiej bo się o gownie nie rozmawiało (chociaż jak wyżej wspomniałeś/as to „gowno” było) przedstawia Cie jako osobę pozbawiona empatii i zrozumienia (oraz trochę hipokryta ;)) nie rozumiem, wiec po co w ogóle wypowiadasz się w tematach, które są dla Ciebie tak bardzo nieistotne i „dokuczliwe” ;)

ocenił(a) serial na 8
monciak99

Po 1 jest to serial amerykański gdzie tamta młodziej jest naprawdę inna od naszej polskiej a po 2 bohaterowie mają z 16 lat, jaki 16 myśli o studiach i pracy?!

monciak99

Seks nie jest tu beż powodu. Ukazanie sporej części drugoplanowych postaci jako wulgarne i przeseksualizowanie (choć serial nie pokazuje tych postaci tylko w tym świetle) ma na celu pokazać kontrast między nimi a dwiema głównymi bohaterkami, które w żaden sposób nie są przeseksualizowane. Na moment 6 odc nie zostało wspomniane nic o transwestycyzmie (?) Jednej z głównych postaci, a sceny gdy dwójka głównych bohaterek np. się przebiera lub wykonuje jakieś czynności seksualne nie są wulgarne i prowokujące. Ten seks ma razić w oczy i brzydzić. Ten seks ma być przekoloryzowany. Poza tym w USA życie nastolatków wygląda inaczej niż u nas. Co do pierwszego odcinka, to faktycznie seksu było za dużo, a za mało opisu głównych bohaterów.

monciak99

Może i żyjesz na innej planecie, ale przynajmniej nie jesteś na niej sama. Ja najwidoczniej też na niej mieszkam, bo mam zgoła odmienne wyobrażenie o prawdziwych problemach zwykłych nastolatków niż twórcy tego... tego czegoś. Żeby nie było, nie neguję, że wśród młodzieży występują takie zjawiska jak ćpuni parzący się jak żaby w bajorze, ale to raczej margines a nie norma jak uważa HBO.

monciak99

Polecam serial animowany "Daria" :) myślę, że bardziej ci się spodoba

monciak99

Osobiście jestem zachwycona tym serialem. On pokazuje jak mało możemy wiedzieć o koleżance/koledze ze szkolnej ławki. Jak mroczne może być życie, nawet w liceum. Nie mówię, że każda szkoła czy społeczność tak wygląda, ale zwróć uwagę, że ta hiperbolizacja jest specjalnym zabiegiem. Ona pokazuje nam problemy, które mogą napotkać każdego z nas. Szczerze mówiąc to ja w liceum nie myślałam ani o studiach ani o rodzinie. ani o pracy :) Zadziwia mnie to, jak młode pokolenia chcą od razu wejść w dorosłość. Zastanawia mnie tylko po co? Moje pokolenie (81-85) chciało jak najdłużej bujać w obłokach i żyć chwilą. Bawić się życiem. Później, nie będzie na to czasu. Euphoria, ta nazwa nie jest przypadkowa. Oni wszyscy żyją w niej, w jakimś uniesieniu, na wiecznym haju. Mierzą się sami ze sobą, ze światem , ze swoimi słabościami. Mimo, że serial jest bardzo kolorowy, to życie tam ukazane, bywa mroczne.

agnieszkas_fw

Nie chcą. Są w tą dorosłość tak szybko wpychane. Rzeczywistość od '85 zmieniła się. O swojej dorosłości w dużej mierze trzeba zdecydować już kończąc podstawówkę, bo jeśli ktoś wiąże przyszłość z zawodem, do którego wymagane są studia, to musi myśleć o odpowiedniej (bo już nie ogólnej) maturze, a do matury przygotuje się wybierając odpowiednią szkołę i klasę, a na ten wybór trzeba podjąć kończąc podstawówkę... Oczywiście to nie są nieodwracalne wybory, ale w praktyce bardzo trudne do udźwignięcia.

ocenił(a) serial na 9
monciak99

Ale zdajesz sobie sprawę, że ten serial ukazuje realia w USA, czy jesteś zbyt tępa, żeby dostrzec to oraz różnice pomiędzy Stanami a Polską, które, uwierz mi, są bardzo duże?

monciak99

https://www.filmweb.pl/film/Dzieciaki-1995-6732

monciak99

Serial Euforia to jest promowanie pewnego "stylu" życia, przez pokazywanie w serialu, że życie "patologii" stanowi życie typowych nastolatków. Przez wmawianie - że wszyscy są zboczeni, piją na umór i bez ograniczeń ćpają; - zboczenie i bycie menelem staje się akceptowanym/dopuszczalnym zachowaniem. Dlatego pewnym środowiskom (głównie starym bogatym ludziom, dewiantom lub zboczeńcom) zależy, aby młodzi ludzie brali narkotyki, skupiali się na konsumpcji, mieli bardzo swobodne podejście do sexu i traktowali swojego ciała jak towar. Żyjąc w ten sposób młoda osoba trafia szybko na rynek prostytucji lub sponsoringu, bo aby mieć kasę na narkotyki lub nowe ciuchy trzeba jakoś na to zarobić. A jak życie polegało na ciągłej imprezie to bez bogatych rodziców droga do szybkiej kasy dla dziewczyny jest oczywista.
"Ludzie" którzy konsumują innych są coraz bardziej zboczeni (bo każda konsumpcja nudzi) więc już dziewczyny muszą być coraz młodsze, albo chłopcy muszą odkryć, że są trans i dorobić sobie cycki. Wszystko aby zaspokoić coraz bardziej wyuzdane potrzeby rynku starych ludzi, którzy mają kasę na takie usługi.
Im więcej młodych zacznie brać narkotyki i traktować swoje ciało jak towar tym większy procent z nich wpadnie w błędne koło uzależnienia i upodlenia. Takie osoby dużo łatwiej dziadkowi wyru.... w dvpę za kasę. Ten serial jest częścią programu róbta co chceta, aby młodzi ludzie zaakceptowali takie zachowanie jako typowe dla ich środowiska. Kto pójdzie tą drogą może z niej już nie zawrócić (sam alkohol w tym kraju wymiata około 5 % społeczeństwa) i na końcu traci zdrowie oraz perspektywy, pozostaje jej/mu sprzedanie się, aby kupić kolejną działkę.

wtfcojaturobie

Wreszcie ktoś zauważył ten aspekt promowanie patologicznych zachowań i to też widać u nas w sociale mediach gdzie my żeby wypić nielegalnie piwo chowaliśmy się po krzakach a laski ofen mówią na swoich " stories" coś w stylu " od miesiąca mam zalaną głowę więc w końcu jestem sober ( trzeźwa/czysta) " to tylko taka metafraza i figura retoryczna żeby ukazać o co mi chodzi.

ocenił(a) serial na 9
monciak99

To że jedna osoba ma określone problemy nie znaczy że inne mają tak samo. W serialu są też pokazane "normalne" osoby takie jak Leci, siostra Cassie, która mało imprezuje i dużo czyta, nie czuję się dowartościowania, bo wszyscy zawsze zwracają uwagę na siostrę. Ja z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że matura zaczęłam się interesować dopiero w ostatniej klasie liceum, a wcześniej ważne było dla mnie to co się dzieje w mojej grupie rówieśniczej, kto z kim chodzi, kto się w kim podkochuje, może nie było to aż tak intensywne jak w serialu, ale wiadomo że serial musi trochę podkoloryzować by było ciekawie. Dodalabym też że nie każdy ma szczęście urodzic się w idealnej rodzinie, z dwójką rodziców, niektórzy są rozwiedzeni lub stracili rodziców lub rodzice odreagowują na dzieciach własne kompleksy jak to w przypadku ojca Nate'a. To czy ma się normalna rodzinę tez bardzo wpływa na ludzi, raczej średnio komuś chce się uczyć jeżeli ma średnia sytuację w domu, z którego wolałby uciec. Główna bohaterka gdyby nie choroba ojca może byłaby normalna, a przez to doświadczenie i bliskość pigułek została narkomanka, a późniejsze konflikty z matką to jeszcze pogłębiały.

wrona_7

Oglądałaś ten serial? Główna bohaterka nie była by "normalna" gdyby nie choroba ojca, ponieważ chorowała psychicznie od dziecka i miała własne prochy. Po prostu później postanowiła spróbować cudzych. Ponadto w serialu jest jasno powiedziane, na wypadek gdyby ktoś na to nie wpadł, że kwestia uzależniania nie jest taką prostą zależnością jak: mój ojciec umarł i miałam pod ręką tabletki, więc zostałam ćpunką....

ocenił(a) serial na 9
monciak99

Też trzeba pamiętać że jest to historia opowiedziana przez Sama Levinsona byłego narkomana który sam przechodził przez odwyk i te sprawy co Rue, więc ten świat nie jest jakiś totalnie obcy, na pewno podkoloryzowany żeby się to lepiej oglądało to oczywiste troche tu dramatu troche thrilleru ale ludzie co przeszli przez takie towarzystwo, takie życie, na pewno odnajdą się w tej historii bardzo szybko, a Ci co żyją w kompletnie innej rzeczywistości mają potem takie wrażenie że te historie są z innego świata, mnie ten serial totalnie kupił i czekam teraz na wszystkie odcinki 2 sezonu :D

monciak99

O ja też polecam Skam (jak Tibby1996)! Sama konstrukcja serialu i rozpisanie go sezonami na poszczególnych bohaterów jest dobrym pomysłem, bo pozwala nam poznać poszczególne osoby i problemy, z którymi się borykają. Jeśli chodzi o orginał, czyli wersje norweską to sezon 3 i 4 są bardzo ciekawie pokazane. Niektóre momenty są naprawdę wzruszające. Z takich subtelniejszych i może nie do końca oddajacych realia to Anne (Ania, nie Anna).

Jeśli chodzi o Euforię, to trochę cieszę się, że jestem już stosunkowo stara względem nastolatków. Wydaje mi się, że serial kumuluje same patologie, ale nie zmienia to faktu, że na świecie zdarzają się takie rzeczy. Czasami jak słucham dzieci na przystanku tramwajowym, to nie mogę uwierzyć. Oglądając Euphorię, myślę sobie, że to taki obraz patologii wśród młodzieży, który jednak skądś czerpie wzorce. Poznajemy te postaci i widzimy, że to się nie wzieło znikąd. Wydaje mi się, że twórcy właśnie pokazali tutaj dość "poetycko" jak agresja rodzi agresje i skutki pewnych zachowań i ich konsekwencje.

monciak99

Mnie osobiście aż tak nie razi, że serial jest trochę wyolbrzymiony i kumuluje same patologie i wszystkie bolączki tego świata, które mogą mieć młodzi ludzie. Obraz bazuje raczej na przeładowaniu samych negatywnych historii, co w odbiorze jest bardzo mocne. Wydaje mi się, że dobrze pokazuje pewne zależności, np. w jaki sposób agesja rodzi agresję, albo jakie konsekwecje mają pewne czyny i w jaki sposób rodzi się patologia. Bardzo często to nie bierze się z niczego. Coraz częściej słyszy się o depresji, próbach samobójczych, nieletnich ciążach, narkotykach wśród młodzieży, agresji. Tutaj mamy zlepek ludzi, gdzie każdy ma inny wiodący problem, każdy ma inne uzależnienie. Każdy ma problem z akceptacją siebie. Sposób w jaki to montują i opowiadają kadrami jest dla mnie niesamowity. Cały czas ma się wrażenie, że coś się stanie. Obsada też jest trafiona w 10. Tutaj nie ma jednowymiarowych postaci. Nawet typowy "przystojny sportowiec" i "popularna cheerleaderka" są złożeni. Nie ma pozytywnych i negatywnych postaci; są nastolatki z problemami, ktorzy zazwyczaj dokonują złych wyborów. Jeśli psychodeliczny nastrój Euphorii Cię nie wciągnął to polecam Skam (tak jak Tibby1996), a szczególnie 3 i 4 sezon orginalu (czyli Skam norweskie). Tutaj pada wiele wartościowych kwestii i przesłanie też niesie poniekąd jakiś optymizm na przyszłość. Z bardziej "ugrzecznionych" to Anne (Ania, nie Anna) - może nie do końca oddaje dzisiejsze realia, ale porusza pewnie kwestie, z jakimi borykacją się młodi ludzie; tylko tutaj są trochę młodsi i dużo bardziej grzeczni, bo i czasy są inne. Polecam dać jednak szansę Euphorii.

monciak99

Sorry za necropost i nie, nie żyjesz na innej planecie, tylko serial został źle zareklamowany, jako realistyczny obraz współczesnej młodzieży. Tymczasem jest on luźno oparty na izraelskim oryginale, którego akcja dzieje się w latach 90. Amerykańska wersja jest wyraźnie osadzona we współczesności, ale to nie jest serial o dzisiejszej młodzieży tylko mroczna (kolorowa) baśń o nastolatkach, zaburzeniach psychicznych, patologicznych relacjach i uzależnieniu. Nie jest też dla każdego ze względu na mocną graficzność i wulgarność niektórych scen.

ocenił(a) serial na 10
myrkull

„Nie jest to serial o dzisiejszej młodzieży tylko…. BAŚŃ o nastolatkach” ????? O czym według Ciebie jest ten serial, jeśli właśnie nie o problemach, z którymi na co dzień zmagają się nastolatki w obecnych czasach? Zaburzenia, uzależnienia, niezdrowe relacje, odnajdywanie siebie….”amerykańska wersja jest wyraźnie osadzona we współczesności” dokładnie TAK! Serial przedstawia współczesne problemy nastolatków i jeśli Twoim zdaniem jest to BAŚŃ i wyolbrzymianie ww zagadnień, które według Ciebie nie maja miejsca w otaczającej nas rzeczywistości to ja naprawdę żyje w jakimś innym wymiarze :(

monciak99

W pewnym sensie żyjesz na innej planecie. Jesteś dobry dzieciak. To jest po drugiej stronie lustra.

monciak99

Marksizm kulturowy (poczytaj sobie) - robią z nas perfekcyjnych niewolnikow, i mają na to nieskończoną ilość pieniędzy prosto z drukarek.

monciak99

To, ze Ty osoboscie takich problemow nie masz to nie znaczy, ze inni ich nie maja. Nie ogladalam serialu ale twoj komentarz boli pod wzgledem tego jak bardzo nie potrafisz pojac, ze nie kazdy jest taki jak ty.

ocenił(a) serial na 7
monciak99

Słusznie ,nie chcesz nie oglądaj . Niestety taka jest rzeczywistość w USA , kryzys opioidowy zbiera swoje żniwo .Lekarze przepisują oxy jak cukierki ,fentanyl , black tar heroin ,i to każdy pzedział wiekowy ,od nastolatmów po osoby starsze . Dziennie w wyniku przedawkowania umiera 250 osób ,rocznie to około 100000 zgonów , do tego bezrobocie które w kwietniu osiągnęło 14,7% . Tak żle nie było od Wielkiego Kryzysu . Pandemia tylko pogłębia kryzys opioidowy , Ameryka ma ostry ból dupy .

monciak99

https://www.youtube.com/watch?v=MR2KApoIdl0

Stań z boku, patrz szerzej. Każdy ma inne doświadczenia.

ocenił(a) serial na 1
monciak99

szacunek dla Ciebie za podejście do życia. Nagość w filmach i kontrowersyjne tematy przyciągają bezmózgą widownię, co doskonale widać na tym forum, gdzie gloryfikowane są filmy Vegi. Pozdrawiam Cię i jeszcze raz powtórzę - cieszę się, że są jeszcze normalne osoby (w pozytywnym znaczeniu) :)

monciak99

takie problemy mają współczesne nastolatki gdzie jest światowy dostęp do narkotykó,dopalaczy,alkoholu,papierosów,seks jest wszechobecny wszędzie i nic z tym nie poradzimy,ja mając 13 lat skakałam na skakance,bawiłam się misiami,oglądałam bajki,a dziś 13 latki palą,biorą wszystkie używki,a potem mają dziecko nie wiedząc kto jest ojcem,świat zwariował,ale nic z tym nie zrobisz choć dokąd to wszystko zmierza?:oO

monciak99

Popieram. Niestety margines czy nienomalność standaryzujemy i pokazujemy jak coś oczywistego. Oswajamy patologię pokazując ją jako wzorzec, tutaj - wieku nastoletniego. Nie dotrwałam i nie zamierzam się męczyć tą fabułą.

monciak99

Nawet nie wiesz cudna dziewczyno jak przywracasz mi wiarę w ludzi. Też mialam podobne do Ciebie rozterki w wieku licealnym/studenckim, i niestety nie ogarniam "dzisiejszych" rozterek, a studia skończyłam raptem 10lat temu i wciąż nie wierzę w to, jak się wszystko "zmieniło"... chyba takie czasy, jak to tu ktoś napisał, że normalność opluwana jest z każdej strony... ja się tak przynajmniej czuję-jako żona, matka, pracująca na etacie kobieta, być może wg kogoś nawet nudna, ale nie zamieniłabym swojego życia na żadne inne. Jednakże jak wiele razy usłyszałam, dzis nie powinno się mieć dzieci, lecz robić karierę i imprezowac; ślub to nikomu nie potrzebny papier, lepiej zyc bez ślubu; z rodzicami najlepiej nie utrzymywać bliższych kontaktów, przecież sa starzy i nie znają dzisiejszego życia-to tylko niektóre złote myśli zasłyszane w sieci/na ulicy/itp. Dodatkowo nie znam żadnej lesbijki, bi, trans itp (już nie ogarniam wszystkich tych rodzajów od dłuższego czasu), znam 1 geja i to tyle. Jest świetnym sprzedawcą w moim mieście. Ktoś mi kiedyś zarzucił że na pewno w moim otoczeniu jest więcej takich osób a ja tego nie wiem. No chyba nie, jeśli mam samych znajomych pary/pary z dziećmi, są i single ale wszyscy "nudni" hetero. Ale tu mi znowu zarzucono że są na pewno ukryci... więc ja chyba też żyję na innej planecie. Którą zresztą uwielbiam :)

ocenił(a) serial na 10
dark_angel_1989

Ty jesteś po 30stce, autorka posta po 20stce , a bohaterowie serialu są nastolatkami…. ;) masz pełne prawo „nie ogarniać dzisiejszych rozterek” nastolatków będąc dorosła, spełniona, dojrzała Kobieta posiadająca rodzie i karierę… :) w serialu nie są przedstawione losy osób w Twoim wieku…. Nie są tez w żaden sposób negowane- absolutnie nie ma nawiązania do Twojej kategorii wiekowej, sytuacji rodzinnej czy materialnej, wiec totalnie nie rozumiem wylewania żali, ze ktoś, gdzieś Cie ocenia czy czegoś od Ciebie wymaga… brak nawiązania do tematu…. Sorry, ale Twoja ocena nie wnosi absolutnie NIC i kompletnie nie odnosi się do fabuły serialu….

hanzie

moze dlatego, ze byla to odpowiedz na post uzytkownika monciak, a nie ocena? z ktorym to uzytkownikiem sie zgadzam. przepraszam, ale idac Twoim tokiem rozumowania twoj wpis rowniez nie wnosi nic bo nie odnosi sie do fabuly... a raczej jest odpowiedzia na moj post. żali nie wylewam bo ja mam sie wysmienicie :) raczej mam ubaw z niektórych, ktorzy przecietnych ludzi uwazaja za nienormalnych, za to mnie każą niemal kajać sie przed spolecznoscia lgbt-ktorej absolutnie nigdy nie tępiłam, ale ołtarzyków w domu z tej okazji też robic nie będę, i niekonicznie chce ich ogladac golych na ulicach w paradach rownosci. Nie sa to zale, lecz raczej moj bulwers, przeplatany wlasnie ubawem, nie ukrywam, bo czasami nie wiem czy smiac sie czy plakac. Nie sa to, tak jak napisalas, osoby w moim wieku, co nie znaczy, ze postepuja dobrze i maja takie prawo bo sa mlodsi ode mnie. Kazdy byl mlody, robil rozne rzeczy, ale jestem pewna, ze i w Twoim otoczeniu byly kiedys dzieci "grzeczne", "przecietne", ale tez i dziwaki, dzieci rozpuszczone, roszczeniowe itp. Mam nadzieję ze teraz nieco zrozumiałas co mam na mysli, mozesz sie z tym oczywiscie nie zgadzac co szanuję. Jesli wciaz nie rozumiesz moich argumentow, to dalsza dyskusja jest zbedna i nie bede jej kontynuowac. Pozdrawiam serdecznie.
P. S. Czy ktos moze mi wytlumaczyc o co chodzi z tym, ze avatar mojej przedmówczyni jest identyczny jak kilkunastu innych uzutkownikow w tym wątku? :O

ocenił(a) serial na 5
monciak99

TEN SERIAL NIE MA ŻADNEGO PRZESŁANIA , ZDRADY ,SEKS I NARKOTYKI ,DZIESIĄTKI SERIALI WCZEŚNIEJ ROBIŁO TO LEPIEJ , JEDYNIE RUE GŁÓWNA BOHATERKA RATUJĘ TEN SERIAL I 5 ODCINEK 2 SEZONU ZOBACZ TYLKO TEN JEDEN ODCINEK BO JEST NAPRAWDĘ GENIALNY,NAWET NIE TRZEBA ZNAĆ RESZTY BO SIĘ POŁAPIESZ OD RAZU.

monciak99

Może faktycznie być tak ze jesteś z innego świata. Wzięłaś to pod uwagę? Jedna szkoła w dużym mieście diametralnie różni się od szkoły trzy przecznice dalej. Problemy dzieciaków są w każdej szkole. Tu są pokazane wszystkie naraz. To jak z serialami kryminalnymi nigdzie nie ma tylu morderstw co w serialach typu csi na przykład i jakoś nikt się nie czepia ze to mało realne. To jest kino a nie dokument. Nie musi być realne!

monciak99

Niestety nie widzę możliwości edycji rozpoczętej dyskusji ani jej usunięcia więc może po prostu skomentuję. Generalnie moja irytacja wynikała głównie z tego, że wcześniej słyszałam opinie jaki ten serial jest życiowy i pokazujący prawdziwe życie nastolatków. Z tego powodu, no trochę się zdziwiłam i rozczarowałam bo tego super realizmu nie zauważyłam więc też pojawiło się zwątpienie, że chyba żyłam cały czas po prostu w jakiejś innej rzeczywistości i w ogóle nie znam prawdziwego życia. Dlatego problem leżał głównie w nastawieniu z jakim zaczęłam oglądać, byłoby inaczej jakbym podeszła do tego na zasadzie, że serial ma być tak naprawdę takim bardziej przerysowanym przedstawieniem pewnych problemów. Jeśli popatrzeć w ten sposób, to zmienia dla mnie postać rzeczy, mogę jedynie dać subiektywną opinię, że do mnie osobiście estetyka Euforii jakoś w pierwszym momencie nie trafiła, nie odnalazłam się w tym serialu i początek nie zachęcił mnie, żeby oglądać dalej. Nie oceniam tutaj w ogóle całości, nie mówię, że serial jest zły, ani że przedstawione problemy nie istnieją i nie powinny być pokazywane. Mój komentarz był po prostu takim impulsywnym wylewem frustracji, którą we mnie obejrzany fragment wywołał i też wynikał z ciekawości, czy ktoś miał może podobne odczucia. Tyle XD

monciak99

2 List do Tymoteusza 3:1-4; 2 List do Tymoteusza 3:13

ocenił(a) serial na 10
monciak99

Nie wiem gdzie żyjesz, ale ja mam 29 lat i uważam że ten serial jest brutalnie realistyczny. Euforia to nie tylko narkotyki. To opowieść o stracie, miłości, zdradzie, bólu, bezradności, poczuciu tożsamości i wiele wiele innych. Każdy bohater mierzy się ze swoimi demonami, słabościami, dzięki czemu dość łatwo odnaleźć tu gdzieś chociaż kawałek siebie samego. Postacie są lekko przerysowane, żeby nadać jeszcze więcej dramaturgii całej opowieści. W dodatku zagrane koncertowo. Narracja jest na wysokim poziomie, zdjęcia rewelacja i jeszcze ta ścieżka dźwiękowa!!

monciak99

Nie chodzi tu o to jakie ty masz problemy a jakie oni. To właściwie serial o amerykanach i to podejrzewam z konkretnego stanu. Powiedzmy no z pipidówy w Ameryce, do której nam daleko bo tam każdy nastolatek ma iphone a u nas to wciąż zbytek.
Nie zauważyliście, że Cassie i Lexi wychowuje alkoholiczka, która nie chodzi do pracy? Z czego one się utrzymują? Czy tata heroinista przesyła im pieniądze?

Nie zauważyliście, że Ruth jest jedyną postacią która wcale się nie zmienia?

Nie zauważyliście, że ojciec Jules jest jak zombie?

Nie zauważyliście, że pierwszy raz w historii mass media gruba osoba krzyczy, że na uj jej ciałopozytywność i poprawność skoro czuje się chora i nieszczęśliwa? (Nikt nie chce jej pomóc)

Nie zauważyliście, że Cassie zostaje zmuszona do aborcji i po tym jej psychika się rozpada ?

Nie zauważyliście, że przez pornografię i seks edukację nasotlatki nie potrafią stworzyć relacji miłosnej? (Najdobitniej u Kat i Ethana)

Dodam jeszcze że nie ładnie manipuluje się tu jednostkami dobrymi i mądrymi, silnymi psychicznie które zostają umiejscowione jako "widz, przechodzień" (gia, lexie)

Btw. Kocham feza. To co tam macie ?

ocenił(a) serial na 8
monciak99

Warto jednak przebrnąć bo serial ma do zaoferowania więcej niż seks i narkotyki.

ocenił(a) serial na 10
monciak99

Trochę już czasu minęło :) , ale sobie popiszę, bo widzę niewiele polemiki, trochę potakiwaczy i najliczniejsze gremium rozprawiające o ilości płci oraz popisujące się wymyślaniem epitetów.

...do meritum:
Może gdyby bliższa byłaby Ci myśl, że ludzie tak inni, tak odmienni, z tak różnymi problemami i namiętnościami od Ciebie też mogą żyć na tej samej planecie, to może łatwiej byłoby Ci dostrzec coś poza peniskami i cipkami? Może tutaj wcale nie chodzi o zwierciadło Twojej rzeczywistości tylko o tę „nie Twoją” historię i o to, jak bohaterowie rzuceni w ekstremalne i przesadzone sytuacje się zachowają? Natomiast Ty w ich hucznych problemach możesz z jednej strony dostrzec małość swoich a z drugiej zainspirować się ich reakcją do rozwiązywania już własnych — mniejszych rozterek. Czy to przez naśladowanie, czy przez odwrotność? Nie wszystko jest dla każdego i nawet nie będę myślał o namawianiu Cię do oglądania czegokolwiek. Może Twoja ocena nie jest trafna, bo coś, co oceniasz jako płytkie, tylko Ci się takim wydaje? Dlatego że zabrakło Ci ochoty odpłynąć trochę dalej od brzegu, po którym na co dzień stąpasz.

monciak99

Całkowicie się zgadzam nie przebrnęłam przez pierwszy odcinek

monciak99

Ja uważam, że ten serial pokazuje rzeczywistość pewnych osób, i ja znam kilka. Ja się nie potrafiłam utożsamić z prawie żadną z postaci przedstawioną w tym serialu, ale. Mam wrażenie, że w zależności od swojego stanu psychicznego i otoczenia, utożsamiamy się z innym typem filmów czy bohaterów. W tym serialu wszyscy są zepsuci. To taki typ kina. Skrajną przeciwnością Euforii moim zdaniem byłaby MammaMia w której świat i życie są jasnych kolorów, Euforia pokazuje tylko czerń i odcienie szarości.

Jeśli kiedyś byłeś na dole, w głębokiej depresji, widziałeś swojego kuzyna stającego się narkomanem, albo miałeś problemy ze swoją seksualnością, odbierzesz Euforię ją jako jeden z wymiarów rzeczywistości. Pomaga zrozumieć pewne osoby, ale zdecydowanie nie jest to serial dla każdego.

Tanailaaa

Lubię stare dobre kino, lata 80 do 2000, tamte filmy miały w sobie to coś. Patrząc na oceny i fakt że serial wypuściło HBO spróbowałem, ale niestety to straszny syf.. Dziwie się młodym że im się to podoba, ten świat idzie w dziwną stronę

monciak99

Miałem podobne odczucia i nawet spodziewałem się tego po opisach fabuły, przez co długo zbierał się do obejrzenia pierwszego odcinka. Mimo to serial mnie wciągnął. Bohaterowie może i są karykaturalni, ale jednak są ciekawie przedstawieni, tak samo relacje między nimi. Nie brakuje też humoru. Myślę, że warto oglądać, tylko nie należy nastawiać się na realizm.

monciak99

Dokładnie ta sama refleksja po obejrzeniu całego 1szego sezonu. Rozumiem, że zapewne serial czerpie z życia jakiś jednostek, ale mówiąc językiem nastolatków: nie mam do niego rel. Kompletnie. Moje nastoletnie lata tak nie wyglądały i serdecznie współczuję jeśli czyjeś tak wyglądają.

monciak99

Taka jest rzeczywistość młodzi sięgają po narkotyki alkohol ciągle imprezują i śpią z byle kim

monciak99

Hej! Wszystko z Tobą w porządku, ja już bym raczej zakładał że reszta świata zgłupiała do reszty. Serial zgrałem od kolegi, strasznie zachwalał. 'Przejrzałem' i nie zamierzam kontynuować ani wystawiać oceny. Nie rozumiem kto chce takie coś oglądać, to nie jest życiowe tylko zwykła patola. Żenada do kwadratu i tyle, coś na poziomie 'Botoxu' - to akurat kumple włączyli w pracy i wszyscy byli zachwyceni, ja znowu nie dotrwałem do końca. Taki zlepek wyjątkowo chorych scen, przekleństwa i ponownie patologia. Podobnie jak ostatnio wychwalany 'The Bear' - to akurat sam ściągnąłem zachęcony recenzjami, a nawet ostatnio jakieś nagrody dostał. Pierwszy odcinek wyłączyłem po 15 minutach, więcej nie wytrzymałem :) Ja akurat znam uroki kuchni i nie wiem gdzie się tak pracuje jak pokazali w tym serialu. Już od samego początku dwóch durni robi awanturę z byle powodu (a kłócą się jakby jeden drugiemu dom podpalił)... i ponoć cały serial taki jest. Czyli nie masz się co martwić, zwyczajnie większość ludzi lubi oglądać kłótnie, przekleństwa, narkomanów, degeneratów itd. Zobacz co się u nas dzieje, mamy w Polsce na co dzień serial 'sejm' - tam to są dopiero wariaci. Dlatego tego też już nie oglądam. Dzięki za Twój komentarz, bo też czasem zastanawiałem się czy to ja nie urwałem się z innej planety ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones